Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jo-aa-nn-aa

"Głupie pytanie", ale naiwnie liczę na mądrą odpowiedź. :)

Polecane posty

Gość Jo-aa-nn-aa

Pytanie z działu "banalne". Jakich słów użyć w rozmowie żeby wybadać plany mężczyzny na przyszłość związaną ze mną - sądzi, że kiedy przyjdzie czas na dziecko, mniej więcej kiedy chce założyć prawdziwą rodzinę. Bardzo mnie to interesuje, jednocześnie mój mężczyzna nie należy do wylewnych, a ja gdy coś palnę, to palnę. Jak to zrobić w delikatny sposób? Mam 25 lat, chciałabym się niedługo ustatkować, urodzić w najbliższym czasie - rok, dwa lata, dziecko, bo lat mi nie ubywa, a wiem, że to ten właściwy mężczyzna. Za miesiąc się do Niego wprowadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-aa-nn-aa
Kochanie, kiedy chciałbyś mieć dziecko i wziąć ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
W delikatny? A co boisz się, że ucieknie czy jak? Zapytaj wprost jakie ma plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-aa-nn-aa
Nie, nie boję się że ucieknie, ale nie chcę jednocześnie wywierać żadnej presji. I nie posuwajcie się w daleko idących wnioskach, że nie umiem w Nim rozmawiać. Zwyczajnie zapytałam jakich słów w tej rozmowie użyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
Spytaj po prostu jakie ma plany wobec Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-aa-nn-aa
"Kochanie, jakie masz plany wobec mnie?" "Oświadczę Ci się za pół roku, za rok weźmiemy ślub, a po ślubie urodzisz mi dziecko". Nie chcę takiej rozmowy. Chcę delikatnie to wybadać, tak aby nie odczuł żadnego nacisku, presji, a jednocześnie abym się trochę dowiedziała. Chcę aby sam do tych rzeczy dojrzał, a nie zrobił coś, bo ja gadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co ty!
A może w ten sposób, naprawdę bedzie to delikatny niezobowiązujący. Idziesz z nim na zakupy, spacer widzisz młodych ludzi z dzieckiem. Udaj, że jestes zachwycona takim widokiem. Myślę, że on na twój zachwyt jakoś zareaguje, może to byc przecież tez usmiech, może byc niechęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jesteś sobie winna
bo chcesz zamieszkać z facetem bez ślubu albo chociaż zaręczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joa--nn--aa
Tak, chcę z Nim zamieszkać - oh Boże, tak wyjdą z tego same kłopoty, bo iikt przed ślubem razem nie mieszka. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfdfdfdfdfdf
glupia dziwa sama siebie nie szanuje bo wpieprza sie do faceta na jego mieszkanie zeby mu d.py dawac na kazde zawolanie, i jeszcze oczekuje ze on bedzie ją szanowal i sie z nia ozeni. poza tym chyba juz raz tu zakladaj temat, pamietam cie joanno szmato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfdfdfdfdfdf
zakladalas* mialo byc. smieszą mnie takie szmaty jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się wprowadzisz to
temat dziecka załatwisz jak odpuścisz antykoncepcje.A czy sie ożeni dowiesz sie jak poinformujesz go o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw zadaj mu pytanie "co byś zrobił gdybym teraz zaszła w ciążę?", jak się spyta dlaczego o to pytasz to powiedz, że skoro uprawiacie seks (myślę, że uprawiacie) to trzeba się liczyć z tym, że można zajść w ciążę bo nie ma 100%-owej antykoncepcji a ty chcesz wiedzieć na czym stoisz bo nie chcesz się kiedyś obudzić z ręką w nocniku. Jak podłapie temat to zapytaj mu się "przy okazji" co myśli o dzieciach i poważnym związku jak zrobi jakąś głupią czy przestraszoną minę to uspokój go i zapewnij, że pytasz z czystej ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joa--nn--aa
na pytanie o ewentualną wpadkę odpowiedział "jak to co by było? Byśmy mieli dziecko, kupili wózek i inne potrzebne rzeczy, a następnie wychowalibyśmy je najlepiej jak potrafimy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypadaaaa
:) ja bym zapyatła czy chce i planuje, jaka to musi byc kobieta, żeby właśnie z nią założył rtodzine, czas to w takich sprawach temat drugorzędny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joa--nn--aa
"Na pewno z Tobą, ale nie wybiegam tak mocno w przyszłość, żyję tu i teraz", pojawiały się też zdania "wybudujemy domek i będziemy siedzieć wieczorami przy kominku", "naszemu dziecku zrobię w ogródku kolejkę do jeżdżenia, takie minimiasteczko", itp. Także wiem, że nic nie wiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak powiedział to raczej nie masz się o co martwić a wszystko przyjdzie w swoim czasie. Gorzej jakby powiedział, że nie chce mieć dzieci a śluby uważa za tandetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joa--nn--aa
Powiedział też "Sościelne są nieważne, bo Papież (jakiś tam) je unieważnił i nie przywrócono ich (bla bla, coś tam). ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joa--nn--aa
Wcięło mi litery. Śluby Kościelne*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję najpierw razem pomieszkac jakiś rok a później będziesz mogła planować i rozmawiać. Zacznij od początku ;) Może się okazać, że czar pryśnie i będzie kolejny "właściwy". Na większość mężczyzn, słowa dziecko i ślub działa jak płachta na byka. Gdy dojrzeje do tej decyzji to sam zaproponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_fu_be!
Zapytaj go najzwyczajniej w świecie: chciałbyś KIEDYŚ mieć dzieci? Myślę że nie poczuje się naciskany i szczerze odpowie, że np. za 5 lub 10 lat. Ja w każdym razie tak postawionego pytania nie odebrałbym jako nacisk, bo pytająca nie sugeruje żadnych terminów. A jeśli Ci odpowie, że "kiedyś tak", to zapytaj kiedy mniej więcej kiedy, czy np. przed 30 rokiem życia czy po. Myślę, że tez poczuje się bezpiecznie, bo dajesz mu możliwość odpowiedzi "po 30", czyli nie wiadomo kiedy. Uważam że jest to forma delikatna, jasna i skuteczna. Nieporozumienia w tej kwestii mogą być przyczyną poważnych kłopotów w przyszłości, więc lepiej nie polega na domysłach i niedomówieniach. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_fu_be!
A, i jeszcze jedno. Odradzam kombinacje typu: "co byś zrobił gdybym teraz zaszła w ciążę?", "co myślisz o dzieciach?", "lubisz dzieci?", "wiesz, że od seksu mogę zajść w ciążę?". Faceci wcale nie sa domyślni. Jeśli poważnie Ciebie traktuje, to odpowie Ci na te pytania wprost i niczego się nie dowiesz, lub pomyślisz że on nie chce mie ć dzieci, szczególnie że na pytanie "czy lubisz dzieci" on może odpowiedzieć, że nie lubi (ale dzieci chce mieć, i sprzeczności w tym nie ma - ja sam przyznaję się, że nie lubię dzieci OBCYCH, ale swoje mam i kocham bardzo :-) ). Tym bardziej odradzam łażenie po sklepach z ubrankami dziecięcymi, bo albo nie zrozumie i pomyśli że to dla kogoś z rodziny chcesz kupić, albo sobie pomyśli że już jesteś w ciąży. Oczywiście może się zdarzyć sytuacja wyjątkowa, tzn. on na dzwięk słowa "dzieci" kamienieje i przypomina sobie że obiecał pilnie odwiedzić mamusię, ale obiecuje zadzwonić do Ciebie...w przyszłym tygodniu.Wtedy nie musisz zadawać dalszych pytań :-) Faceci to naprawdę bardzo proste organizmy :-) Proste pytanie -> prosta odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×