Pytanie do Panów jak to jest że

Blondi o czym ty opowiadasz? Jeżeli facet w okresie,kiedy powinien być najbardziej zafascynowany kobietą i myśleć tylko o niej stuka inną to należy sobie odpuścić...mówię to jako facet.Oczywiście można przyjąć rozumowanie blondi...ze wszystkimi tego konsekwencjami.Każdy ma wolny wybór i swój rozum

...pytanie było skierowane do Panów więc proszę nie sugerować się moim zdaniem , ale pamiętajmy że poza czarnym i białym istnieją też odcienie szarości ...

bbc Jego odpowiedz brzmiała - Ostatnią rzeczą na świecie ,której chcę to skrzywdzić Ciebie , odpowiedziałam że nie ma sobie schlebiać bo żeby mnie skrzywdzić , musiałbyś coś dla mnie znaczyć...:(

Blondi masz oczywiście rację ale nie mogę nie zgodzić się z przedmówcą , teraz to był nasz czas a On wpuścił ją ...

..... nie wiem kim dla Niego byłam , mam żal , czuję się upokorzona jak nigdy a z drugiej strony mam świadomość że dla Niego to był tylko seks.... może nawet będzie żałował kiedy uświadomi sobie że już jest za pózno... mógł mieć wszystko , zadowolił się byle czym...

Nie mogę wypowiadać się w imieniu wszytskich mężczyzn więc jeżeli chodzi o mnie to dziele kobiety na takie z którymi chcę rozmawiać a z innymi sypiać. Nie każda kobieta pociąga mnie fizycznie i nie każda intelektualnie.

nie odpowiem ci na pytanie które zadałaś, bo sam taki nie jestem i nie mam tak że z jedną chcę uprawiać seks a z drugą tylko rozmawiać. Jeśli już to jedno i drugie i tylko i wyłącznie z moją własną żoną ! uważam że gościu nie podszedł do ciebie poważnie i z góry go olej, bo w przyszłości też będzie korzystał z okazji i zdradzał. Gdy ja poznałem żone spotykaliśmy się 5 mies. za nim zostaliśmy oficjalnie parą i mimo ze miałem okazje do skorzystania z szybkiego numerku nie zrobiłem tego ani nie mialem najmniejszej ochoty, bo skoro wszystko zmierzało do tego że będziemy razem,podobaliśmy się sobie to dlaczego mialbym robić takie swinstwo , skoro zalezało mi tylko na tej kobiecie z którą sie spotykam i z którą mogłem stworzyć związek ? Dla mnie koleś o którym pisałaś powinien co najwyżej zostać twoim kumplem

...taki jeden 35... z bólem serca muszę przyznać Tobie rację , chociaż na takie bezinteresowne kumpelstwo jest chyba jeszcze za wcześnie ...

Panlizak - ja pociągam Go intelektualnie i fizycznie z pewnością też , no ale widocznie Ona miała więcej tego drugiego...

NIe wiesz czego miała mniej lub więcej od Ciebie, gość nie jest Ciebie warty. Rozumiem przez co przechodzisz ale nie powinnaś myśleć że jesteś w czymś gorsza.

Panlizak ...nie czuję się gorsza , jestem dorosła , świadoma swoich zalet tak samo jak ułomności , które każdy z nas posiada ... tylko wiesz będąc sama przez wiele lat zbudowałam sobie dość hermetyczny Swiat , nagle pozwalasz Komuś wejść do niego a On nie tylko burzy cały porządek ale dodatkowo przewraca wszystko do góry nogami , zostawiając niesmak...

A dlaczego budowałaś hermetyczny świat wokół siebie? Pytam bo mam ten sam problem. Jestem raczej zamkniętą osobą i też nie pozwalam się nikomu do siebie zbliżyć. Chociaż na brak powodzenia nie narzekam.

Praca , studia , studia , praca ... wieczne udowadnianie wszystkim że mogę , że potrafię , że umiem ... lubię kiedy ludzie mnie doceniają ,poza tym jestem społecznikiem , lubię pracować z innymi i dla innych... to wszystko sprawiało że mur urósł sam , nie miałam czasu ani ochoty na związki, towarzystwie bywam , mam wspaniałych przyjaciół , spotykam się z ciekawymi ludzmi z różnych środowisk ... chodzi mi o to że wiecznie miałam wokół siebie ludzi i nie czułam samotności , nagle poznałam Jego i wszystko przewartościowałam , teraz wiem że coś uciekało mi między palcami , kiedy chciałam to złapać okazało się że jest tylko na chwilę bo przywłaszczyła sobie to inna.. :( więc wypisuję się z tego układu i wracam do siebie , w swoją pracę , swoje dawne życie...

Droga Czarodziejko widzę, że praca Cię absorbuje i dlatego nie dopuszczałaś nikogo do siebie. Teraz gdy pojawił się on zmieniłaś priorytety dla niego. Niestety widocznie gośc nie był Ciebie warty, bo zasługujesz na kogoś kto będzie poświęcał Tobie 100% uwagi, nawet jak nie bedzie Ciebie przy nim.

Wszyscy mi powtarzają - Nie czekaj na Księcia bo na białym koniu nie przyjedzie... a ja nie czekałam , pojawił się sam , nie na koniu a na motorze , z księcia też nie miał wiele , za to był inteligentny , mimo różnych profesji mieliśmy setki wspólnych tematów , jedno spojrzenie na wiele spraw a tematy które nas różniły , paradoksalnie zbliżały bo wzajemnie tłumaczyliśmy sobie swe racje ...... paliliśmy te same fajki i nad życie kochamy ruskie pierogi , kupił nam rzemienie na ręce żebyśmy się nigdy nie pogubili bo jak twierdził to wielki szczęście że wpadłam na Niego a nie pod Jego motor :P a teraz zostałam Sama ze wspomnieniami i przeoranym deklem

Przepraszam za bezpośredniość ale gość chyba chciał Cię poprostu bzyknąć, wiem że pisałaś wcześniej że niby nie chciał ale mi to śmierdzi tanią zagrywką z jego strony. Także dobrze, że do niczego nie doszło bo było by Ci ciężej.

po co miałby się trudzić ? wspinać na wyżyny intelektualne , głaskać , starać i cudować , skoro koleżanka z knajpy tego nie wymagała , w gratisie dała Mu pełen dostęp:P masz racje chciał mnie bzyknąć , byłoby się czym pochwalić ..........:(

tak czy inaczej jest mi kurewsko zle , zapiję dziś gada :)

Czarodziejka też bym zapił ale nie mam z kim :(

a ja mam , to jest to czego mi w życiu nie brakuje ... mam fajnych znajomych kilkoro przyjaciół ... Twoje zdrowie też wypiję ! ;) obiecuję !

Czarodziejo dziękuje, będe wdzięczny za pamięć.

tylko co z tego że mam to wszystko .......................:( jak nie mam tego co tak bardzo chciałam mieć :(

Czaridziejko nie można robić nic na siłę. Stało się jak się stało. Gość był du**iem i nie zasługiwał na Ciebie.

nałoję się jak małolat i wykąpię w nocy w jeziorze ;) a co tam! mam nadzieję że Jego dzisiaj tam nie będzie , chociaż dotychczas spędzał weekend tam gdzie ja ...

Masz rację !!! jestem za ładna i za mądra dla Niego :) niech się nie zbliża do mnie na trzy metry bo się brzydzę

Tym bardziej tam jedź i pokaż mu że on nic Cie nie obchodzi, nic tak nie boli faceta jak bycie ignorowanym przez kobiete.

myślisz :P ?

a jak pomyśli że specjalnie tam przyjechałam ? właściwie ja mam tam dom letniskowy a On restaurację , no to każde z nas ma prawo tam być ... Przecież nie będę teraz kupowała biletu do Egiptu ;) skoro mam dom nad jeziorem i wolno mi w nim spędzać czas...

Droga Czarodziejko jesteś wolną kobietą i masz prawo być gdzie chcesz i kiedy chcesz więc miej w nosie co on pomyśli. :) Musze zmykać odezwę się po weekendzie. Jak bedziesz chciała pogadać oto mój email. panlizak@op.pl

no skoro tak to zamykam gabinet , pakuję walizkę i jadę tam , najwyżej przytopię gada w jeziorze albo rozjadę Jego własnym motocyklem :) a poważnie to nie zamierzam nawet na Niego patrzeć , jakoś to przeżyję :) Dziękuję wszystkim za wszystkie wypowiedzi , pozdrawiam:)