Poradźcie mi prosze co mam zrobić w takiej sytuacji?

Wiem, ze nie do końca ten dział, ale ja pisze tylko tutaj. No i sprawa wygląda tak. 2 tygodnie temu otworzyli u nas nowy sklep Rossamana i w promocji byly odbitki po 19 gr. Oddałam zdjęcia, ale pani, ktora je odemnie przyjmowala zgubila jedną plytkę w efekcie wywolali mi tylko polowę :-o Oczywiście przeprowadziłam rozmowe z kierownikiem, ale on stwierdził, ze nie ma dowodu na to że tam bylo wiecej zdjeć niż otrzymalam i ze jedna plytka zginęla. Zawiozlam więc fotki do wywołania raz jeszcze, tym razem po 29 groszy bo tamta promocja już się skończyła. Mialy być do odbioru w środe. Pojechalam tam ale nie było. Kazali w piątek przyjechać. Niestety też nie było, również w sobotę nie bylo. Dziś też nie ma! Już nie jeżdze bo szkoda mi paliwa tylko dzwonie i wlaśnie trochę ludzi zje. przez tel. Mieli się dowiedzieć i oddzwonić za pół godz. MIja już godzina nikt nie dzwoni. Co mam zrobić? Nie chce tego tak zostawić bo się wkurzylam.