sex a religia - krótka ankieta. ZAPRASZAM!

nei_nei - szkoda,że tak daleko:( a w ogóle masz już doświadczenie w tych sprawach? żebyś przypadkiem kuku facetowi nie zrobiła:P

Nie musi mieć NA CELU poczęcia, wystarczy, że go nie wyklucza - nie udawaj, że nie wiesz :) A nawiedzone katechetki i księża to dość powszechne zjawisko

Maladie - skąd wiesz,że nie ma przyjemności przy analu? może Ty nie masz, a inne mają?

E, dobra. Idę spać, bo zaczynacie już biegać w kółko z argumentami :P niech się wam przyśnią ... rozkosze intelektualno-analne. :D

większość nie ma,tylko facet ma i tu wykorzystuje dziewczynę.] Ja nie próbowałam.

Może lepiej analne bez intelektu :D

Maladie - robiłaś jakieś badania,sondy,że wiesz ile ma a ile nie? jak sama nie próbowałaś to...

"większość nie ma" - oczywiście przesłuchałaś wszystkie Kobiety, które próbowały A Kobieta, która robi cokolwiek tylko dlatego, że facet nalega jest najzwyczajniej w świecie głupia - powinna dać w pysk i spuścić po nim wodę

"Nie musi mieć NA CELU poczęcia, wystarczy, że go nie wyklucza - nie udawaj, że nie wiesz A nawiedzone katechetki i księża to dość powszechne zjawisko " studiują Tomasz i Biblię, więc wiedzą lepiej od Ciebie. Ale widać, że brak Ci chyba zupełnie dystansu, bo masz się za mądrzejszego w kwestiach wiary od filozofów Kościoła.

iwan , skoro to moja fantazja, to znakiem tego doświadczenia nie mam, ale próbowało się tego i owego, więc podstawowa wiedzę mam :D

"większość nie ma" - oczywiście przesłuchałaś wszystkie Kobiety, które próbowały Poczytaj chociażby na kafeterii odczucia kobiet.

nei_nei - no widzisz, ja próbowałem, ale to też moja fantazja bo często się nie trafia i czasem się tęskni:P

A ja mam 17 lat, jeszcze takie przeżycia przede mną.

Idę! Bo zaraz będe miała dzike sny :D Iwan :P życie jest jednak niesprawiedliwe - jak sie juz ktos trafia, to na koncu świata :D bye, raz jeszcze

Guzik tam studiują, w większości po prostu próbują być świętsi (a fe, co za nieładne słowo) od Papieża I nie wmawiaj mi, że studiują - bo sama nie wiesz, gdzie, co i jak. Ktoś ci mówił na zajęciach, gdzieś dzwoni - ale z uzasadnieniem już jakby cienko. A co do anala - pomyśl może, że żalą się te Kobiety, którym nie wyszło / nie chciały / bolało - czyli te, które miały problemy. Jeżeli było im przyjemnie, to nie będą o tym raczej publicznie trąbić - na tej samej zasadzie, na której na forach zwykle pisze się o problemach, a nie o sukcesach. Pojęłaś ?

17 lat... to wiele wyjaśnia :)

Nie? bo co może by przyjemnego we wpychaniu w tyłek?>

"A co do anala - pomyśl może, że żalą się te Kobiety, którym nie wyszło / nie chciały / bolało - czyli te, które miały problemy." coś w tym pewnie jest, to jest jednak materia w której trzeba miec b dużo wyczucia

Dobra. Noc późna a rano trzeba wstać. Dobrej nocy wam !! Tobie też, Maladie - mimo wszystko miło się rozmawiało :D

Maladie - póki nie spróbujesz - się nie dowiesz się:)

Tomasz i mistycy wiedzą lepiej. Papież jest głową kościoła, który się na poglądach Tomasza opiera, więc nie pieprz od rzeczy, bo to bezsensu.

No nieźle, poszłam sobie grzecznie spać a tu taka wojna sie rozpetała... w pierwszej kolejności zjebka dla Maladie. Zawiodlas mnie dziewczyno. Twierdzisz, że jestes ateistka, jak ja. Myslalam, że przymiotem nas, ateistów jest TOLERANCJA. Dlaczego? Dlatego, że codziennie doswiadczamy braku akceptacji dla naszych przekonań od niektórych przedstawicieli wiary katolickiej i ewentualnie innych wyznań i brzydzimy się takimi aktami agresji siłą rzeczy. A Ty plujesz na nich jadem zawisci jak wsciekła. Wyrażasz sie bardzo chamsko i pogardliwie, zamiast toczyc kulturalna dyskusję z rzeczowa wymiana poglądów jak inteligentny człowiek, za jakiego ponoć sie uważasz. Tym samym zniżasz sie do poziomu tych (mówie o jednostakch, nie o wszystkich katolikach) nietolerancyjnych imbecyli, którzy sami nie potrafia a innych nauczają. Ateiści z natury sie nie zrzeszaja, bo takowej potrzeby nie mają, ale może Ty załóż sobie jakąs sektę i na czwartkowych zebraniach prowadździe żywe dyskusje na temat hipokryzji wierzących. Ja nie oceniam ludzi przez pryzmat ich wiary, póki oni szanuja moje poglądy. Bo co mnie to do cholery obchodzi, czy katolik zna swoja zasady swojego kościoła, czy nie i jaki seks lubi uprawiać. Jesli żyje jak chce i daje zyc innym, to może byc moim kumplem. Czy dla mnie jest hipokrytą, bo sam sobie wybiera co z tego wierzenia mu pasuje? Nie, po prostu łączy potrzebę wiary w boga ze zdrowym rozsadkiem i nie wierzy ślepo we wszystko, co w lekturze obowiązkowej napisano. Przy okazji skorzysta nieco z zycia i zaczerpnie radości z takiego seksu, jaki mu odpowiada. Analogia: uprawiam seks, ale nie znam wszystkich jego odmian, zasad, czy jestem hipokrytką bo robie coś, na czym do końca sie nie znam? Nie, zdobywam sobie własne dpoświadczenia i robie to co lubie, nie wadząc nikomu. Reasumując, nabierz troche życiowego doswiadczenia i pokory a potem wróć na forum i dyskutuj kulturalnie.

daruu Do wszystkich,którzy tu piszą.....Ciekawe ile autorka dostanie za ten sondaż......Pewnie jest z jakiegoś brukowca....... Haha, ubawiłam sie. Nie daruu, autorka za ten sondaz dostanie tylko własna satysfakcję, bo autorka gardzi prasą brukową. Jestem przedstawicielką innego zawodu i jedynym celem tej ankiety jest zaspokojenie własnej, nienasyconej ciekawości :) Możesz smiało wypełnic, nie narazisz mnie na nadmiar forsy ;)

moim skrooomnym zdaniem jak chcesz kulturalnej dyskusji to nie na tym forum

moim skrooomnym zdaniem jak chcesz kulturalnej dyskusji to nie na tym forum. tu kultury nie ma więc się nie dziw. Jak tego oczekujesz to idź na wizaz albo gdzies indziej, a nie na kafeterie

Kreall, dzieki za wskazówkę, ale lubie wyzwania. Poza tym nie jest tak źle, sporo plew, ale ziarna tez troche sie znajdzie ;)

Kreall, dzieki za wskazówkę, ale lubie wyzwania. Poza tym nie jest tak źle, sporo plew, ale ziarna tez troche sie znajdzie ;)

Nawet nie przeczytałam tego wszystkiego, co tam napisałaś, bo widziałam, że są tam same głupoty. Piszesz, że jestem nietolerancyjna itd. A to jakaś "katoliczka" zjechała mnie wcześniej, że skoro nie jestem wierząca, to nie znam ich wiary. Ja napisałam, że znam ja lepiej (bo to prawda), a to, że w chamski sposób, to mam gdzieś. Ona się do mnie też miło nie odnosiła. To ona olała moją wypowiedź, bo jestem ateistką, więc nie mam prawa znać katolickich poglądów lepiej niż ona.

Taaaa, jak ktos jest chamski to Tobie tez wolno. Nie ma to jak sie znizyc do poziomu świni, przynajmniej sie koryta dosięgnie i mozna się do oporu odpadków najeść. Sęk w tym, że jesli bedziesz taka w sobie zadufana, to NIKT nie zastanowi sie nad tym, co masz do powiedzenia i nie przyzna Ci racji, nawet, jeśli ją masz.

Taaaa, jak ktos jest chamski to Tobie tez wolno. Nie ma to jak sie znizyc do poziomu świni, przynajmniej sie koryta dosięgnie i mozna się do oporu odpadków najeść. Sęk w tym, że jesli bedziesz taka w sobie zadufana, to NIKT nie zastanowi sie nad tym, co masz do powiedzenia i nie przyzna Ci racji, nawet, jeśli ją masz.