Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona jak cholera

Mam dość takiego życia :(

Polecane posty

Gość zmartwiona jak cholera
niestety wiele z nas w teorii jest dobrych, gorzej wykorzystać ją na innej płaszczyźnie.. wtedy zaczynają sie schody i problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
kazdy tak ma...przychodzi krysys i kazdy zaczyna miec dylematy ..juz mowilam tylko pytanie co chcesz zrobic z tym ? walczyc pogodzic sie...zmienic jego ? pytań moze byc wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny raz udowadniasz kobieto, ze nic nie rozumiesz nie mozna walczyc, nie mozna tez probowac kogos zmieniac, dorosly to nie dziecko mozna za to zmieniac siebie, zmieniac forme rozmowy, zmieniac swoje granice, uruchomic konsekwencje, wylaczyc pretensje itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmartwiona a w ogole masz ochote to zmienic? czy moze czekasz az maz, ewentualnie kochanek, podejmie za was decyzje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jak cholera
ani ja ani z tego co mi wiadomo mój mąż jak dotąd nie uciekaliśmy w ramiona innych osób - dlatego mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno Te kilkanaście lat temu wydawało mi się, że zaczynam życie z ideałem... wielka miłość, namiętność, partnerstwo, wsparcie itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmartwiona, mozesz miec pewnosc co do jednego - nakrecaniem sie na forum nie pomagasz sobie, lepiej siegnij do wspomnianych ksiazek, a jeszcze lepiej podejmij kolejna rozmowe pamietajac by ustalic zasady i okreslic co sie dzieje w przypadku ich lamania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jak cholera
ostatnio zaproponowałam mężowi terapię małżeńską - bo skoro my nie potrafimy się dogadać może ktoś nam w tym pomoże - dostałam odpowiedź że wariatem nie jest a nie ma zamiaru obcemu się zwierzać z problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
do empatyczny hmm mysle ze rozumiem wiecej niz myslisz..ale ja nie narzucam swoich teorii jak ty bo to kazdy umie ..i tak osoba ta decyduje nie ty filozofuja...jakbym opowiedziala ci swoje zycie dowiedziałbys się, ze nie jeden film by z tego nagrano i wcale nie melodramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
terapia moze i dobra rzecz ale trzeba tu wspołgrac obu stronom a skoro on nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
nie mam zamiaru..to moje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to prawda z ta terapia, to idac torem z ksiazki o dzieciach powinnas zapytac jakie masz w takim razie mezu propozycje rozwiazania naszego kryzysu? skoro uwazasz, ze terapeuci nic nie wnosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jak cholera
książki książkami, portale tematyczne też radzą co i jak zrobić, jakich błędów nie popełniać itd.... to wszystko to jest teoria; jednym pomaga innym nie.. pisząc tutaj pomyślałam sobie że może ktoś jest w podobnej sytuacji, mozę wymienimy się spostrzeżeniami... niestety obecnie mój mąż jest zbyt zajęty żeby poświęcić mi swój wolny czas na rozmowę... czyli ogląda z otwartą buzią telewizor i pewnie po raz nie wiem który ulubiony film

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terapia moze i dobra rzecz ale trzeba tu wspołgrac obu stronom a skoro on nie chce... to co...? rytual moze kobieto poki co lobotomia jest dla wybranych, wiec pozostaje terapia slowem, innej drogi ratunkowej nie ma (oprocz ciazy naturalnie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jak cholera
kobieta po... doskonale Cię rozumiem, nasze życie, przeszłość, przejścia czasami nie pozwalają nam zrobić krok naprzód... mimo prób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
wlasnie..a nasz empatyczny filozof ma rade na wszystko.." wojek dobra rada" nie ta bajka...to zycie.. rozmowa tylko tyle nie znajac szczegolow uwazam za rozsądne z mezem oczywiscie..ze to i tamto ci sie nie podoba ze sie meczysz...jaki skutek ? hmm tego nikt nie wie jesli rozmawiałaś poraz enty spróbuj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisząc tutaj pomyślałam sobie że może ktoś jest w podobnej sytuacji, mozę wymienimy się spostrzeżeniami... slowem, kolejna osoba, ktora wcale nie chce niczego rozwiazac tylko ma ochote ponarzekac i stworzyc kolka ucisnionych niuniek, ciemiezonych przez mezow najezdzcow germanskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empatyczny sam powiedz cos
o sobie a potem doradzaj .w sumie czemu sobie uzurpujesz prawo do doradzania a jak ktos sie z toba nie zgadza zaczynasz wlaczac ta swoja popieprzona ironie ?,kim ty jestes co?,juz nie jedna osoba tu wie,ze twoja prawda jest twoja i naj naj :P wiec odpusc sobie ta swoja samarytanke ktora tu uprawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
do cizas ? ja wcale nie jestem za terapią to odpowiedz na watek..uwazam ze to wyjscie ale nie dla kazdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jak cholera
empatyczny nie wierz w każde słowo jakie jest napisane w książce... owszem często poparte jest to badaniami, doświadczeniem ale też nie znaczy że akurat pomoże... rozmowa z inną osobą, bardziej obiektywną, która patrzy na problem z innej srony może sporo wnieść a przynajmniej dać do zastanowienia... nie musi to być wysokiej klasy specjalista. Czasami najprostsze rozwiązania dają efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emaptyczny chce dobrze- a ze wychodzi jak zwykle to już inna sprawa;) choc ja zauwazyłam,że autorka nie szuka porady tylko chce z kimś kto ma podobne problemy poużalać sie ... nic wiecej! glupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
tak tak empatyczny teraz wszystkie plagi na nas przeczytaj czasami co piszesz i nie trakuj wszystkich jednakowo do autorki wybacz ale ja juz sie nie bede wtracac jakos mnie nie bawi polemika z tym czlowiekiem..a |Ty probuj zawsze jest szansa na lepsze jutro..tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jak cholera
empatyczny... nie znasz mnie ale rościsz sobie prawo do oceny mojej osoby, oceny bardzo na wyrost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empatyczny sam powiedz cos
a ty chcialas empatycznemu zrobic dobrze i zalozylas nicka takiego jak mosci pan i wladca ..och jakie to ujmujace ,baby to jednak durne ,nie zapomnij mu palucha w dupsku prosto trzymac bo sie chlopina zakrzyczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmartwiona dostalas rady, dla ulatwienia w punktach, jak je juz zaznaczysz ptaszkiem to daj znac, a poki co snij sobie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jak cholera
tak więc koniec użalania z mojej strony... naświetliłam swój problem naiwnie myśląc że moze znajdzie się ktoś kto pozwoli mi popatrzeć na to z innej strony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta po...
tak to bywa..ja chcialam dobrze uwierz mi..i cie rozumiem bo tak jak mowilam sama nie mam raju:) trzyamj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×