Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliwona

odwolywanie slubu

Polecane posty

Gość looooooooo
dopóki babsko nie zejdzie z tego świata, to nie wychodź za mąż za tego faceta. Po takim toksycznym rodzicu człowiek sam raczej nie ma siły się od tak zmienić. I ten tekst "przeproś mamusię..." szacun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam gorzej
Pozdrawiam autorkę serdecznie. Ja niestety nie miałam tyle siły i mądrości życiowej. Teraz jestem juz ponad 2 lata po rozwodzie. Dzielna kobieta z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakka
Zresztą ślub nie jest najważniejszy;-) Można żyć szczęśliwe bez ślubu... zresztą ty to wiesz sikoro tyle czasu ze sobą już byliście;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwona
dzieki, takie slowa podnosza na duchu. a co do tego ze wczesniej nie wyszlo jaki ma stosunek do matki, wiesz byly rozne przeslanki. 3.5 roku temu zaszalm w ciaze, nie bylo jakiejs wielkiej radosci ale dramatu tez nie bylo, bo mielismy po te 24 lata, konczylismy studia, kochalismy sie. w 12 tygodniu poronilam. a ona stwierdzila, ze moze to i lepiej bo jestesmy przeciez jeszcze dziecmi. zagotowalam sie, powiedzialam jej co o tym mysle, ale niedoszly nawet tego nie skomentowal, stwierdzil, ze nie ma sensu wdawac sie z nia w polemike bo ona wie swoje a my swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko strasznie imponujesz mi swoja konsekwencja i silnym charakterem, choć zapewne gdyby mój mąż był mamin synkiem a moja przyszła teściowa się wpierdalała non stop to też bym powiedziała żegnaj o odwołała slub. Bardzo dobrze robisz. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakka
O cholera... co za baba powalona... wy przechodziliście traumę a ona takim tekstem rzuciła... skąd tacy ludzie się biorą no skąd????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwona
no wlasnie to jego przepros mame przelato czare goryczy. co jak co, zawsze bylam uczona, ze albo przeprasza sie szczerze albo nie naduzywa sie tego zlowa i on doskonale o tym wie, a tu zeby mamusi nie bylo przykro on chce zebym ja lagodzila sytuacje. szczerze poczulam wtedy, ze jest takim lizidupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwona
siostra niedoszlego opowiedzila mi historie swojej mamy. podobno kiedys byla w miare normalna. ale po smierci swojego meza zmienila sie w taka zolze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakka
Trzymam kciuki abyś przeszła to wszystko jak najłagodniej się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwona
kolejna swietna wiadomosc! odezwala sie do mnie dziewczyna z lokalnego ogloszenia "spadlas mi z nieba, i choc zabrzmi to zle twoje nieszczescie jest moim szczesciem" bierze zespol! juz dalam jej numer niech sie dogaduja. to dobry znak mysle, znak, ze wszystko sie uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwona
dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakka
Podejrzewam, że to pewnie jej egoizm teraz wziął górę... jej się życie zawaliło więc niech teraz wali się wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakka
to dobrze, że zaczyna się to układać. A ile jesteś w sumie do tej pory stratna na tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwona
dziewczyny dzieki za wsparcie i pomoc, troche nie na temat topiku ale Wasze komentarze przydaly sie bardziej, niz rozmowa z niedoszlym. leca na zdrzemnac dwie godziny a potem lece odebrac depozyt:) odezwe sie jeszcze na pewno. dzieki Wam bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwona
na chwile obecna 14 tysiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra, kazałąbym teściowej
za to płacić. Starej, wrednej szmacie. Jak widać kobiety bez mężczyzn dziwaczeją i stają się zmierzłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brawo !
Jestem pod wrażeniem Twojej decyzji. Jest niewyobrażalnie trudna i dojrzała. Sama mam niestety przykład wśród najbliższych przyjaciół, jak toksyczna teściowa potrafi zniszczyć związek - właśnie się rozwodzą po 5 latach małżeństwa, synek 2 latka :( Facet ma już rozwiedzioną siostrę, a teraz jego ukochana mamusia rozwaliła i jego małżeństwo. i pewnie cała szczęśliwa, bo znów ma dzieci tylko dla siebie. A że wnuki na tym ucierpią, czy to ją obchodzi? Już chyba z nałogami jest większa szansa sobie poradzic niż z nieodciętą pępowiną ! Życzę Ci odwagi i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie doskonale
autorko trzymam kciuki za Ciebie i zycze ci duzo sily. kasa sie nie przejmuj, bo lepiej miec w plecy kilka tysiecy niz rozwod i nerwice. sama kiedys dosyc brutalnie rzucilam faceta z ktorym bylam i mieszkalam kilka lat i moim pierwszym uczuciem takze byla ulga. teraz jestem szczesliwa mezatka i wstyd mi, ze bylam taka glupia i meczylam sie z tym mamisynkiem i nierobem tyle lat. dla pocieszenia powiem, ze tez mialam w plecy troche kasy, bo do mieszkania kupilam troche mebli, ale jak odchodzilam od niego to te wszystkie mebla naprawde mialam w d***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również szczerze
podziwiam decyzję Autorki. Ja niestety też na własnej skórze doświadczyłam tego, jakie potrafią być mamusie ukochanych synków:/ Byłam z facetem dwa lata, zaszłam w ciążę; byliśmy szczęśliwi, planowaliśmy wspólną przyszłość. A teraz co? Procesujemy się, bo uwierzył mamusi, że to nie jego dziecko.. No bo jak brunet może być ojcem blondynki. Po prostu jakiś koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem na NIE
odwołałaś slub z tego powodu????? ja piernicze,wspolczuje facetowi.... dziewczyno takie rzeczy sa jeszcze do ugrania. To ze wstepnie zgodzil sie na propozycje mamusi to nic nie znaczy!! Nie rozuemim jak moglas odwolac z takiego błahego powodu slub??? poza tym jestes z nim tak dlugo ze chyba dalo by sie zauważyć czy jest mami synkiem czy nie....ale ty wolalas go poniżyc o olac tydzien przed ceremonia!!! rozumeim jakby cie zdradził, miał dziecko z inna, olał cie jakbys wylądowała w szpitalu czy zaczoł bic. Ale w taskiej sytuacji?????????????????? Zadko kiedy lubi sie swoja tesciowa i najczesciej sa kłótnie a ty kopłas w dupe anrzeczonego bo ci sie nie podoba jego mamusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie doskonale
ona kopnela narzeczonego nie dlatego, ze mamusia jej sie nie podoba, ale dlatego, ze facet NIE SZANUJE jej zdania i uczuc bo uczucia mamusi sa wazniejsze. i bynajmniej nie jest to blachy powod (mysle ze wszystkie kobiety mamisynkow wiedza o czym mowie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcooo
DOKŁADNIE a ta laska jestem na NIE jest po prostu-głupia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem na NIE
czy ona tego nie widziala przez 4 lata?????????????????? HELOŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ !!! Jak ktos jest mamisynkiem to całe zycie a nie rpzed slubem!!! Poza tym co z tego ze on sie wstepnie ucieszył z propozycji mamy. Takie rzeczy mozna uzgodnić, dogadać się. Siłą by jej tam przeciez nie wciągnoł!! Dajcie spokój kibicujecie dziewczynie ktora zrobiła posmiewisko swojemu facetowi i sobie bo taki błahy powód to ma prawie każdy ale nie każdy odwołuje wtedy ceremonię! Mysle ze autorka tylko szukala jakiegos pretekstu do odwolania slubu. Mi sie to w głowie nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od strony prawnej
Jeśli wpłaciłaś ZALICZKI to masz pełne prawo do ich zwrotu. Co innego ZADATEK. Wtedy przepada. To jest forma regulowana prawnie. "Czy wpłacona kwota jest zadatkiem czy zaliczką ma ogromne znaczenie w sytuacji gdy umowa nie dojdzie do skutku. Z tego też względu w umowie należy bardzo precyzyjnie określić, czy stronom chodzi o zadatek, czy zaliczkę. W myśl art.394 kodeksu cywilnego, w razie braku odmiennego zastrzeżenia w podpisanej umowie albo zwyczaju, zadatek dany przez jedną ze stron ma to znaczenie, że w przypadku niewykonania umowy przez jedną ze stron, druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zatrzymać, a jeśli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej. W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała - gdy jest to niemożliwe, zadatek podlega zwrotowi. W przypadku rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty kwoty dwukrotnie wyższej nie należy się. To samo występuje wtedy, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony (art.394 3 k.c). Zadatek stanowi zabezpieczenie wykonania umowy - jest rodzajem odszkodowania za ewentualne niewykonanie umowy. Zaliczka natomiast jest jedynie kwotą wpłaconą na poczet przyszłych należności i nie stanowi, tak jak zadatek, formy zabezpieczenia wykonania umowy. W razie należytego wykonania zobowiązania zaliczka podlega zaliczeniu na poczet należnego świadczenia, w przeciwnym razie konsument może domagać się jej zwrotu i naprawienia szkody. Do zaliczki nie stosuje się wskazanych zasad dotyczących przepadku zadatku lub obowiązku jego zwrotu w podwójnej wysokości. Jeżeli strony umowy zamierzały ustanowić zadatek, a posłużyły się terminem "zaliczka", kontrahentowi, który wobec niewykonania umowy chciałby uzyskać lub zachować zadatek, pozostaje powoływanie się na taką wolę obu stron. Gdy dojdzie jednak do sporu sądowego, to on będzie zmuszony wykazać, że zaliczka była w rzeczywistości zadatkiem. Inaczej uregulowane zostały te kwestie w przypadkach zawierania umów poza lokalem przedsiębiorstwa i umów na odległość (ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny z dnia 2 marca 2000r Dz. U. nr 22, poz.271 ze zm.). W obu umowach absolutnie niedopuszczalne jest zastrzeżenie odstępnego, czyli prawa odstąpienia od umowy za zapłatą oznaczonej sumy. Zarówno od umów zawieranych na odległość, jak i poza lokalem przedsiębiorstwa mamy prawo odstąpić w ciągu 10 dni bez podawania przyczyn. Odstąpienie od umowy powoduje, że jest ona uważana za niezawartą, a konsument zostaje zwolniony ze wszystkich zobowiązań. Wszystko, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym (chyba , że taka zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu), a przedsiębiorca powinien poświadczyć zwrot świadczenia na piśmie. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe liczone od daty dokonania przedpłaty."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem na NIE
dla mnie to tez albo jest prowo albo jakaś niezrównoważona emocjonalnie dziewczyna odwołała slub z takiego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaaktycznie
nie wierzysz twoja sprawa, wkurza cie twoja sprawa, ale pokiego grzyba włazisz na ten topik ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakka
Do: To jest prowo idiotki... to ciekawe kim ty jesteś skoro pozwalasz sobie na obrzucanie całkiem obcych Ci osób epitetami typu "idiotka" ? Chyba jednak ty jesteś niedojrzała a nie Ewunia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub biorą młodsi ode mnie a ja myślę że do swojej decyzji dorosłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×