Czy dać na drugie imię ZDZISŁAWA, co sądzicie?

Witajcie, Mam dylemat. Bardzo bliska mi osoba, która dużo dla mnie znaczy i jest wspaniała nosi właśnie takie imię. Spodziewam się córki. Chciałabym tę osobę wyróżnić, ale obawiam się, czy nadając takie imię nawet jako drugie nie skrzywdzę dziecka. Czy jest mozliwość nadania np. jednego imienia urzędowo, a dwóch imion przy chrzcie? Tak, by dziecko miało to drugie imię "kościelnie", ale żeby w szkole, czy w dowodzie nie widniało? Co myślicie o tym imieniu??

daruj sobie tą Zdzichę...miej ją w sercu,to wystarczy

Wiem, ze to imię jest ... średnie.... Najgorsze w sumie jest to, że osoba, która to imię nosi nie lubi go. Notavene dostała to imię w dziwnych okolicznościach, takich dość przypadkowych. Jednemu z rodziców się podobało, drugiemu wcale itd. Dzięki za odzew.

albo wyrozniasz ta osobe nadajac jej imie swemu dziecku albo nie. Cos takiego jak imie "koscielne" chyba nie istnieje, ale pewna nie jestem. tak czy siak to nie jest do konca szczere. Co do krzywdy dziecka dlaczego cos takiego jak drugie imie mialoby krzywdzic dziecko? Naprawde az tak powierzchownie chcesz je wychowac?

jak to koscielne nie istnieje.u nas na chrzcie daje sie imie ale musi byc swiete

moze tak daj córce na pierwsze. kurcze ludzie nie mówcie/piszcie jak nie umiecie. NOTA BENE.

wiem, ze koscielne istnieje przy chrzcie, ale autorce chodzilo o imie tylko "koscielne". Ja nie wiem, ale wydaje mi sie, ze teraz te imiona nadawane na chrzcie wpisuje sie do wszystkich papierow. Ale jak wspominalam, moge sie mylic

Nie chcę dziecka wychowywać powierzchownie. Sama jednak mam imię staroświeckie, z resztą oba imiona. Moje pierwsze imię wróciło teraz do łask i jest bardzo popularne wśród małych dziewczynek, ale w moim pokoleniu nie było go w ogóle. Nie było mi z tym imieniem łatwo. W szkole zawsze dobrze się uczyłam i nie byłam jakimś dziwolągiem, więc mi specjalnie nie dokuczano, ale moje imię budziło zainteresowanie, rowieśnicy dopytywali o zdrobnienia. Chciałam mieć wówczas takie normalne imię. Nie wiem, czy takie drugie imię wśród rówieśników nie zafunduje dziecku podobnej sytuacji. Waham się poprostu.

mnie dano drugie imie po moim zmarlym dziadku ktorego nie mialam okazji poznac wiec nosze drugie imie Stanislawa kiedys sie go wstydzilam a teraz jestem z niego dumna.

nie wiem czy masz imie po kims, ale jesli wytlumaczysz corci dlaczego nosi to imie, po kim i czym ta osoba sobie zasluzyla to z pewnoscia zrozumie i bedzie moze nawet dumna z tego imienia. Kwestia podejscia:)

dodam, ze ja corce dalam na drugie Nadzieja po babci, ktora mnie wychowala i ktorej wiele zawdzieczam. I nie wyobrazam sobie zeby corcia miala sie tego wstydzic. Mam zamiar ja uswiadomic dlaczego nosi to imie i dlaczego powinna byc z niego dumna:)

ojej, Zdzisława to nie jest wyjątkowo urodziwe imię :( wyobraź sobie, że zanim córka rzeczywiście doceni ten 'zaszczyt' posiadania takiego imienia to będzie musiala sie go kilkakrotnie w swoim życiu wstydzić, przy jakiejkolwiek okazji. Będzie w przedszkoly, podstawowce, jeszcze gorzej -gimnazjum, liceum, studia- tam sa wszędzie oglaszane na głos imiona i nazwiska, często drugie imiona też. Gdzieś sa wywoływane, na apelach, w głosnikach, podczas egzaminów wstępnych wyczytuje się dwa imniona i nazwisko itd....Tyle lat dziewczyna będzie sie czerwieniła wśród znajomych tylko dlatego, że jej mama 'ukarała' ja imieniem kogos, kto nikt dla niej nie znaczył. Zastanow sie, imiona maja wpływ na kształtowanie sie charakteru człowieka, z reguły Ci, co mają piękne, wyjątkowe imiona sa osobami częściej rospoznawalnymi, wyroznianymi, natomiast te które dostały 'brzydkie' imiona wstydzą się ich, sa jakby 'naznaczeni', chowaja się, nikt ich nie zna albo się z nich śmieje i jest jeszcze gorzej. Ja bym nie dała dziecku imienia, które dla samej osoby o tkaim imieniu bylo przykre.

do osoby powyzej: Ty z pewnoscia masz piekne imie przez ktore jestes "rospoznawana":O Wiekszych bzdur nie czytalam od tych, ktore napisalas. Naprawde myslisz, ze dorosla osoba moze wstydzic sie imienia po kims kto mial jakies znaczenie w zyciu jego matki? Jesli tak to jestes plytka.

nie jestem płytka, tylko widoczni przeczytalam nieco wiecej niz Ty. Zanim zaczniesz dyskuję najpierw zagłę się w podstawy psychologii.

zaczelam dyskusje, bo mam podstawy ku temu. P.S. Pozdrowienia od mgr. psychologii:P

nie wiem ale mnie nikt nigdy nie wolal wiadomo ze dzieci sie pytaja "jakie masz drugie imie?" ale nie wiem czy w tych popieprzonych czasach jeszcze jakies imie moze zdziwic watpie.

chyba zakończylas edukację psuchologiczną z ocena -3, bo farmazony, jakie piszesz od początku to sugerują. Dziecko na pewno NIE ZROZUMIE tlumaczenia, ze dla mamusi to imie bylo wazne. Owszem, przyjmie do wiadomosci, moze nawet zbytnio uwagi nie zwroci bo dla dzieci imie jak kazde inne. Ale jak tylko ktos zacznie sie z tego imienia nawet w zartach nasmiewat bedzie w duchu zawsze miala pretensje, zwlaszcza w dzisiejszych czasach, dlaczego i za jakie grzechy musiala dostac akurat TAKIE drugie (czy pierwsze) imie. Chyba wazniejsze przy wybieraniu umienia dla dziecka jest to, jak ono sie znim potem bedzie czulo, gdy zacznie swiadomie sie z tym imieniem utożsamiać, a nie to, zeby mamie "zrobić" dobrze swoim kosztem, że niby na pamiątke jakiejś totalnie obcej osoby.

Jak nie wytlumaczy sie to nie zrozumie. I teraz moje emocje biora gore, bo o jakiej obcej osobie mowisz? Czy dla dziecka osoba, ktora miala wplyw znaczacy na zycie jego mamy ma byc obca? Jesli tak to gratuluje podejscia. Ja swoje dziecko wychowuje inaczej.

Jezu to niech nie mowi dziecku jakie nosi drugie imie a potem jak dorosnie wytlumaczy czy kazdy 2-3 latek musi wiedziec jakie imie mu dano na chrzcie????

Ja mam na imię Zdzisława, wprawdzie za Zdzisławą nie mówiąc już Zdzichą lub nie daj Bóg Zdziską nie przepadam i tak mnie już tak nie nazywa oprócz głupich nauczycielek złośliwych w podstawówce które tak do mnie mówiły bo wiedziały że tego nie lubię, zawsze wszyscy mówią mi Dzidka lub Dzidzia, jest to najsłodsze i najpiękniejsze imię jakie mogę sobie wyobrazić, Kaśki d**aśki, Anki, Marychy, Magdy kluski jadły są nudne, szare, nieciekawe... jak ktoś mówi o Dzidzi to wiadomo że o Mnie! :) i czuję się zawsze wyróżniona, poza tym imię Dzidzia, Dzidka w ustach przyjaciół, kogoś kogo lubisz lub twojego mężczyzny brzmi wyjątkowo słodko, zawsze jestem i będę Dzidzia hehe..czyż to nie słodkie? mam pomysł, nazwij dziecko drugim imieniem tej osoby, na pewno zrobisz jej przyjemność! :) pozdrawiam

Mam na imię Zdzisława i jestem przeszczęśliwa, że moja babcia mi je wybrała, a rodzice się zgodzili choć nie byli przekonani do niego.Uwielbiam swoje imię i nigdy nie miałam z nim problemu. Zawsze byłam jedna i nikt mnie z nikim nie mylił. W szkole podstawowej byłam Zdzisią, w LO Dzidką, a potem już zawsze p.Zdzisią, panią Zdzisławą. Dla męża jestem Zdzisią, Zdzisieńką i tak mi się podoba, a dla przyjaciół Dzidzią, Dzidką.