Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martuska2202

Związek ze starszym facetem.

Polecane posty

Gość martuska2202

Wiem, że w internecie jest pełno takich tematów, ale chciałam tylko opowiedzieć moją historię, bo prawda jest taka, że i tak nikt nie podejmie za mnie decyzji. Niektórzy są zwolennikami związków, w których różnica wieku jest dosyć widoczna, inna natomiast uważają, że dziewczyna „szuka sponsora albo „tatusia. Moim zdaniem jest jeszcze trzecie grupa, taka dla której wiek nie ma znaczenia. Michała poznałam w styczniu ubiegłego roku, mieszka w tej samej wsi, w której mieszkają moi dziadkowie. Kiedyś przypadkowo spotkaliśmy się u znajomych, nie zwróciłam na niego uwagi „w ten sposób, a nawet czułam się trochę skrępowana (chyba tak mam kiedy poznaję nowych ludzi). Zawsze, jak byłam u dziadków, spotykaliśmy się u tych samych znajomych. Aż pewnego razu, dokładnie dwa miesiące temu, trafiliśmy na tę samą imprezę, było trochę alkoholu, śmiechu, tańców. W pewnym momencie, on mnie pocałował. Nie wiem czy to alkohol tak zadziałał, ale odwzajemniłam pocałunek, wszyscy byli w wielkim szoku, a najbardziej ja. Wróciłam do domu. Myślałam, że oboje o tym zapomnimy, z resztą nic wielkiego się nie stało, ale tego samego wieczora dostałam od niego smsa, „czy kiedyś jeszcze to powtórzymy? właściwie to nie miałam nic do stracenia, marzył mi się taki „wakacyjny romans, więc się zgodziłam. Od początku mówiłam, że chcę się tylko zabawić, żaden poważny związek nie wchodził w grę, zgodził się na to, ale jakoś bez przekonania. Za każdym razem kiedy przyjeżdżałam do dziadków spotykaliśmy się, chodziliśmy razem na imprezy, na spacery. Moje przyjaciółki twierdziły, że jest we mnie zakochany, a ja chyba nie chciałam w to wierzyć. Sama nie wiem, jak to się stało, ale też się w nim zakochałam. Nie wiem co, ale ciągnie mnie coś do niego. Jeszcze nigdy na nikim mi tak nie zależało jak na nim. Wcześniej byłam w jednym poważnym związku, ale to jednak nie było to. Michał ma 33 lata, a ja 20. Jest bardziej znajomym mojego taty. Pamięta mnie, jak biegałam w dwóch kitkach i podkolanówkach jako mała dziewczynka. Strasznie się bałam na początku, co powiedzą moi rodzice, przyjaciele, znajomi. Rodzice sami się domyślili, widzieli jak bardzo zależy mi na wyjazdach do dziadków. Mama powiedziała, że w miłości wiek nie ma znaczenia, być może to nie jest ten jedyny, ale gdybym nie spróbowała to nigdy bym się nie dowiedziała. Twierdzi, że zawsze wolałam dojrzałych mężczyzn, że jestem zbyt inteligentna, żeby spotykać się z kimś w moim wieku. Moje przyjaciółki cieszą się ze mną moim szczęściem, wiedzą jak promienieję przy nim, widzą, jak jemu na mnie zależy. Nie szukam taty, mam już jednego i więcej mi nie potrzeba. Sponsora też nie chcę, wszystko czego potrzebuję mam. Zakochałam się. I gdyby miał 10 lat mnie lub więcej też bym się w nim zakochała. Przy nim czuję się swobodnie, jak przy żadnym innym facecie, rozmawiamy o wszystkim. Nie wstydzę się przy nim. Wiem, że dziwnie to zabrzmiało, ale kiedy „idziemy trochę dalej niż całowanie nie krępuję się. Spotykamy się od dwóch miesięcy. Nadal jestem dziewicą i on to szanuje, nie śpieszy mu się, powiedział, że zrobimy to dopiero jak będę gotowa. Jak widzicie nie chodzi mu tylko o seks. Na początku bałam się trochę tej różnicy wieku, ale po każdym kolejnym spotkaniu, zaczęła ona robić się dla mnie mniej widoczna. Wszystkim, którzy są w podobnej sytuacji co ja, i nie wiedzą co zrobić radzę: spróbujcie. Może się okazać facetem Twojego życia. Wiadomo, jest też gorszy z scenariusz, w którym okaże się takim samym draniem jak reszta facetów, ale przecież prawdopodobieństwo, że stworzycie udany związek jest takie same jak przy rówieśniku. Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się tego nie zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1
podoba mi sie bardzo to co napisalas.jestem w podobnej sytuacji tyle ze nie wiem gdzie sa obawy dziewczyny.dam jej ten topik do przeczytania.wiele madrego w nim jest napisane.zbyt inteligentna by sie zadawac z kims w swoim wieku.szacun dla ciebie za te wypowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze
zgadzam sie :) i pewnie ze macie szanse i próbuj!! bo warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1
nie musze nigdzie daleko szukac.mieszkam z facetem(taka praca pokoje 2os.)ktory jest 16l starszy od swojej zony.maja dziecko,sa 8 lat po slubie.wiec jezeli ktos szuka dziury w calym zawsze zle konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogodna i Zadowolona84
A co to jest 12 lat różnicy??? Facet powinien być starszy od kobiety, to najzdrowsze podejście.. Mam za sobą kilka związków, na początku "męczyłam się" z gówniarzami - teraz mam o nich takie zdanie.. Byli w moim wieku albo nieznacznie starsi, nie mogłam dojść z nimi do porozumienia.. Byli totalnie niedojrzali.. Potem poznałam chłopaka 9 lat starszego i bardzo podobało mi się jego ułożenie, odpowiedzialność, to, że lata zabawy ma już za sobą i myśli poważnie o życiu.. Nam nie wyszło ze względu na odległość jaka nas dzieliła, ale wiedziałam już czego szukać... Obecnie jestem z chłopakiem 14 lat starszym, jesteśmy razem już po ślubie, i jest mi z nim przecudownie.. Odpowiedzialny, kochający, szanujący mnie, nie ogląda się za innymi:):) Echh gdybym miała się użerać jak moje koleżanki z facetami w podobnym wieku... ZA ŻADNE SKARBY - rozstania i powroty, kłąmstwa, imprezy, zdrady.... Ohyda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogodna i Zadowolona84
marcin1 czy Twoja kobieta ma jakieś obiekcje tylko ze względu na różnicę wieku???? Może jednak nie jest wcale taka dojrzała.... ech niektórym to sie po prostu nigdy nie dogodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
"jestem zbyt inteligentna by spotykać się z kimś w moim wieku" :D dawno się tak nie uśmiałam :D ale mimo wszystko życzę szczęścia z tym staruchem, pewnie dzieciatym rozwodnikiem o czym zapewne "zapomniałaś" napisać w swej ujmującej opowieści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1
takie tam duperele dobry nick sobie wybralas bo wlasnie takie tam duperele wypisujesz.nito smiac sie ni to plakac.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuska2202
Faktycznie, zapomniałam dodać, nie ma ani nie miał żony, dzieci też nie. Każdy ma prawo do swojego zdania, tylko nie rozumiem, dlaczego mnie obrazasz? Nie znasz mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
33 lata to zaden stary facet. Faceci w tym wieku to nadal chlopcy. To tylko Tobie sie wydaje z perspektywy Twoich 20 lat, ze sie zadajesz z dojrzalym mezczyzna, dziadkiem prawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuska2202
takie tam duperele: jak byś nie zauważyła to "jestem zbyt inteligentna by spotykać się z kimś w moim wieku" nie jest moim zdaniem na mój temat, tylko mojej mamy. I właśnie przez takie komentarze, zastanawiałam się czy opublikować moją "ujmującą opowieść".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
Dnia 22.07.2011 o 18:46, Gość martuska2202 napisał:

 Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się tego nie zrobiło.

prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×