Czy wasi mężczyźni też się tak zachowują/co byście zrobiły w takiej sytuacji?

To stary cwaniak. Trafił na młodą naiwną i próbuje się bawić.

a słuchajcie, jeszcze taka sprawa: jak idziemy ulicą np i idzie jakaś tzn "laska" i on się na nią dosłownie GAPI to jak się wtedy zachować? komentować czy co??

Znajdz sobie kogoś innego dziewczyno.

może i masz rację, koralowa, może i masz rację...

w sumie chyba trzeba będzie zerwać jak nadal będzie wykręcać "takie numery", po tym smsie który mu napiszę.

Wyjaśnij mi po co Ty z nim jesteś? Rozumiem zerknąć, sama czasem oko zawieszę jak mnie mija ciekawy czy atrakcyjny facet, ale bezczelne wlepianie oczu w czyjś tyłek to po prostu prostactwo.

Czemu z nim jestem...? Bo się o mnie troszczy, bo czuję sie z nim bezpieczna, bo lubię słuchać jak opowiada, bo ma świetne żarty... to mój pierwszy chłopak... mężczyzna właściwie

a była ostatnio taka sytuacja że szliśmy ulicą i stały dwie dziewczyny. Ta która stała tyłem do nas miała krótką spódniczkę. widziałam kątem oka, że się patrzy na nią, i kiedy je mijałyśmy to centralnie potrafił się odwrócić żeby zobaczyć jej twarz... masakra...

Zabawne, bo z zachowania bardziej przypomina niewyżytego gówniarza.

Fawila, pewnie masz rację... może rzeczywiście lepiej to zakończyć...? ale tym tekstem od ciebie to mu musze sypnąć :D:D ahh, ale go zatka ::D:D:D

10-20 30 lat - stary cap sliniacy sie za kazda nastolatka. Ten typ tak ma, nie zmienisz tego żadnympisaniem , juz ma swoje lata, bedzie tylko gorzej. Szkoda na niego czasu.

Czujesz się bezpieczna? Naprawdę? Chyba chciałabyś czuć sie bezpieczna, ale tak nie jest...

jeszcze bardzo często mi się pytał, czy nie zmienię go na kogoś lepszego/młodszego.... taa, a pewnie jak on by mógł (tzn jakby np ta z plaży go chciała) to zostawiłby mnie bez mrugnięcia oka.. :( smutne, ale chyba zaczynam sobie uświadamiać pewne sprawy...

Naprawdę wcześniej nie widziałaś, że jesteś w związku z niedojrzałym kretynem?

i to ci jeszcze pwoiem że jak to twój pierwszy chłopak, to nieźle ci zryje psychikę, zobaczysz

Fawila, ale on oprócz tego jest naprawdę .. fajny :( ale "ta" sprawa niestety spowoduje że będziemy musieć się rozstać...

Ok, a poza tym, ze jest zabawny ma jakieś zalety? Bo kogoś tak pustego nie umiem sobie wyobrazić w roli odpowiedzialnego partnera dającego poczucie bezpieczeństwa.

Fawila, radzisz z nim już od razu zerwać? Czy pojechać tym tekstem i zobaczyć czy coś się zmieni?

Tekstem możesz pojechać, pewnie lepiej Ci będzie, że umiałaś jakoś odnieść się do całej sytuacji, ale to nic nie zmieni. Jeżeli on przez całe życie nie nabył kultury i zdrowego rozsądku to po jednym tekście nie nabędzie.

Ja bym nie zrywała od razu, tylko poromawiała. nie chodzi o efekty, ale o ćwiczenie się w takich rozmowach. Na przyszłosć:) nie zawsze facet będzie idealny, czasem trzeba będzie postawić mu granice. Beedziesz juz wiedziała jak to się robi.

Masz rację :) Dziękuję wam za wszystkie rady, już mi lepiej :) napiszę tutaj może za kilka dni czy jak tam sytuacja a teraz idę spać :) DOBRANOC i jeszcze raz dziękuję :)

Ty chyba masz kiepski punkt odniesienia, tzn.wzorce z domu rodzinnego. Moze brakowalo Ci tam uwagi, zainteresowania, czulosci...

do autorki,po pierwsze dorosnij, piszesz ze jestes w zwiazku,ale jaki to zwiazek w ktorym nie ma porozumienia, on cos robi zle a ty chcesz mu glupie smsy wysylac, a gdzie rozmowa, on moze nie zdaje sobie sprawy ze to ci przeszkadza, wiekszosc glupich kobiet toleruje to ze ich facet oglada czy komentuje inne kobiety, musisz mu powiedziec ze jego zachowanie ci przeszkadza, po rozmowie zobaczysz czy zacznie inaczej sie zachowywac czy nie i wtedy mozesz podjac jakas decyzje

przeciez ten patafian jest dla ciebie za stary ty szmato. ty nie mialas jeszcze nikogo, on juz pewnie ostro ruchal, nie brzydisz sie go? nie rozumiem takich idiotek

Nie rozumiem jak moza rozpamietywac jakas laske spotkana na wakacjach, której pewnie juz nigdy sie nie zobaczy i która pewnie nas juz nie pamieta w ogole, zamiast skupic na sie na swojej babie,ktróa ma sie sie koło siebie w domu...? To żenada jakas, ja na Twoim miejscu w ogole bym to olała i powiedziała mu,ze albo chce byc z toba albo niech rozpamietuje i rozpływa sie nad uroda jakiegos babola, daj spokój, to jakas dziecinada.

wlasciwie to dopiero teraz przejrzałam komentarze innych, sprawa jest prosta. Jestes mloda naiwna dziewczyna, on to wykorzystuje, na dlusza mete nic z tego nie bedzie i sie rozstaniecie. To nie ma przyszłosci,a on sie nie zmieni. Na twoim mijescu odeszłabym od niego. Wierz mi,ze on barzo szybko o Tobie zapomni, dla mnie w ogole nie ma żadnego uczcia głebszego w tej relacji - przynajmniej z jego strony. Jestes pewnie dla niego ladna dziewczyna z młodym jednrnym ciałkiem z która mozna isc do łózka kiedy tylko ma sie na to ochote. Nie pozwol sie tak traktowac. Odejdź póki masz jeszcze choć trochę szacunku do siebie samej.

masz 20 lat on 237 weż swobie go daruj! jest tylu mlodszych fajniejszych:) szukaj innego:) nei przejmuj sie jego zachwytami w stosunku do tamtej! bo ejszcze spadnie Ci poczucie wlasnej wartosci i dopiero bedzie problem!!!!!

seti :D Autorko-coś dla Ciebie z onetu http://blog.onet.pl/41579,2,archiwum_goracy.html a zwlaszcza ten koncoyw fragment jest warty uwagi: Nasuwa się nieuchronne pytanie, czemu w ogóle wchodzimy w związki z ludźmi, za których musimy się wstydzić? Ja odnosi wrażenie, że wiele osób wiążę się z kimś, bo sądzą, że na nikogo lepszego nie zasługują. "Zachowują się, jakby to była ich ostatnia szansa, nie zwracają uwagi na największe przywary potencjalnego małżonka" puentuje. ...Wez zostaw tego cwaniaczka, niech on na kim innym probuje swoich gierek , bo mysli, ze znalzl mloda cielenkcinke, ktora sobie urobi

a siemka;D prACA jest?:)

Seti :)... o , to o mojej pracy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4896235