Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trtr

Kiedy najpóźniej uczyć jedzenia łyżką i korzystania z nocnika?

Polecane posty

Gość trtr

Jestem leniwą matką. Nie chce mi się. Nie daję dziecku łyżki, wolę nakarmić sama, szybko i czysto. Wyjątkiem jest czasem jedzenia jakiegoś serka homogenizowanego przez moje dziecko. Podobnie z sikaniem na nocnik. Wolę przewinąć i wyjść na spacer a na spacerze nie zastanawiać się czy wysadzać, czy nie. Sadzam czasem malucha na nocnik ale on posiedzi i zrywa się... Kiedy najpóźniej zabrać się za to tak na poważnie? Jak to było u was? (Tylko proszę o nielicytowanie się której dziecko wcześniej załatwało się na nocnik czy samodzielnie jadło bo to nie o tym temat.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli o jedzenie chodzi to moja w wieku rok i 2 mies juz umiała, ale teraz jak sie spiesze to wole ja nakarmić przynajmniej szybciej i nic nie wywali na siebie :P z sikaniem możesz do 2 lat poczekać ale potem oducz, sikanie na nocnik czy sedes jest szybsze przecież, nie trzeba czasu tracić na pieluchę , bo dziecko przecież jest już bardzo ruchlie, poza tym wytarcie dziecka po kupie trwa 3 sekundy, bo nie rozmazuje sie na cały tyłek jak prz pampie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jestem leniwą matką , ale moja młoda kupy robi do nocnika a ma rok z lekkim hakiem, robi bo mycie tyłka to była dla mnie jakaś makabra , jak się bierze za jedzenie to we mnie się gotuje i wolę sama nakarmić , ale czasem pozwalam jej na ubabranie połowy domu tym co je bo może się wreszcie nauczy , że fotel za nią nie zje . nie wiem ile ma twoje dziecko , ale z pieluchą to chyba można przeciągać do 3 lat bo i takie dzieci znam , a z jedzeniem to nie wiem , więc nic nie powiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Mogłaś taką małą córeczkę posadzić przed jedzeniem i radziła sobie? Podziwiam! Moja (też mam córkę) jesienią skończy dwa lata. Zje np serek ale wykręca łyżkę spodem do góry. Nie mam cierpliwości żeby ją codziennie uczyć. Co do nocnika - mała nienawidzi tego. Już ją trochę przekonałam ale potrzeby wstrzymuje i robi dopiero gdy jej pozwolę z nocnika zsiąść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Asylium, no to teraz widzisz co naprawdę oznacza pojęcie lenistwa. Ty się nie kwalifikujesz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kailo
Moja córcia ma 5 miesięcy i od dwóch tygodni podaję jej łyżeczką kaszki a drugą rączką trzyma "swoją" łyżkę i dzięki temu jest oj jest co prać :D. Uważam że dziecko powinno odpowiednio wcześnie zaznajomić się z łyżeczką nawet kosztem czystości (zakładam taki foliowy fartuszek, pieluchę na nogi i do dzieła;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha ha no posadziłam, nawet kot był umazany kaszą , ale jadła , tylko jak się gdzieś spieszę , coś muszę załatwić itd to karmię sama , żeby szybciej było ale też ja mam łatwiej bo pracuję w domu i mogę jej poświęcić troche więcej czasu tak więc moje dziecko pierwszy raz łychę trzymało w łapkach jak miało coś koło 5 miesięcy a poza tym ona lubi dobrze zjeść więc zawsze rączką dopycha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjfjdhfjfhksfhksjdfhbmnnb
Bo kurewskie lenie z was! Jak można ciągle dbać jedynie o swoją wygodę i nie nauczyć dziecka jak człowieka jeść albo załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne! A kto ma te dzieci tego nauczyć jak nie wy? Tylko wygoda się liczy , tylko się potraficie wkurwiać że dziecko ubrudzi albo że długo trwa...coś z wami nie tak leniwe babska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam się za leniwą i moim zdaniem dzieci powinny jeść same jak najwcześniej - nie trzeba wtedy przy nich siedzieć i karmić a można coś ciekawszego robić. Wystarczy dobry śliniak i pielucha na kolana a do czystego jedzenia potrzebna jast wprawa i dzieci kiedyś muszą brudzić. Lepiej jak to robią w wieku 1-2 lat jak 3-4. Co do korzystania z nocnika to tak około 2 lat. Nie trzeba się męczyć miesiącami przy oduczaniu, wystarczy co jakiś czas na kilka dni zrezygnować z pieluch i sprawdzić czy już przyszedł ten czas (czy wie o co chodzi i samo choć trochę się pilnuje, bo wpadki będą), jak nie to spowrotem pieluchy i za miesiąc znowu próba. Jak dziecko jest bez pieluchy też jest o wiele łatwiej (pomijając okres nauki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubzdziuuu1
nie wiem jak z nocnikiem ale z łyżką to 14 miesięcy powinno już jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo widzisz , my jesteśmy leniwymi matkami i nie chce nam się nauczyć dzieci jeść , czy siadać na nocnik , natomiast twoi rodzice byli na tyle leniwi , że nie nauczyli Cię kultury , nie wiem co gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a=jvgul=jgyfssfksgfr
leniwa matka? dupy z Was a nie matki - jak się ktoś decyduje na dziecko to trzeba mu się poświęcać i wspomagać jego rozwój a nie ograniczać z powodu własnego lenistwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjfjdhfjfhksfhksjdfhbmnnb
Fakt poniosło mnie ale o kulturze tu nie mowa tylko o czymś innym. Nadal uważam że są sprawy gdzie nasza wygoda a już tym bardziej lenistwo nie wchodzi w grę. Za brzydkie słowa w poprzednim wpisie mocno przepraszam;). "Niekulturalna" ale zbająca i nieleniwa matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja z nocnika korzystała zaraz po drugich urodzinach - sądzę, że nie ma sensu wcześniej, gdyż dziecko po prostu fizycznie nie jest w stanie kontrolować pęcherza, chociaż oczywiście są wyjątki. Od 18 miesiąca sama je ładnie łyżką, wcześniej też kombinowała, ale po takim jedzeniu miałam do mycia podłogę a małą rozbierałam i spłukiwałam prysznicem, ubranie prosto do pralki. Myślę, że 2,5 letnie dziecko już powinno samo jeść łyżką, ale to tylko moje skromne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewunia.........
Ja w sumie nie dziwię się że dziecko autorki nie potrafi jeść łyżeczką czy też nie zacznie w odpowiednim czasie korzystać z nocnika gdyż najpierw trzeba by autorkę nauczyć jak dbać o dzieciaka a jak tego się nie osiągnie to maluch jeszcze długo będzie "czysto" i schludnie jadał (za pomocą mamusi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amaretka89
A ja nawet nie chcę mówić ile my mamy zdjęć z czasów kiedy mój synek trzymał pierwszą łyżeczkę i jak wokół wyglądało kolorowo jego otoczenie:D. Moje dziecko zaczęło eksperymentować z łyżką jak miało 7 mieisęcy i czasem łyżka trafiała do buzi a czasem nie;) ale efekt tego był taki że jako roczny maluch potrafił już sam zjeść (ile zjadł to zjadł ale sam) i bardziej nas z mężem bawiło niż wkurzało jego malowanie kaszką czy obiadkiem po foteliku czy spodenkach zresztą na taką ucztę zakłądaliśmy mu stare rzeczy i nie było problemu. Proponuję autorce by dawała małej jej dziecięcą łyżeczkę i dodatkowo żeby karmiła sama (raz mama raz dziecko) Ktoś tu dobitnie ale prawdziwie napisał jak się taka matka nazywa i podpisuję się pod tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że normalne zdrowe dziecko powinno być samodzielne i dziecko samo sobie trzyma butelkę jak je :) a od niedawna nawet ma swoją małą łyżeczkę i pomału próbuje nabierać sobie zupkę i strasznie sie cieszy jak mu się uda :) a ma dopiero pół roku :) A autorka tematu może wcale nie uczyć :) w końcu dziecko zauważy samo że coś z nim nie tak i zacznie sie usamodzielniać mimo wszystko :) a jak nie to pod szatką komunijną nie będzie widać pampersa :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×