Rodzice zabierają na wakacje swoją wnuczkę. Czy w tym wypadku możemy ich

to prowo - dochodze do spóźnionego wniosku

belka gratuluje refleksu :)

to nie prowo tylko kolejna panna jakich wiele, która dupą zdobyła faceta ( no bo przecież nie inteligencją czy miłym charakterem) a teraz myśli co tu wykombinować żeby jeszcze komuś ( teściom, pierwszej żonie ) trochę jadu zapuścić.

Autorko - myślałam ze jesteś poważna żona i matka ale im wiecej czytam tym bardziej dochodzę do wniosku ze jesteś gowniara z gimnazjum i się tu bawisz.

Niestety pobawilam sie troche i posmialam z Was, naprawde mam 17lat ale czesto was czytam i nie moglam sie nie skusic by was poprowokowac, ps, to moja druga prowokacja, na pierwsza dalej dzielnie odpisujecie :) :D

moi tesciowie tez zabieraja na wakacje tylko swojego wnuka....w dodatku nie sa to byle jakie wakacje- byl z nimi juz na malcie,cyprze,wyspach kanaryjskich, egipcie i tunezji,a ma dopiero 3 lata! Nie wspomne o tym,ze naszej 2 letniej corci ani raz nie wzieli,nawet nigdy na spacerze z nia nie byli....ale mam ich gleboko gdzies, moja babcia tez faworyzowala tylko jedna z moich kuzynek,a teraz gdy jest na lozu smierci ona ma ja gdzies, a ja nie mam zamiaru tracic czasu przy pomocy komus,kto zawsze uwazal mnie za kogos gorszego. tak samo uwazam,ze w przypadku moich tesciow odbije im sie to w przyszlosci-wniuczek pojdzie na swoje,wypnie sie na nich tylkiem,a ja nie omieszkam o wszystkim opowiedziec mojej corci,zeby miala odpowiednie nastawienie do poza sie boze "dziadkow"

Tak, czaje po twoim sposobie pisania, po toku wypowiedzi, ze to prowo i wiem o jaki drugi temat ci chodzi. Ogarnij sie smarkulo i uwazaj z kim sie pukasz-wakacje sa-jak zaciazysz to wtedy juz prowokacja nie bedzie, tylko placz i zgrzytanie zebami-bo pusta i glupia jestes ze ho ho :P

to twoj maz powinien dofinansowac malej wakacje wiec ciesz sie ze macie to z glowy i dziadki Was wyreczyli a nie jeszcze wyciagasz reke po cos co Ci sie nie nalezy.. żałosne

aha i ty mamo w podobnej sytuacji, mozesz napisac na jakiej podst wywnioskowalas ze jestem o jego ex zazdrosna, hmmm czyzbyc ty byla i stad ci to na mysl przyszlo? z nia mial slub koscielny, pierwsze dziecko... czyzbyc miala jakies poczucie wartosci? odpowiem ci. nie jestem katoliczka,slub koscielny nie ma dla mnie znaczenia. Nigdy nie myslalam w takich kategoriach,ze maz mial pierwsza zone i pierwsze dziecko..Ja tez juz bylam mezatka. Na jakiej podstawie wnioskuje,ze jestes zazdrosna?Na podstawie twoich postow,to chyba jasne.Gdybys nie byla,nie bolaloby cie to,ze tescie zabieraja mala na wakacje.Podejrzewam,ze jestes zazdrosna nie tylko o dziecko,ale i o byla.Swiadczy o tym chociazby to,co napisalas do mniepierwsze dziecko,slub koscielny..

masz racje autorko, dziadkowie sa niesprawiedliwi, a ponoc wszystkie wnuczki tak jak i dzieci kocha sie tak samo, phiii dobry żarcik nie...

Dziadkowie chcą zrekompensować małej brak pełnej rodziny to wg mnie miło z ich strony zwłaszcza, że pewnie na codzień zdecydowanie częściej kontaktują się z Twoimi dziećmi, częściej też Twoje dzieci mają okazję iść z nimi na spacer, pobawić się, obdarować zabawką, ciuszkiem czy słodyczem itp. Zauważ ile mają Twoje dzieci, tamta mała nie ma na codzień ojca chociażby. Zastanów się kobieto zwłaszcza, że nie chodzi Ci to to aby dzieci spędziły czas z dziadkami a o kasę. Brzydko...

LUCA, ALE ZAUWAZ ZE TO dziadkom przeciez nie zalezy na czasie z jej dziecmi czyli swoimi wnuczkami, wiec to niby autorce ma zalezec? jak nie chca czasu spedzac to niech pieniadze daja by drugie wnuczki tez mogly na wczasy wyjechac, a jak nie to zabronic kontaktów z takimi dziadkami, zobaczysz jak pieniadze zaczna sie sypac wtedy :)

A nikt nie zauważył wpisu autorki, że to prowokacja?

i Ty autorko wogóle chcesz dla swoich dzieci kontaktu z takimi śmieciami, którzy śmią sie dziadkami nazywac? brzydze sie takimi ludzmi!

"jezeli odmówią i powiedza ze nia maja pieniążków, to będzie to dla mnie jednoznaczna odpowiedz.. ze niestety w nosie maja nasze dzieci" co za durna....... Jeżeli powiedzą ze nie mają pieniedzy - to znaczy ze nie mają pieniędzy. Już im tak dokładnie wyliczyłaś, ze mają obowiązek zapłacic ci "w tej samej kwocie" jaką wydadzą na tamtą wnuczkę? Trudno się dziwić, że teściowie unikają kontaktu z tobą. Jełśi dzieci uczysz takiego roszczeniowego traktowania dziadków, to nic też dziwnego, ze i z nimi się rzadko kontaktują. Nikt nie lubi kogoś, dla którego ważne są tylko pieniądze, jakie może wydusić. Dziadkowie mogą sobie wydawać na jedną wnuczkę fortunę - a tobie nic do tego. Nie ma obowiązku dawania wnuczkom czegokolwiek i nie ma obowiązku rozdawać wszystkim po równo. Przyjmij to to pustego łba.

jak tak mozna co za dziadki

ja bym stanowczo ograniczyla, albo i zabronbiła dziadkom kontaktów z waszymi dziecmi. widac jasno ze maja je gdzies wiec i kontaktów by nie mieli. proste jak dla mnie.

:(

:(

a moze dziadkow stac tylko na zabranie jednego dziecka? gdyby tak bylo to moze poprostu nie chca faworyzowac jednego z Twoich dzieci.