Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tikitaki

sprawy mieszkaniowe:)Jakie macie mieszkania?

Polecane posty

Gość mirrka
my mamy swoje- 2pokoje, jedno dziecko. Kupilismy ziemię z myślą o budowie ale na razie się nam nie spieszy. Nie widzę sensu kupowac czegoś na kredyt- w Twojej sytacji, kiedy Wam taki układ pasuje. A ludźmi się nie przejmuj. Jeśli Wam i mamie wygodnie to nie widze problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kredyty to biorą Wyobraź sobie, że kredyty biorą również ci, którzy chcą mieszkać osobno. Jest to zupełnie naturalna sprawa, że młode małżeństwa czy związki chcą mieć swój kąt, swoją intymność i możliwość życia na własną rękę. Co do tematu: mamy mieszkanie 61 m w dużym mieście. Kredyt jest niewielki, bo większość wkłądu wnieśliśmy sami (praca w UK), stąd nie jest źle, spłaty nie odczuwamy. Dziecko w planach, bardzo nieodległych:-) W przyszłości marzy nam się domek, ale też w mieście albo na obrzeżach, żeby było wszędzie blisko, ewentualnie apartament 80-90 m. Zobaczymy czy uda nam się spełnić to marzenie. Autorko, jeśli dobrze Wam razem to nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikitaki
moja mama sie nie wtrąca, tak jak pisałam mieszka nam się dobrze, wygodnie. Też nie widzę sensu kupowania na siłę mieszkania na kredyt by innym pokazać, że mieszkamy sami. Życi jest zbyt kruche by oszczędzać na wszystkim. Faktycznie ktoś jak nie ma możliwości mieszkania u rodziców to po prostu musi brać kredyt i iść na swoje. Mąż mówi, że koleżanki mi dogadują tego mieszkania z mamą bo zazdroszczą wygody i życia na poziomie, bo przecież widzę jak teraz martwi je skok franka w górę, czy widzę, że na wakacje nie jadą itp cieszę się z tego co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciuciu Ruciu
My mamy dom 150m2, ale w miescie , wiec teraz kupilismy dzialke poza miastem, nad woda i bedziemy sie budowac, a jak sie przeprowadzimy , to dom w miescie chcemy wynajmowac. Wszystkiego dorobilismy sie sami, ja mam 28 lat , maz 33 ,synek 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosta sprawa to jest
my mamy mieszkanie własnościowe 48 m2 (2pokoje kuchnia, łazienka, korytarz), babcia zapisała mi też swoją kawalerkę. Ja mam 24, mąż 26 lat. Dziecko w trakcie starania się :) myślimy tak pare lat pomieszkać i pożniej kupić coś większego 4 pokojowe mieszkanie np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łubudubu
hm hm hm mmmmm zarabiamy nie malo nie duzo. latania oszczedzania. nie ze na nic sobie nie pozwalalismy, ale po prostu lata odkladania, w sumie ciezkiej pracy (nadgodziny). dom nie jest nowy, lata 90. spelnienie marzen to nie jest, ale nie o to chodzi, by brak kredyt na lata i nie miec czasu dla rodziny nawet. wole w takim zyc i cieszyc sie zyciem niz w nowce a za chwile jakies problemy rodzinne, albo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredytobiorca
360 tys kredytu. dom 180 metrów , działka 49 arów. rata 2000 średnio na jeża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikitaki
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy
wydzielone u rodziców swoje 2 pok, kuchnię, lazienkę mmy wspólną. mamy 1 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredycik mamy
kupione 2 pok w bloku, jedno dziecko. wczesniej wynajmowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukuję informacji na temat Japan Garden - piekut development. Ktoś kupił, zamierza, może ktoś znajomy ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupione, trzypokojowe w kamienicy, ale za pieniądze mojego faceta. Ja odkładam kase i jak uzbieram wiekszą kwotę to pomyślę o kredycie na własne małe mieszkanko, gdybyśmy np. się rozstali. Dzieci nie planuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby kasa do szczęścia nie potrzebna, ale bez niej ciężko żyć.. no właśnie moja Siostra w ciąży jest planuują z narzeczonym mieszkanie , może właśnie Józefosław, jakby ktoś miał jakieś spostrzeżenia chętnie wysłucham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrummmmmmmmmmmmmmm
odziedziczyłam po prababci mieszkanie we wrocławiu 45 m, wyremontowane parę lat przed śmiercią z babcinej książeczki ( jej pomysł), zmarła nagle i stoi teraz puste mam 22 lata mam chłopaka dzieci brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 23 lata, mąż 25, 1 dziecko, planujemy w niedalekiej przyszłości drugie. mieszkamy w mieszkaniu służbowym ( z wojska. Planujemy wykupić mieszkanie za jakieś 5 lat na własność). 53m, 2 pokoje- jestem zadowolona :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu_pakt
o może jakiekolwiek spostrzeżenia na temat osiedli wybudowanych przez Piekut Development ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnsfcgskdxc
My mieszkamy w mieszkaniu 4 pokojowym. Z tym ze wspólnie z rodzicami. Oni mają 2 pokoje. I my mamy dwa pokoje. Ja, Mąż i dwojka dzieci. Nie stać nas na kredyt więc się nie wyprowadzamy narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusiaaaaa
my mamy własne mieszkanie 64m, mieszkamy ja z męzem i synkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej chwili mieszkamy u moich rodziców w domu, dom jest duży, rodzice mieszkają na dole, my mieszkamy na górze. W styczniu, zanim zaszłam w ciąże zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania 60 metrów, w dobrym punkcie w Warszawie, 60% wkładu własnego, reszta na kredyt. Zaraz odbieramy klucze i jesteśmy na etapie planowania i kupowania materiałów wykończeniowych. Na pewno nie zdążymy się tam przeprowadzić przed porodem. Zresztą ostatnio coraz częściej rozmawiamy o opcji zamiany z moimi rodzicami. Oni chcą wziąć nasze mieszkanie i spłacać je sobie, a nam zostawią domek ze sporą działką pod Warszawą. Mamy dość dobrą sytuację mieszkaniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupkukp
my mamy dom 150m2 ( 4 pokoje) z duza dzialka. Bez kredytow . Jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 pokoje
56m w bloku,kredyt niestety na najbliższe 20lat pomimo wlasnego wkładu 50tys.Dwojka dzieci,ja,mąz i pies:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja póki co jestem na etapie szukania i podejmowania prób spotkań z developerami. Teraz na cellowniku Artin, muszę zacząc porównywac ceny mieszkań 2 i 3 pokojowych. Jednak przy takim w kładzie pienięznym chcę być zadowolona z wyboru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka_87
Ja mam 24 lata, mąż 29 lat. Nie mamy na razie dzieci. Mieszkanie odziedziczyłam po babci. Małe 2 pokojowe mieszkanko w bloku. Teraz nam wygodnie bo jak chcemy trochę od siebie odpocząć to któreś z nas idzie do sypialni ale jak pojawi się dziecko to będzie kłopot. Myślę jednak, że póki co damy radę jakoś żyć zwłaszcza, że mieszkamy sami. Może kiedyś pomyślimy o większym mieszkaniu jak pojawi się dziecko lub jakoś się "przemęczymy" i jednocześnie zaczniemy zbierać na mieszkanie dla dziecka żeby miało jak dorośnie:) W końcu to zleci jak z bicza strzelił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×