Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość avilla!

4 piętro, znoszenie wózka. dam radę czy głupi sposób?

Polecane posty

Gość avilla!

Mieszkamy na 4 piętrze w bloku. Za miesiąc urodzi nam się dziecko a ja mam pewien problem, który mnie nurtuje. Już teraz wiem, że będą problemy ze znoszeniem i wnoszeniem wózka. Mąż o 8.30 jedzie do pracy, a wraca 17-18, a nie chcę czekać na niego cały dzień, żeby móc wyjść z maluszkiem na spacer. Zwłaszcza, że mąż w pracy nie może wychodzić i będę musiała chodzić z dzieckiem do lekarza, popłacić rachunki, na małe zakupy. Wymyśliłam, że ubiorę dziecko, zostawię je na górze, zniosę wózek, wrócę po dziecko, ale zastanawia mnie czy dziecko w tym czasie się nie zapłacze? To dobry pomysł? Wózka z dzieckiem nie dam rady znieść, bo wiadomo za ciężko. I teraz pytanie, jaki wózek kupić, żeby w miarę lekko się go niosło i wprowadzało/ wnosiło na górę? Dziecko zimę przejeździ w gondoli, więc gondola musi być dość spora. Co myślicie o tym: http://www.justbaby.pl/product/image/316/1.jpg A i jeszcze jedno pytanie: mogę w łatwy sposób zdjąć gondolę ze stelaża, znieść szybko stelaż, a następnie wrócić po gondolę z dzieckiem i w łatwy, szybki sposób wpiąć to z powrotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to mąż wychodząc rano
nie może ci wózka znieść? Przecież chyba tak szybko ci go nie ukradną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech mąż zniesie wózek, zostawi go na dole na klatce i wracając z pracy wniesie. Albo sama wniesiesz jak dziecko zaśnie w domu. Jak masz klatkę z domofonem lub zamknięte drzwi wejściowe i nie mieszkasz w szalenie niebezpiecznej okolicy to zda to egzamin. Nie macie ewentualnie jakiejś piwnicy/ wózkarni? Większość bloków ma. Dziecko będzie Ci płakać zostawione, nie potrzebnie fundować mu taki stres, zgrzeje się już ubrane i płaczące po czym wyjdziecie na zimno - mówię o jesieni i zimie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranyyyyy
Kradzieże głównie charakteryzują się tym, że są dokonywane szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2429428
straszne te wozki szybko sie psuja i sa ciezjkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie przesadzała z tą obawą o kradzieże. Jak się mieszka w wieżowcu wiadomo dużo ludzi itd., ale jest i winda. W mniejszych blokach nie jest zaraz tak źle. Mieszkam w dużym mieście, drzwi często są otwarte na oścież, bo dzieci biegają, a wózków mnóstwo stoi na dole. I rowery, rowerki. Sądzę, że autorka powinna popatrzeć czy drzwi są otwarte, czy sąsiedzi coś zostawiają bez strachu. Sposobu z zostawianiem dziecka nie polecam - kuzynka musiała tylko zejść do piwnicy. Dziecko w gondoli zostawiała na dole i zawsze krzyczało, ona szarpała nerwowo wózek po tych dziesięciu schodkach i po jakimś czasie stwierdziła, ze koniec, bo to za duży stres dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja co prawda mieszkałam
na 1 piętrze, ale robiłam tak jak pisałaś: znosiłam wózek i wracałam po dziecko miałam bardzo lekki wózek coneco v3, gondola ważyła 13 kg więc nie było problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
ja tak tylko raz zrobiłam i biegłam jak głupek z powrotem, cała się spociłam i denerwowałam, ze coś się córce stanie- bez sensu. Potem mąż rano znosił wózek na dół i wnosił jak wracał. Teraz znoszę rano opiekunce rowerek i też nikt nie kradnie. W zimie sanki Najważniejsze nie zostawiać na noc. Przyczep do wózka coś nietypowego, tak, żeby się wyróżniał- wtedy złodziej się zastanowi. I czasem ten wózek znieś, tak, zeby nie stał codziennie na dole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam taka sama sytuacje co ty .. mieszkałam wysoko i niezle sie nalatałam z wózkiem ... kupując patrz przede wszystkim aby był lekki ( jak najlżejszy) miał pompowane duze koła ( można wjeżdżać po schodach ) , była w łatwy sposób odpinana gondola najlepiej na zasadzie "klik-klak" jedną ręką ..... my wybraliśmy jane slalom .... a później parasolke w której córcia jeździ do dziś .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avilla!
To polećcie jakiś inny wózek. Tak do 1.500, bez fotelika, bo fotelik już mam. Mąż może znieść wózek, ale jak postawi go na dole na klatce, to nie będzie swobodnego wejścia do piwnicy i sąsiedzi będą się pieklić. Ostatnio widziałam jak sąsiadka zostawiła spacerówkę na dole, a sąsiad się wydzierał, że do piwnicy nie może wejść. Piwnicę mamy, ale też prowadzą do niej schody. A opcja: gondola z dzieckiem na górze, schodzę z maleństwem do piwnicy, a stamtąd biorę stelaż? Musiałabym w piwnicy wpiąć gondolę w stelaż i po schodach wnieść wózek z dzieckiem, ale nie wiem czy dam radę, bo schody do piwnicy dość wąskie. dzięki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znosze na raty. gondole/fotelik klade na ziemi i schodze ze stelarzem. wracam po małego i na drugisz schodach robie to samo. W ten sposób mam małego i wózek na oku cały czas ( mieszkam na 2 pietrze ). No i lekki wózek to podstawa, wybierałam go właśnie pod tym kątem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja co prawda mieszkałam
gondola lekka, to fakt, ale już ze spacerówki nie korzystałam, bo sprzedałam wózek dlatego, że moim zdaniem był za sztywny i mnie nie pasował ja, bardzo dużo spędzam czasu na dworze bez względu na porę roku i potrzebowałam wózka, który lepiej się prowadzi niemniej gondola sprawdziła się super:) synka urodziłam na początku sierpnia i woziłam go w gondoli prawie do końca marca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na 4 bez windy. wózek cały czas stał przypięty na parterze do kaloryfera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety ja wózek mam w aucie
schodze z dzieckiem albo na rękach albo w nosidełku i wyciągam wózek z auta i idę na spacer a jak wracam to tak samo zostawiam wózek w aucie i biorę dziecko do domu kurwicy bym dostała jakbym miała wózek na 1 piętro wnosić a co dopiero na czwarte kochane nie utrudniajmy sobie już trudnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety ja wózek mam w aucie
schodze z dzieckiem albo na rękach albo w nosidełku i wyciągam wózek z auta i idę na spacer a jak wracam to tak samo zostawiam wózek w aucie i biorę dziecko do domu kurwicy bym dostała jakbym miała wózek na 1 piętro wnosić a co dopiero na czwarte kochane nie utrudniajmy sobie już trudnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja bo kazda ma
auto do dyspozycji, zeby magazynowac w nim wozek i jeszcze parking pod nosem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz samochód?
moze zostaw stelaz w bagarzniku a gondolke w domu jak bedziesz wychodzic to z gondolka a stelarz sobie rozlozysz maluszka do sam wlozysz na chwilke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
ja zostawia stelaz w wózkarni, jesli nie macie czegos takiego to moze zostaw w piwnicy/pralni. i znosze dziecko w gondoli,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez większość wózków jest ze składanym stelażem.Złożony zajmuje mało miejsca więc spokojnie mogła byś zostawic go na dole!!! I samego stelaża raczej nikt nie ukradnie.Nikomu nie powinien przeszkadzać taki zlożony..A Dziecka samego bym w domu nie zostawiała..Nawet na chwile,kto wie czy sie w tym czasie jemu nie uleje,albo sie nie zaksztusi... Zastanów sie nad tym bo to strach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avilla!
Samochód mąż bierze do pracy. A może gondola z dzieckiem w jednej ręce, a stelaż w drugiej? dam radę tak zejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
nie dasz rady!! W jednej ręce stelaż a w drugiej gondola z dzieckiem! Najlepiej stelarz niech mąż znosi na dół a Ty schodź z gondolką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie dasz rady>Mówie ci kup wózek ze składanym stelazem..Ja tak robiłam. rano mąz znosił stelaż,a ja później zchodziłam z gondolką z dzieckiem... taki stelaż zajmuje malutko miejsca,postawisz go pod ściną i wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzej jak sie uzywa wozka
w domu. Ale ja robilam, tak ze wlasnie maz mi znosil z rana smielismy dwie blokady od rowerow i spinal je tak ze zlodziej by nie pojechal nim, a rozciecie za duzo czasu by zajmowalo. Ja z malym na dol. Go do wozka. Kluczyk rozpinam, smycze do torby i jazda.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avilla!
A ten Coneco ma składany stelaż? Faktycznie pomyślę o tym dzięki za propozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup chustę i tak noś dziecko - nie będziesz miała problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam Leviroo noex kosztuje ok 1200 w to wchodzi gondolka spacerówka i fotelik Jezeli masz fotelik. Jest naprawde fajny stelaż sie składa i zajmuje mało miejsca podaj meila to prześle ci zdjecie zlożonego stelaża to zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupić jak najlżejszy wózek, najlepiej z nosidełkiem. Też znoszę z 1 pietra tylko, a gondola +6kg niemowlę już swoje waży. Zastanawiam się czy nie lepszym pomysłem jest chusta- są takie od pierwszego dna życia, więc już z takim 2-3 miesięcznym tym bardziej spokojnie mogła bym wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zostawiałam
stelaz w aucie i schodziłam z samą gondolą z dzieckiem ale przypominam sobie to wszystko okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×