Czy wasi mężczyźni też się tak zachowują/co byście zrobiły w takiej sytuacji?

no i tyle skasowali mi temat Seti

dlaczego??/

Ja miałam na początku mojego związku podobnie. Również różnica wieku jest jak u was spora. mój facet idealny, kochający, wielbiący, po pół roku okazało się że flirtuje na boku a co najśmieszniejsze to nie z młodymi i ładnymi laskami jak ja tylko w takimi po 40-stce. Wojna była, rozstaliśmy się, ale ja go kocham a on walczył. Zapisał się do psychologa, ja razem z nim. Okazało się że miał przy mnie kompleksy, bał się że jak poprzestanie na mnie ja go w końcu zostawię bo mam powodzenie, jestem młoda i ładna. Faceci obracaja się za mna na ulicy. On potrzebował potwierdzenia swojej atrakcyjności u innych kobiet. może z Twoim jest podobnie, wie że jesteś młodsza i dopiero zaczynasz życie erotyczne wiele przed Tobą.. a on po 30-stce ma już coraz mniejsze szanse na zarwanie kogoś. Ty będziesz kwitła u jego boku a jak zakwitniesz to możesz go zostawić.. Rozmowa i wypytywanie nie ma sensu i tak nie dowiesz się prawdy obojętne czy robił to spontanicznie, czy żebyś była zazdrosna, nigdy Ci nie powie prawdy. Jeżeli go kochasz to daj spokój z tamtą laską i czekaj co przyniesie jutro.

pocieszjcie się dalej. Za 5 lat on dalej będzie wygladał jak wyglada a ty bedziesz stara baba. Niestety kobiety starzeja się dużo szybciej niz faceci. Urodzisz jedno dziecko i koniec młodości...

moim zdaniem on nie traktuje Cię powaznie. Znam wielu facetów w tym wieku i owszem nie maja nic przeciwko przespaniu sie z gówniarą, ale do życia szukają kogos starszego. opowiadaja jak łatwo kogos takiego zbajerować, nabijaja się z naiwności dziewczyn, tego że łatwo mozna zaimponowac dosłownie byle czym. 17 lat to duża róznica. Całe pokolenie. Podejrzewam, ze nie macie o czym rozmawiać. Uważam, że może Cie zranic i to bardzo. Jeszcze jedno, czy znasz jego znajomych, rodzinę itp?