Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okolicaa AAA

Rodzice zabierają na wakacje swoją wnuczkę. Czy w tym wypadku możemy ich

Polecane posty

Gość okolicaa AAA

poprosic by dofinansowali nam w takiej samej kwocie wakacje naszych dzieci (a ich wunków)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EGZE
ale biorą inną wnuczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
tak inna, żadane z naszych dzieci, a inna swoja wnuczkę. Jak uważasz? Wstyd nam będzie troche ale przynajmniej jak odmówią to dowiemy sie jacy sa i jak wartosciuja jedne wnuczki nad drugimi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, mi by bylo glupio tak zapytac. nie wiem jak jest u Was, czy na codzien faworyzuja ta druga wnuczke czy to jednorazowa sytuacja. poza tym to Twoi rodzice, mozesz normalnie porozmawiac ze troche Ci przykro itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
To Rodzice mojego meza, a ta wnuczka co biorą ja na wakacje to córka mojego męza z pierwszego malżenstwa. Przykro mi z tego powodu bo naszym dzieciom zadnych wakacji nie zaproponowali, zdaje sobie sprawe z tego ze to ich pieniadze i moga chociazby je w kominku spalic, ale czy oni sa w porzadku dziadkami dla wszystkich swoich wnuków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
wiem ze zadajac takie pytanie czy dofinansują naszym dzieciom wakacje, stawiamy systuacje na ostrzu noża, bo jesli odmówia to niestety ale kontakty ulegna niestety znacznemu ochłodzeniu, bo nie bede utrzymywala kontaktów z kims kto nie traktuje swojch wnuczków tak samo.. gdyby chociaz słowko powiedzieli czy nasze dzieci by nie chcialy tez jechac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, moze im po prostu szkoda tej wnuczki ze nie ma pelnej rodziny? jak zachowuja sie na codzien? czy wyrozniaja jakos tamta wnuczke? jesli jest to jednorazowa sytuacja to dalabym spokoj. poza tym jaka jest sytuacja materialna matki? lepsza od Waszej, gorsza? jesli gorsza to moze dlatego zdecydowali sie zabrac tamta wnuczke na wakacje bo jej matki nie stac na to. nie znam sytuacji wiec trudno oceniac. ale na Twoim miejscu bym sie o nic ich nie pytala. jesli juz to Twoj maz powinien z nimi porozmawiac. jesli Ty cos im powiesz to bedziesz ta zla synowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
Mysle ze przez to pytanie chce poprostu zobaczyc jaki maja stosunek do swoich wnuków... bo jezeli odmówią i powiedza ze nia maja pieniążków, to będzie to dla mnie jednoznaczna odpowiedz.. ze niestety w nosie maja nasze dzieci. Wiecej wam napisze.. ze w pewnien sposób mysle ze moze chca sie tymi wakacjami "podlizac" swojej bylej synowej, zeby konakty byly cieple i zeby ułatwiala kontakty z dziadkami na przyszlosc.. itd, a u nas wiedza ze maja nas wszystkich jak na talerzu, tesciowa codziennie do mnie dzwoni wiec juz nie musza sie starac o wzgledy naszych dzieci i nie uwzgledniaja ich potrzeb ze moze tez chcieli by pojechac na wakacje pod palme :( Szkoda mi tez dzieciaków ze potem w rozmowach czy na zdjeciach zobacza gdzie ona byla z dziadkami. ehhh sama nie wiem co myslec o tym wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamta wnuczka
bedzie miala palme a twoje dzieci maja ojca. WIec nie zazdrosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
kluska dzieki i wiem ze mąż by sie zapytał ewentualnie, sytuacje finansową podobną mamy i my i mama małej, to raczej chodzi o cheć spedzenia czasu z nią niz z naszymi dziecmi. Nie jestem babcia ale dla mnie to bardzo niesprawiedliwe pod wzgledem hmm nie wiem jak to nazwac ale chyba mentalnym... bo ja idąc na podwórko z dziecmi i wiedząc ze bedzie dziecko biore knderków tyle by kazde mialo. taki prosty przyklad.. przyzwoitego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
do tamta wnuczka wiem i to jest bezcenne wiem, ale to o tych dziadków całych sie rozchodzi! co to za ludzie, znacie jakies takie przypadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypuszczam że chcą
w jakis sposób wynagrodzić dziecku, że nie ma prawdziwej rodziny. Być może odczuwają żal do syna, że sir rozwiódł z pierwszą żoną. Myślę, że mają prawo, bez żadnego tłumaczenia swojej decyzji, zabierać na wypoczynek to dziecko które chcą. Nie masz prawa w to ingerować nawet jeżeli odczuwasz to inaczej. Tamto dziecko jest skrzywdzone i nic tego nie naprawi. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze dziadkowie maja okazje spedzac wiecej czasu z twoimi dziecmi, a byla synowa mieszka dalej i rzadziej widuja wnuczke? stad pomysl na wakacje razem? Czy byla synowa ma partnera czy wychowuje samotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
dzieki, wiem ze nie musza sie tłumaczyc, ale zadając takie pytanie dowiemy sie z męzem jacy są.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
samotnie wychowuje córke, a dziadkowie mieszkają kilometr od nich i widzą wnuczke raz na tydzien-dwa... a nmy mieszkamy prawie pół polski drogi od nich i widzą sie z naszymi dziećmi ok 4 razy w roku.. wiec to napewno nie jest chec nadrobienia kontaktu z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okolica AAA to widzisz czemu tak jest. z Waszymi dziecmi maja kontakt caly czas, maja swoje wnuki, znaja je, kochaja, spedzaja z nimi czas. natomiast z tamta wnuczka kontakt maja rzadszy. nawet troche rozumiem ta chec podlizania sie bylej synowej. jesli ona ogranicza im kontakt to probuja to jakos zmienic. nie jest to w porzadku ale rozumiem ich myslenie i skad ono wynika. rozumiem tez ze Tobie jest przykro. ale chyba machnelabym na to reka. zabralabym dzieciaki w jakies fajne miejsce z mezem :) i dobrze ktos napisal, tamta ma wakacje ale Twoje maja ojca. nie wiem jakie kontakty maja Twoje dzieci z dziadkami na codzien. czy dziadkowie w jakis sposob faworyzuja tamta wnuczke przy Twoich dzieciach? ale co bys nie zdecydowala to radze abys sama sie ich o nic nie pytala. jak juz naprawde musisz to wyslij meza z tym pytaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edsfsdvcxv
nie wiem czy dowiecie sie jacy sa, ale na pewno pokazecie jakimi prostakami jestescie. jak dziadkowie przynosza slodycze waszym dzieciom to pytasz czy tamtej wnuczce tez dali? moze planuja w tym roku zabrac ja a w nastepnym wasze? moze po prostu ja bardziej kochaja. ich wybor i ich pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
kluska post wyzej opisalam ze nie maja wcale lepszego kontaktu tzn takiego fizycznego a jedynie przez telefon... zaraz odpisze dalej bo przeczytalam dwa pierwsze Twoje zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze masz zbyt egoistyczne podejscie? Moze dziadkow nie stac by zabrac ze soba cala trojke, moze maja napiety budzet? A jezeli bykla synowa samotnie wychowuje dziecko to ma prawdopodobnie gorsza sytuacje finansowa niz wy. Poza tym musi samma robic wszystko przy dziecku, wy jestescie we dwoje. Bedzie miala okazje troche odsapnac od macierzynstwa i przeznaczyc czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AB008
Próbujesz przeginać. To ICH wybór. Mają prawo robić ze swoim czasem i swoimi pieniędzmi to co zechcą. Jeżeli zechcą to za miesiąc, rok, czy dziesięć zabiorą inną wnuczkę. To ICH decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
jak dziadkowie przynosza slodycze waszym dzieciom to pytasz czy tamtej wnuczce tez dali? a co to za bezsensowne pytanie? ja sie martwie o swoje dzieci, a moze ex mojego męza zapytasz czy dopilnowala by moje dzieci tez na te wakacje pojechaly? hmm? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edsfsdvcxv
jak widac sama masz egoistyczne podejscie, wiec czemu chcesz aby dziadkowie mieli inne? widac, ze nawet obok KULTURY nie stałaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A prawda jest taka, że...
Prosić dziadków o dofinansowanie wyjazdu twoich dzieci, to przynajmniej przegięcie, jak nie prowokacja rokująca kontaktami na odległość. Zabrać dziecko ze sobą na wakacje i dofinansować wyjazd dwójki dzieci, to zbyt wysokie koszty. Nie napisałaś, czy teściowie faworyzują tamtą wnuczkę, czy tylko teraz tak się zdarzyło. Widać od razu, że ignorujesz dziecko męża z 1-wszego małżeństwa i nie bierzesz pod uwagę faktu, że jest bez ojca w przciwieństwie do twoich dzieci, być może zbyt rzadko u was bywa i to boli dziadków i twojego męża także. To dziecko, to jego i dziadków krew. Stąd zachowanie i dbanie o więzi, zresztą, jak podrośnie, bedzie świetną krewną dla twoich dzieci także i to może okazać się powodem do radości. Na pewno tego chcą dziadkowie i twój mąż! Może spostrzegli to dziadkowie i nie podoba im się to, dlatego chcą zrekompensować się za to wnuczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
barakuda jego byla mieszka z rodzicami wiec nie jest tak wszystko na jej glowie, apropo napietego budrzetu dziadków.. hmm ich wakacje będą kosztowały 7tysiecy... za mała niecałe 2tys wiec stac tylko widac na kim im bardziej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zapytam inaczej - czy jak mąż jedzie z waszymi dziećmi na wakacje to zabiera też swoje dziecko z pierwszego małżeństwa? to przecież JEGO dziecko, tak samo jak wasze wspólne dzieci. przestał być mężem ich matki ale nadal jest OJCEM dla niej. jak dla mnie przeginasz. to ty masz zapewnić wakacje swoim dzieciom,a to czy dziadkowie gdzieś je zabiorą, czy dołożą pieniądze to ich własna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolicaa AAA
mała agatko ale tu chodzi o zabieranie wnuków na wakacje przez DZIADKÓW, wiec czemu zaczynasz wplatac inne wątki? O kontakty wspólne dzieci dbamy jak najbardziej , mąz bardzo czesto mala przywozi.. wiemn ze za pare lat to ładnie zaoowocuje wspaniałymi relacjami niemal roznieśników..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluszna uwaga mala agatka Dzoewczynka moze czuc sie pokrzywdzona o wiele bardziej, ze tata jedzie na wakacje ze swoimi "nowymi" dziecmi i nowa zona a jej juz nie zabiera... W ogole jest pokrzywdzona, bo wychowuje sie praktycznie bez ojca :( Przemyslalas to autorko ? W tej sytuacji to troche ironiczne myslec o krzywdzie Twoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szgfdgaetg
Dziatkovie moga brac vnuczki na vakacjie jakie sami chca. To jest bezczelnosc pytac sie o dodatek pieniezny dal innych vnukow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A prawda jest taka, że...
Sądzę autorko, że masz zbyt wysokie wymagania wobec dziadków, prezentujesz zaborcza postawę, dążysz do rozpadu więzi rodzinnych z dziadkami, no i nie wiem, co zaowocuje w skutkach takiego postępowania. Chciałabym wiedzieć ile razy mąż widuje się ze swoją córka z 1-wszego małżeństwa, bo śmiem podejrzewać, że b. rzadko i oby to nie było za twoja sprawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×