Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia 29 lat

a ja zaczęłam od dziś!

Polecane posty

Quik a ile masz wzrostu? Ja się tak zastanawiam, czy już zawsze będzie tak, że nawet jak osiągnę upragnioną wagę to każdy "wyskok" będzie kończył się dodatkowym balastem?? Wiem, że trzeba polubić zdrowe jedzenie, ale każdego dopada czasem ochota na chipsy czy coś wtym stylu. Będę sobie musiała odmawiać WSZYSTKIEGO kalorycznego kosztem pięknej sylwetki? Zastanawiam się czy skórka jest warta wyprawki. Co to za życie bez przyjemności. A widzę, że jak tylko zjem coś zakazanego to na drugi dzień od razu jest więcej na wadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Goniu, ja mam 164 cm wzrostu. Niewysoka jestem :(. Może po prostu nie koncentruj się tak na wadze,a raczej na sylwetce, na obwodach. Jeśli takie wyskoki z jedzonkiem powodują u Ciebie wzdęcia czy zaparcia (ja niestety tak mam), to lepiej je sobie odpuścić. Ale jeśli to tylko i aż zmiana na wadze - odpuść. Pewnie, że nie warto rezygnować ze wszystkich przyjemności. To przecież normalne - jednego dnia zje się więcej, drugiego mniej. Byleby bilans - jak u Młynarskiego - był na zero :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helol u mnie w miare ok. choc nie jestem do konca zadowolona, rano: owsianka 2 Ś: 2morelki obiad: salatka grecka i po poludniu gorzej :-( : piwo z sokiem kolacja: pol bulki z serkiem i szynka kaloryznie spoko, ale ten sklad, do zmiany. Gonia - dla mnie Ty jesz b malutko,ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z kawusią :D czarna, biała??? :D wczorajszy dzień ok - waga 86,5 kg czyli jeszcze półtora kilo dzieli mnie od 85 kg 😭 ile wyskoki kosztują !!!!!!!! wczoraj nie byłam na jodze, ale na rowerze zaliczyłam 15 km zawsze coś :D nie napiszę jadłospisu przy waszych porcjach to jem jak bulimiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Elamela, dla mnie czarna, po turecku. Oczywiście bez cukru ;). Mmmmmm, ale pyszna :)! Oj tam oj tam, bulimiczka, moja dietetyczka powtarza zawsze, że żeby schudnąć trzeba jeść. Byle z głową kochane, byle z głową. Witajcie Dziewczyny! Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej zepsuła mi się waga - to znak! Mam przestać ważyć się codziennie:P Jestem przed okresem i tak wczoraj zeżarłam słodką bułkę a dziś napchałam się musli z jogurtem...ale to była mega porcja! i tak chodzą za mną kopytka....chyba wznowie dietę w poniedziałek, bo na weekend wyjeżdżam ale za to postawię na więcej ruchu. Koszenie trawy, rower, pływanie - jednym słowem samo spalanie:) jazzy_lenka nie jem malutko......tzn tak do 16 potrafie jeść malutko a wieczorem mnie dopada - najgorsza pora. Może faktycznie muszę jeść więcej rano żeby wieczór nie głodować:D acha mam 172 cm wzrostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wooly
Witam! U mnie po stremu, tylko pracy mase wiec nie mam czasu. Moj M wymyslil dodatkowo, ze trzeba lodz pomalowac (faktycznie trzeba) wic dodatkowo przybylo mi zajec. Gonia - bo tak to jest, jak glodzisz sie do poludnia to potem dopada cie glod. Zjedz wiecej do poludnia i bedzie ok :) Quiq26 - nie jestes taka znow malutka :), zrezszcta najwazniejsze zebys sama sobie sie podobala, bo wszystkim i tak nie dogodzisz, ale Ty to wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quiq26
Zdanie Woolly popieram w pełni - jeśli zje się wiecej kcal w pierwszej połowie dnia - w drugiej zmniejsza się ryzyko podjadania. Moje śniadanie jest królewskie. A każdy kolejny posiłek już raczej skromniejszy. Dziś spałaszowałam 2 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem wiejski, papryką i rzodkiewką, jogobelle light z 25 g musli, 150 g melona i szkl. kefiru, marchewkę i szkl. kefiru. Cały dzień w biegu, więc menu też takie byle jakie. TO fakt, zawsze butem na obcasie można dodać sobie parę cm. Lubię powiedzenie mojego kolegi: małe do kochania, duże do roboty :D. Dziś na siłownię nie było czasu, ale chociaż brzuszki porobię, zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasis 29 lat
Witajcie dziewczyny! Ja dzis w okropnym humorze :( Upadłam!!! Stres w pracy, stres w domu,dziecko znowu choruje :( i tak jak wyluzowałam w weekend tak nie mogę sie zatrzymac! Mam nadzieje że podziała na mnie fakt iż zamówiłam te hoodie na allegro za 155zł. Jak mi nie pomoże to jestem fujara! Musze zaczynac wszystko od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę w końcu schudnąc, boczuje że to moja ostania szansa. Jak nieschudne do 30stki to chyba juz zawsze bede gruba :( Tak bym chciała do tego 1 października ważyc 10kg mniej. Przecież musi sie udac. Mam nadzieje ze mi ten wspomagacz pomoże (nawet jesli to tylko placebo). U mnie największy proeblem w tym, że jestem uzależniona od jedzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Kasiu, wiele z nas ma tak, że stresy zajada. Jedzenie to najprostsza i najbardziej dostępna forma pocieszenia "na szybko", zgubna dla figury. Ja też tak mam, ale staram się nie dręczyć tym co było, tylko iść do przodu. Bo co z tego że upadłam? Co z tego, że zjadłam? Wstaję i idę dalej. Bo chcę być szczupłą, bardzo chcę. Nie muszę taka być, tyle osób nie jest i ma się dobrze i szczęśliwie. JA PO PROSTU CHCĘ. I mam w sobie siłę, by chcieć przekształciło się w móc. Ty też mów, że CHCESZ, anie MUSISZ. Hodia droga, ale z autopsji wiem, że jeśli ponosi się duże wydatki na odchudzanie ( w moim wypadku były to opłaty za wizyty u dietetyka, karnety na fitness, medykamenty dla sportowców z Vitamin shop'u), to i człowiek jakiś taki bardziej zmotywowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Widziałaś moje fotki "przed" i "po", a to jest chyba dobre potwierdzenie, że to chcenie i sprawienie, by chcieć przeszło w móc to niezły sposób :-D. BĘDZIE DOBRZE, NIE ZAŁAMUJ SIĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quiq26 Ty to wiesz jak człowieka podtrzymać na duchu i dodać motywacji i wiary w siebie :) dziękuje! Masz rację ja CHCE być szczupła bardzo chce :) i będe ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
I o to chodzi :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wooly
Zebym ja tak od samego CHCENIA mogla schudnac :) Ale co tam, poczekam sobie, popracuje nad tym, poodmawiam pysznych rzeczy...a potem zrobir to co zrobilam poprzednim razem jak schudlam - pojde na zakupy i wydam fortune na nowe ciuchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlazałm przed chwilka na wage , myslałam że sie zdołuje a tu o dziwo 0,5kg mniej!! :D Moze to dlatego ze ostatnio jak sie ważyłam to miałm @ ale nie ważne. Jest mnie mniej :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quiq26 jak Ty umiez ladnie pocieszyc, pieknie napisalas! oj to prawda, ze jedzenie uzaleznia, a my mamy gorzej niz alkoholicy, bo jesc jednak trzeba. Mi jest jeszcze trudno utrzymac rygor przy dzieciach - ciagle maluchy cos podjadaja i wcinaja , trzeba si etrzymac. Gonia to Ty wysoka jestes, a Twoja wage podziwiam, malutko masz do zrzucania, pewnie 3-4kg? Quiq26 jakie zdjecia przed i po? tez bym chciala sie zmotywowac przez ogladniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Hej Dziewczyny! Zaparzyłam kawkę dla każdej z nas, zapraszam :)! Kasia, i widzisz, po co był ten lament? Jest spadek i tej tendencji się trzymaj, będzie dobrze. Jazzy lenka, przeszłam długą wyboistą drogę od 90-tki do 60 na wadze. Poniżej 60 kg ciężko mi zejść, ale to nie otyłość, z którą przez lata dzieliłam życie :(. Wiem, że jest ciężko na tej drodze. Ale i wiem, że warto te trudy znosić. Tylko nie dajcie się zwariować w pogoni za doskonałością. Mnie się to niestety neie udało i nie do końca potrafię cieszyć się tym co mam. Napisz do mnie na pinia0085@wp.pl prześlę Ci te fotki, które widziała Kasia, nie ma sprawy. Jutro wyjeżdżam na wakacje. I jest ostro. Wczoraj nawet na siłownię nie było czasu, porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. A ja tak sobie wstałam rano i patrzę w kalendarz, że dzis dopiero 5. Zatem do końca sierpnia moze mi sie uda do 90 zejsc tym bardziej ze waga rano była łaskawa i ujżałam 94 z hakiem :) (rano zawsze mam mniej) i jakos tak milej. Quiq26 gdzie wyjżdzasz na wakacje? Długo Cie nie będzie? a reszta ekipy, co porabia w ten weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Kasiu, jadę do Chorwacji. Podobno tam jest pięknie, pogoda cudna, a wyjazd kosztuje nas mniej niż znajomych, którzy spędzają urlop w kraju. Moja waga mnie wku... , ponieważ ciągle pokazuje 60 kg. Może to dlatego, że jestem przed @, oby nie przytrafiło się na urlopie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale masz super! U mnie narazie dłuższe wyjazdy odpadają, ze względu na moje dziecko. ale mam nadzieje, że kiedys bedzie zdrowy i że bedziemy miec normalne spokojne życie - na tym mi nawet bardziej zależy niż na moim spadku wagi... choć w dużej mierze robie to własnie dla synka. Z jednej strony chce miec lepszą kondycje aby moc sie z nim bawić, jezdzic rowerem itd., a z drugiej nie chce aby moj synek kiedys sie wstydził że ma TAKĄ mame. Udanego wyjazdu i pięknej pogody życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Kasiu, dużo zdrowia dla Twojego synka. Dziękuję, mam nadzieje, że wyjazd się uda. Na ostatnich wakacjach z prawdziwego zdarzenia byłam ostatni raz 2 lata temu, więc już nie mogę się doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co ja mam dzis pyszny obiadek. Znowu kabaczek bo moja mama to mały ogródkowy producent kabaczków ;) Ugotowałam takie cudo, mysle ze nisko-kaloryczne bo 0 tłuszczu tj.: kabaczek, pomidory, papryka, cebula, czosnek,ogórek wszystko pokrojone w kostke i duszone z przyprawami. Muszę przyznac ze zapach super i sak tez chyba ok. tak twerdzi mąż. Ja dowiem sie dzis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wooly
Kasia 29 lat - wiesz tak sobie mysle, ze ja to bym chciala wazyc tyle co Ty. Sama widzisz, nie jest zle - jestes moim marzeniem, albo przynajmniej jego pierwszym etapem :D Quiq26 - zycze wspanialych wakacji, pelnych atrakcji, szalonych nocy i nietuczacych kolacji ;) P.S. MOze waga ci sie popsula? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quiq26
Chciałabym, żeby to był feler wagi, a nie jej właścicielki :D. Plan jest taki, by być jak najwięcej w ruchu i rozważnie komponować wakacyjne menu. 3majcie się, bądźcie dzielne i niech marzenia dodają Wam sił, Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quiq26 ale super, ze zeszlas z 90 do 60!!! to takie jest wlasnie moje marzenie i cel. Napisze maila jutro bo zaraz wyjezdzam nad jeziorko i dopiero jutro wracam. A Tobie udanego pobytu w Chorwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to wszystkie na urlopie??? U mnie pogoda sie popsuła i znowu musiałam wczoraj zrezygnowac z nordicu :( mam nadzieje ze dzis dopiesze. Z nwowści u mnie to zrezygnowałam z nabiału, bo wydaje mi sie ze moje wzdecia są spowodowane tym ze nie trawie mleka albo bynajmniej jakos ciężko trawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wczytałam sie ostatnio w artykuł dot. diet zgodnie z grupą krwi. Pomyslalam sobie ze mogłabym co nieco z tego zapożyczyc ale moja grupa krwi tj. A i jest tak uboga i wymyślna (droga) ze tam nie ma co jesc. Moze z drugiej strony jak z niej wynika ja odzywiam sie dokładnie odwrotnie, wiec moze to przyczyna mojego problemu z wagą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Od dzis zaczynam sie wspomagac Hoodią Gordoni. Ciekawe czy to jakis badziew czy mi pomoże. Podobno wiara czyni cuda. Łyknełam 1 kasułkę rano potem po pół godziny zjadłam sniadanie (szystko zgodnie z zaleceniami). No i zobaczymy o ktorej poczuje sie głodna. Normalnie to koło 10.00 zawsze czułam głód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×