Grupa wsparcia dla czekających aż ich chłopak/dziewczyna sie odezwie

takie czekanie nie wiadomo na co i jak długo to już mega naiwność .... 6 lat...

A nie mogłybyście sie czymś fajnym zająć. Czyms przyjemnym. Przecież wasz facet to nie jedyny punkt waszego życia.

Kocham pewną dziewczynę, codziennie czekam aż mi się odezwie na gg lub smsa aby z nią poflirtować. Szkoda, że ona traktuje mnie tylko jak przyjaciela. Cholernie mi się podoba.

Ja chyba nie mam serca ani uczuć wyższych. Z dnia na dzień zerwałem trwającą blisko 3 lata znajomość. Bardzo intensywną. Spędzalismy ze sobą mase czasu. Oszukała mnie. Pożegnałem się. Pożyczyłem powodzenia. Nie mam zamiaru się do niej więcej odezwać.

Ja tez tak mam. Byłam z nim 11 lat. Zdradził mnie. Przepraszał. Wyszłam i nie wróciłam. Po prostu dotarło do mnie, że nie jest tym kim mi się zdawał być- kochałam kogoś kto nie istniał. Rozwiodłam się w maju- do maja znowu będę czyjąś żoną :) Nie rozpamiętuję przeszłości. Zrozumcie, że tworzycie w głowie wyobrażenia o tej osobie i z nimi najtrudniej wam sie rozstać. Ja swojemu ex dałam 11 lat mojego życia i nie oddam mu już ani minuty z reszty mojego życia :) wam też to radzę, byście zaczęli żyć na serio. Ta piosenka troszkę opowiada o mnie :) http://www.youtube.com/watch?v=FHp2KgyQUFk

Mnie kopnęła w tyłek pewna kobieta. Czekam na to, aż się odezwie, żeby jej powiedzieć że żałuję każdej chwili z nią spędzonej, tym bardziej że sporo mnie te chwile kosztowały (choć nie o koszty finansowe chodzi.)