Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zazdrosnicaczynie

Czy wasi mężczyźni też się tak zachowują/co byście zrobiły w takiej sytuacji?

Polecane posty

Cześć. Poradźcie mi, proszę. Jakiś czas temu spotkałam mężczyznę. Tydzień potem on pojechał na ok tygodniową wycieczkę za granicę z trzema kumplami (wszyscy kawalerowie). Kiedy był za granicą, bardzo dużo do siebie pisaliśmy, on dzwonił... Nie byliśmy parą, ale "ciągnęło" nas do siebie. Po przyjeździe pokazywał mi zdjęcia. Na 3 zdjęciach (w sumie na 4) była jakaś kobieta na plaży. Za pierwszym razem powiedział jak mi opowiadał (mniej więcej taki tekst : "O! to jest piękno". Trochę mnie wtedy serducho zabolało, ale pomyślałam, że ok, przecież nie jesteśmy razem. To była jakaś turystka i zrobił jej zdjęcie jak stoi przodem, tyłem i jak się wyciera... (a czwarte zdjęcie, niby przypadkiem na stacji!) Jakiś czas potem zostaliśmy parą. Czasami przychodzili znajomi i za każdym razem jak pokazywał to walił tekst że kolega do niej "zarywał" a on zrobił zdjęcie bo mu się jej kostium kąpielowy podobał... hmmm... raczej nikt mu w to nie wierzył, a dla mnie to było ... upokarzające :( Ostatnio chciał sobie zrobić odbitki do albumu i ja miałam spisywać które zdjęcia. Wyobrażałam sobie, że kiedy dojdziemy do zdjęć tej kobiety, to on od razy przerzuci na następne... pomyliłam się :( był mniej więcej taki tekst: "No i teraz czy robić odbitki tego łabędzia..." po chwili zastanowienia przerzucił, ale.... boże!! jak mnie to zabolało... Ta chwila wahania... czyli jednak chciał, tylko mu może nie wypadało...:( Od tamtej pory nie potrafię się z nim całować, przytulać go...myślę sobie, że wolałby ją całować, ciągle słyszę to wahanie w jego głosie itp on nie wie o co chodzi, a ja się zastanawiam czy jest sens mu to mówić w ogóle? Powiedzcie, czy uważacie, że ja przesadzam, czy uważacie że to nic wielkiego? Czy wasi mężczyźni by tak zrobili? I co wtedy wy na to? Nie wiem czy potrafie z nim być... Jeszcze byłam w stanie zrozumieć to zdjęcie, bo nawet nie byliśmy parą, ale teraz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffgfgghgh
nie , moj by tak nie zrobil, typ twojego faceta to zwykly ruchacz a ty jestes glupia ze mu d..py dajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
patafian chce wzbudzic w tobie zazdrosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkska
burak cham i ruchacz tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. też myślałam, że może i chce wzbudzić we mnie zazdrość, ale nawet ten pierwszy jego komentarz "to jest piękno"... on był taki spontaniczny... nie wydaje mi się, że planował tak powiedzieć... po drugie :( jak idziemy ulicą to lubi popatrzeć na młode, ładne dziewczyny... :( To mój pierwszy chłopak, nie wiem czy to "normalne"? wg mnie nie... ja nie potrafię go teraz dotykać nawet, on to zauważył zresztą, dopytuje o to poradźcie: powiedzieć mu o co mi chodzi? czy to nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kultura mam na drugie -> dobrze mówisz... zresztą, sama czasami zawieszę oko na jakimś chłopaku itp ale tego nie okazuje... a ja już kilka razy zauważyłam że prawie ogląda się za innymi i nawet się z tym nie kryje :( Proszę doradźcie mi, powiedzieć mu o tym co mnie boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
ile on ma lat?bo po opisie wyglada mi na jakiegos gowniarza. jak facetowi zalezy to nie robi takich rzeczy,zeby jego milosc zle sie czula. sprawdza na ile sobie moze z toba pozwolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwana lisica
No js to bym juz kurwicy dostala..a ten tekst -to jest piekno! to chyba w ogole by mnie zwalil z nog...jestem zazdrosnica i to nie mala,czasami sobie dobieram to i owo..ale twoj facet jest bezczelnyi tyle...raczej bym z takim nie byla bo bym sie wykonczyla psychicznie i jego przy okazji swoja zazdroscia,hehe No ale tu to on przesadza moim zdaniem,zastanow sie czy warto z kims takim byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałam, to mój pierwszy chłopak, nie miałam żadnego wcześniej doświadczenia i teraz się zastanawiam czy powiedzieć mu o tym? czy wyjdę na jakąś frustratkę/zazdrośnicę itp? Czy... zerwać od razu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
nie mow,zacznij zachowywac sie jak on,zobaczysz,ze przestanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właściwie co stoi na przeszkodzie by powiedzieć. Jak nie powiesz i się rozstaniecie będziesz się zadręczać "A może on nie miał pojęcia co robi, bo może poprzedniej dziewczynie to nie przeszkadzało", jak nie powiesz i będziecie razem to będziesz się męczyć. A jak powiesz to zobaczysz jakim jest facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile
a w jakim wieku jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
kochana czyli tak jak przypuszczalam,on sobie sprawdza ile moze,i chce cie wychowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, powiem mu... dzisiaj mieliśmy kłótnie... o jakąś pierdołę, a ja się rozpłakałam i w ogóle ... ale to nie o tą pierdołę tylko właśnie o ten tekst z tym łabędziem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że mi się nie wydaje, ze on mnie sprawdza bo on to mówi... tak szczerze, bardzo spontanicznie - to co pomyśli to mówi, tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
sluchaj,ten facet to nie jest juz szczyl,on juz bardzo dobrze umie manipulowac kobietami. powiedz jaki ma zawod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna migotka.
Zawsze powtarzam, że podstawą jakiegokolwiek związku powinna być szczera rozmowa. Jeśli faktycznie coś Cię boli, nie możesz tego ukrywać i udawać, że wszystko jest w porządku. Uwierz, że mężczyzna nigdy nie domyśli się, że coś jest nie tak, dlatego powiedz wprost. Chyba lepiej zaryzykować i wyjaśnić sobie wszystko, niż żyć w niepewności i zludnej nadziei, że cokolwiek się zmieni? Jeśli nie porozmawiacie, on będzie dalej czuł się bezrany, a Ty nieszczęśliwa. Czasem słowa potrafią zdziałać cuda, zatem zbierz się na odwagę i zwyczajnie wyduś z siebie wszyskie smutki. Jeśli Cię wysłucha i zrozumie, sam poczyni odpowiednie kroki, a jeśli nie, to znaczy, że nie dorósł jeszcze do bycia w poważnym związku. Życzę powodzenia! :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwana lisica
ja bym powiedziala,spokojnie ale stanowczo,ze nie odpowiada Ci jego zachowanie takie itp.ze Cie to boli,ze zwyczajnie Cie rani swoja otwartoscia jesli chodzi o inne kobiety...moze faktycznie sprawdza,chce wychowac sobie ,jest starszy wiec cos w tym musi byc.Ile trwa wasz zwiazek? Jesli mu nie powiesz bedziesz sie meczyc coraz bardziej ,poniewaz on nie musi wiedziec ,ze takimi teksatmi Cie rani...nie zrywaj od razu,pogadajcie o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fecet jest zle wychowany
w kazdym razie kompletnie bez wyczucia, poza tym cie lekcewazy, gdyby traktowal powaznie, bardziej uwazalbyna to, co mowi, bo balby cie stracic. Ale widac sie nie boi. Wyciagniej wnioski. Dalabym sobie z nim spokoj, a rozmawiac nie warto. Bo co osiagniesz? 30 latka nie zmieisz, poza tym jego stosunek do ciebie jest taki, jak widac i rozmowy tego nie zmieia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest najgorsze, ze on jest bardzo dobrym człowiekiem, oferuje mi swoją pomoc, czuję się z nim świetnie, uwielbiam jego poczucie humoru itp... ale tej "wady" nie potrafię zaakceptować. ktoś pytał o zawód: jest maszynistą, prowadzi pociągi towarowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
NIE MOW,zachowuj sie jak on,zobaczysz ze albo przestanie albo zagada co to ma znaczyc,oczywiscie jak mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
sluchaj jak mu powiesz,ze ci to przeszkadza to bedzie sie b.pewnie czuc i bedzie wiedzial,ze ma cie w garsci.mowie ci. myslalam,ze moze policjant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjmagajaca troszeczke -> miałam taki sam pomysł :) nawet jak dzisiaj jeszcze oglądaliśmy film razem to coś tam zaczęłam komentować, że jeden policjant to "siłacz" itp.. ale .. on chyba na to nie zwrócił uwagi... zresztą, nie wiem czy ja tak potrafię... :( nie wiem czy potrafię się z nim spotykać po tym upokorzeniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjmagajaca troszeczke
mam kolejne pytanie: jest kawalerem czy rozwodnik? ile dokladnie ma lat? bo jak 35 to wez go sobie daruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×