WYDRAPIĘ JEJ OCZY...TO MÓJ FACET

Ludzie odczepcie sie od jej wagi!!! 57 kg to nie jest problem, nosi sie ciuchy w rozmierze M. Autorko. Masz faktycznie kompleksy. Jestes jego zona, masz swietna sylwetke, a co najwazniejsze - to ty z nim jestes na codzien i to ty zasypiasz z nim w jednym lozku. Postaraj sie cos w waszej sypialni zmienic. Zainteresuj go, zachec....w seksie tkwi olbrzymia sila. Tylko trzeba umiec ja wykorzystac.

ale tu rady ci dają... ja na miejscu tego faceta wzialbym ją na kochankę,może i ślubował miłość i wierność ale na pewno nie hipopotamowi jakim się stajesz.Radzę weź się za siebie zanim będzie za pozno

7 kg nadwagi i obwisły biust? To nie są atuty w seksie. Co żona może nagle zmienić po latach? Ile czasu przystojny facet może ciągle z tą samą kobietą, skoro inne, zgrabniejsze, się pchają?

moze moze, tylko trzeba troche pomyslec:)

Wyglad jest wazny, co wy pierdolicie, ze kobieta mająca status żony , niezależnie od wyglądu MUSI podobac sie swojemu męzowi i byc dla niego najpiękniejsza:O??? A autorka sama pisze, ze źle sie czuje z obecną waga i wyglądem. Skoro ONA SAMA sie źle czuje , to automatycznie rzutuje to na to jak odbierąją ja inni a tym samym jej mąz..

Tym bardziej jeśli ma obok do porównania zgrabną, która na dodatek pcha mu się do łóżka. Jak myślicie, co wybierze? Znaną do znudzenia niezadbaną z nadwagą i biustem dotknietym przez grawitację, czy nową, świeżą i zgrabną. Jak nie chcesz by wybór był oczywisty to zrób coś ze sobą.

Co za banialuki, gorszych dawno nie czytalem. Mamy chore spoleczenstwo ,wszyscy tu wzieli strone mezulka ktorego pala swedzi od dawna, jada po biednej mezatce. Urodzcie dziecko zobaczycie jakie bedziecie miec cialka cwaniaki! Autorko odsun sie na jakis czas od niego , zacznij o siebie dbac, ubierz sie ladnie jednym slowem badz obojetna i zobaczysz ze zacznie sie cos zmieniac. Nie daje gwarancji ze on nie pojdzie do tamtej, ale na pewne rzeczy nie mamy wplywu. Jak ma cie zdradzic to to zrobi i twoje blagania go nie wzrusza a i jeszcze cos nie daj sobie wmowic ze jestes gorsza od niej! Pewnie tylko ty to tak widzisz.

chyba tu same niedojrzale typki siedza ,sadzac po infantylnych wpisach

Tak źle się czuje z obecną wagą.....ale wczesniej nie przeszkadzało mi to tak jak teraz (czyt. kiedy jej nie było) Mąż po urodzeniu dziecka nigdy nie mówił, że mu się moja figura nie podoba, wprost przeicwnie, twierdził, że z tymi "kilogramami" wyglądam lepiej, a wcześniej byłam za chuda. Mam kompleksy....bo wiele kobiet przy niej by miało, jesli chodzi tylko o wygląd. Sam niejednokrotnie wcześniej opowiadał mi, że wstydził się za jej zachowanie. Niektorzy radzą odejść....ale to by znaczyło, że ona wygrywa, że oddaje jej męża i wtedy już napewno w łóżku skończą(zakładając oczywiście , ze do tej pory tego nie zrobili, bo i tu pewności miec nie mogę) Znów walczyć, mizdżyć sie do niego....nie mam ochoty, czuje do niego teraz jakąś niechęć, jest mi taki daleki....musiałabym to robić wbrew sobie. Poza tym swoim zachowaniem rani mnie bardzo i czuje żal. Sama nie wiem co zrobic,raz myśle : wyprowadzę się do rodziców z synkiem, a potem....a jak po nas nie przyjdzie?to już by pewnei znaczyło nasz koniec. Czuje, że zabrnęłam do miejsca w którym nie ma jednej słusznej drogi wyjścia.

opisz nam siebie i ja , porownamy

Autorko- spójrz na tytuł swojego topika. Nie dawaj za wygraną, za wcześnie na to!

napisz to kogo znanego jestescie podobne , bedziemy miec wieksze rozeznanie

Jezeli piszesz ze ona jest o wiele ladniejsza od ciebie i kazda przy niej bedzie wyglodac gorzej to nie ludz sie ze twoj mezus nie skorzysta.

no chyba ze cie bardzo kocha ale po jego zainteresowaniu ta pania sadze ze nie

Teraz to już sama nie wiem czy mnei kocha...nic nie wiem, mam pustkę w głowie. Jeszcze dwa miesięce temu byłam go pewna, a teraz..?niczego nie jestem pewna. Myślałam, ze jesteśmy ze sobą szcześliwi, ale chyba nie do konca. MAm nadzieje, że szybko się obudzi i zobaczy , ze przez swoje zachowanie może stracić rodzinę. A ona....cóż, nie mogę jej znieść, chciałabym żeby z nią przestał utrzymywać jakiś kontak, ale co ja mogę...... proźbą, groźbą nie pomogło. Sama jeszcze nie wiem co zrobię....jednak wiem, ze tak nie może być, bo psychicznie mnie to wykancza. Pytacie o jej wygląd: jest ładna, zgrabna, wysoka, figurę ma modelki i spory biust, prawda że marzenie wielu panów?

Ktoś Ci tu dobrze radził: kup jakieś super ciuchy i zacznij wychodzić. Jak nie masz gdzie i z kim, to jedż do rodziców a jemu powiedz, że na miasto z koleżanką wychodzisz. Wracaj zadowolona i cała w skowronkach. Facet musi wiedzieć, że coś traci, musi poczuć trochę zazdrości. Twoje prośby o przerwanie kontaktu nie skutkują, bo mężulek myśli, że może wszystko a i tak Was (Ciebie i dziecka) nie straci. Wyprowadź go z tego błędu. Weź mu kiedyś powiedz, że jeśli nie przerwie kontaktu ze swą znajomą, to ty też znajdziesz sobie kolegę. No i potem zostaw mu kilka razy dziecko i zrób wypad na miasto z koleżanką. Gwarantuję, że poskutkuje.

Musisz być bezwzględna i wyrachowana. Faceci nie lubia marudzących zazdrosnych żon. Weź coś zrób, bo ci się małżeństwo rozwali.

super ciuchy to chyba tylko do poprawy własnego samopoczucia faceci nie znają się na ciuchach, a na tym co pod ciuchami jak kobieta ma nadwagę i obwisły biust, to przecież facet nie zacznie sie za nią oglądać bo włożyła modną sukienkę

jak sie mu tak podoba jej wydzwanianie i przewracanie jeszcze waszego swiata do gory nogami to niech spierdala.Te szmate zjebalabym przy pierwszej lepszej okazji jak bura suke.Ale w pierwszej kolejnosci wzielabym sie za siebie.Nie zaslaniaj sie tym,ze urodzilas dziecko,bo po ulicach chodzi mnostwo pieknych i zadbanych matek!

Oj nie prawda, nie prawda. Po pierwsze autorka nie ma nadwagi. Nie róbcie z niej słonicy. Nie popadajmy z skrajności w skrajność. Kobieta nie może być patykiem. Autorka może super modelką nie jest, ale waży 57 kg, więc waży prawidłowo. Może ma kilka kg za dużo, ale bez przesady. Po drugie faceci jednak patrzą na ciuchy. Mój jak mnie widzi w czymś nowym, to od razu się na mnie rzuca. Fajnym ciuchem można na prawdę dużo zdziałać. Do tego jakiś makijaż i nowa fryzurka i już jakaś odmiana. Faceci lubią dobrze ubrane kobiety i nie dajmy sobie wmówić, że tak nie jest.

może fajną bielizną ale ta nadwaga seksapilu nie dodaje ale po co jęczeć skoro można to łatwo zrzucić, 7kg to jeszcze nie tragedia, za miesiąc może być po wszystkim

"faceci nie znają się na ciuchach, a na tym co pod ciuchami" problem w tym,ze malo kto zna sie na ciuchach i na tym w czym wyglada korzystnie,a w czym po prostu zle.Facet nie musi znac sie na ciuchach,zeby zauwazyc,ze kobieta ma zgrabne nogi jak zalozy sukienke np.

"jak kobieta ma nadwagę i obwisły biust, to przecież facet nie zacznie sie za nią oglądać bo włożyła modną sukienkę" niektore stroje maskuja pewne mankamenty,a uwydatniaja zalety.Nie znasz sie wiec sie nie wypowiadaj.Dzisiaj w sklepach mamy rowniez takie wynalazki jak np. specjane biustonosze czy wyszczuplajaca bielizna.

bo nawet jak odejdzie od ciebie , to ja po pewnym czasie też prawdopodobnie rzuci.Zadbaj o siebie dla siebie.Wystarczy 3-4 kg do twojego wzrostu i bedziesz w miare szczupła a pupa i biuścik zostaną.Ja bym to ignorowała.Im bardziej robisz mu awantury tym bardziej bedzie sie nakręcał , ona będzie cacy a ty ta zła furiatka.Ja bym pstawiła ultimatum , tu nie ma co wierzyć w cuda.Obca baba niezaobrączkowana zawsze leci na cudzego chłopa.A jak zacznie znowu facet ci po ultimatum cos stękać , zacznij życ dla siebie i dziecka.Jak będzie chciał zdradzić to i tak to zrobi, cała dobę go nie upilnujesz.

oszukańcze plemię te kobiety korygujące biustonosze, rajstopy podnoszące tyłek... a potem wszystko zrzuca i co? horror... takie świadome wprowadzanie w błąd powinno być zakazane. To jest oszustwo!

hahaha wiedzialam,ze zarzucisz kobietom oszukanstwo! Przestan.To dodaje pewnosci siebie i pomaga niektorym kobietom pokochac swoje cialo.Nie wszystkich natura obdarzyla piekna figura.Najlepiej sie jest z tych kobiet powysmiewac.Ja jestem osoba filigranowa akurat i nie musze nad tym pracowac.Ale z checia powybijalabym takich jak ty:)

Ale miałbym polewkę gdyby ta jego koleżanka okazała się w rzeczywistości koszmarna, miałem kiedyś taką przyjaciółkę wydawała mi się naprawdę śliczna do czasu,kiedy to pewnego dnia zabrałem ją na weekend na mazury i wtedy przeżyłem rozczarowanie. Chodziła bez makijażu, tipsy jej się połamały, miała obrzydliwe palce u nóg, dodatkowo platfusa. Plecy miała całe w jakiś syfach. Od razu czar prysł. Cały ten czas plułem sobie w brodę, że dałem się tak oszukać. Ślicznotka zamieniła się w ropuchę.

=> Enfant Terrible Baby też należy prać po pysku jak się do nich ktoś podstawia? :>

mialam pdobna sytuacje:P siedzielismy razem przy laptopie, ogladalismy zdjecia bo znajomi wrzucili z imprezy i odzywa sie jedna panna:P i dawjaze zaproszenie na noc:D myslalam ze padne;p jest tak bezczelna zareczona ale ma juz kochanka i chciala nastepnego;p wiec powkrecalismy ja pol nocy jaki tomoj napalony a na koncu zderzyla sie dziewczyna z rzeczywistoscia jak ja poinformowalismy ze to był zart:Da szkoda bo juz czekała kiedy moj u niej bedzie :)

ultimatum mu postaw: albo ja albo ona i niech wybiera... takie baby jak ona sa bezwzglednei beda dazy po trupach do celu a Twoj maz jest glupi i tyle