Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nathalie19

Od jutra...PONOWNIE! Przylaczcie sie, to moja ostatnia szansa :(

Polecane posty

Hej :) Do wczorajszego bilansu dodaję jeszcze chałwę (50 g czyli coś ok 300 kcal) :D:D Ale mnie ochota naszła, pyszna była :) Ani trochę nie mam wyrzutów sumienia, bo słodycze jem bardzo rzadko. Nie wiem czy dobrze liczę te kcal, nie chcę jeść za mało.. bo już wiem, że nie tędy dróżka ;) Nati - a Ty zrobiłaś mi ogromną ochotę na szpinak! Chyba dzisiaj sobie przygotuję na obiad (standardowo z kurczakiem :D). Jutro zrobię sobie indyka, żeby było jakieś urozmaicenie :P Trochę podjadłaś, mogłaś zostawić ciastko na deser, albo na 2 śniadanie, ale cóż.. stało się i nie ma co rozpaczać! Tylko nie próbuj stosować jakiś niedozwolonych sztuczek! Najlepiej o tym zapomnij i idź na spacer :) Masz wakacje, pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Verka :* Na Ciebie mozna liczyc, ze sie pojawisz :D Nie mysle o niczym z tych okropnych rzeczy, po prostu traktuje to jako male potkniecie, za to popoludniu i wieczorem sie przeglodze. :) Studia skonczylam, poszukiwania pracy trwaly i trwaly i nadal trwaja- mam 23 latka, jestem swiezynka. 3,5 tyg bylam w DE,ale wrocilam ze wzgledu na sytuacje rodzinna(tata w szpitalu). Za 2 tyg jade znow z moim facetem. Udalo mi sie zalatwic mu tam prace na szczescie, sobie musze poszukac,ale jestem odbrej mysli. A Ty Verka? ps. ten szpinak byl pyszny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to zabawne, ale ja też już od dawna interesuję się zdrowym żywieniem, zawsze koleżankom radzę co jeść, czego nie. Naprawdę wiem sporo.. a jakoś nigdy nie potrafiłam stosować rad które dawałam innym. Mam nadzieję, że teraz mi się uda :) Skończyłam licencjata, od października studia magisterskie. Właśnie ze względu na rekrutacje na studia i egzamin miałam zajęty lipiec i nie wyjechałam do pracy za granicę ze znajomymi. W PL jest kiepsko z pracą. Szukam i szukam i.. postanowiłam zrobić sobie jednak wakacje, odwiedzę ciocię - tam zawsze jest coś do zrobienia, odpocznę od miasta. We wrześniu czegoś poszukam, już na spokojnie. Nati, wybierasz się na stałe do Niemiec? A i proszę mi się nie głodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kurde, co za dupiasty dzien. Jadlam obiad u kolezanki. Ziemniaki, piers z kurczaka w panierce i buraczki. Typowy poslki obiad, ktorego w polskiej goscinie nie moglam odmowic. Cholera, teraz lecze sie mieta, bo ziemniaki zle trawie. Pokrece dluzej hulahopem, moze spacer zalicze. Verka, skad jestes? Ja dolny śląsk. W podobnym wieku jestesmy chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się stało, Nati? Po obiedzie zaczął się 'ciąg'? Jeśli chcesz to napisz od ilu lat to trwa, jak długie są przerwy.. Mi pomógł wyjazd z koleżankami do pracy na wakacje. Jak długo jesteś ze swoim chłopakiem? Może on mógł by Ci jakoś pomóc? W Niemczech zapewne będziecie mieszkać razem, może tam uda się wyjść jakoś na prostą? Byłaś kiedyś z tym problemem u jakiegoś specjalisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Verka, mam chyba problem. Wymiotowalam bedac w liceum- poszlo mi kilka zebow. Na studiach przerwa i po studiach od nowa. Teraz trwa to od stycznia, przerwy byl moze miesiac, albo i nie. Dzis po obiedzie naszlo mnie na slodkie i ani sie obejrzalam,a zjadlam kanapki z dzemem, ciasto i inne slodycze. Zwymiotowalam. Poznym popoludniem wrocil tata ze szpitala. Jest po amutacji nogi. Zaczelam jesc jesc jesc. Znow zwymiotowalam. Przed chwila skonczylam jesc ciastka maslane i inne kanapki, kurczaka z obiadu , co popadnie. Walcze ze soba, zeby nie zwrocic tego. Napisalam o tym mojej przyjaciolce w smsie, szuka juz poradni, walczy o mnie ;) Ale nie wiem, czy potrafie o tym rozmawiac. Z moim facetem jestem 6 miesiecy, nie powiem mu. :( WSTYD MI :( oczywiscie w tej chwili mam postanowienie, ze zaczynam od jutra, ze sie uda, bede twarda i konsekwentna, juz mam pomysl na sniadanie, obiad i mala kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę coś polecić
poszukaj piotrakiewry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Nati, nie chyba masz problem, ale na pewno masz problem.. W czasie studiów mieszkałaś w domu z rodzicami? A jak było na studiach, jadłaś 'normalnie'? Czy też zdarzały się napady? Może masz więcej zmartwień - koniec studiów (zaczyna się dorosłe życie), brak pracy, problemy zdrowotne taty, dlatego wszystko wróciło.. Dobrze, że coś próbujesz z tym robić. Proszę Cię, nie poddawaj się! Bądź cierpliwa. Nie myśl o odchudzaniu, że musisz szybko zrzucić kilogramy. Zadbaj o to, żebyś nie niszczyła siebie bulimią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dziś jest nowy dzień, jak to dobrze, że poprzedni już sie skończył...Zacznam dzień od podstawowych ćiczeń jogi, rozciągających. Verko kochana, dziękuję za dobre słowo otuchy i rady. Niestety ja nie potrafie nie myśleć o odchudzaniu. To obsesja, myśl, która nieustannie mi toarzyszy. Wiem, ze to się skończy, gdy schudnę naprawdę, ale będzie mi towarzyszyć. Koniec biadolenia! Dzisiaj będzie iście zajeb.isty dzień diety. :) Zdrowej, normalnej diety. CAŁUSY I BĘDĘ ZAGLĄDAĆ. chyba już tylko my 2 z Verką zostałyśmy. Nieładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! :P Oj nie tylko Ty z Verką, nie tylko. Nie mogłam wczoraj tu zaglądnąć - zabiegana byłam :D Moja dietka jak narazie jako tako (troszke podjadałam w nocy w ostatnich dniach :o), ale od dzisiaj już muszę sie wziąć w garść i dalej trzymać diety! :) wierze, że przetrwam ten dzien :) Fajnie, ze pogoda się poprawiła, bo mogę już na rowerek wyskoczyc :P Dziewczyny, a co myślicie o A6W? Robiłam to jakiś czas temu, ale przerwałam. I teraz myślałam żeby może ponownie to zacząć? :) tylko nie wiem czy warto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o wodzie i odchudzaniu
czasem jak link nie działa trzeba wkleić w przeglądarkę i usunąć spację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Magnolia, wrocilas :) Ja jestem z pierwszej polowy dnia zadowolona. Na sniadanie miksowane owoce i kilka lyzek otrebow zytnich. Nie zjadlam wszystkiego, takie syte. Teraz robie obiad- dusze cukinie bez tluszczu i dorzuce piers :) akurat mina 3h i bede jesc :P Wieczorem spotkam sie z moja przyjaciolka i mam zamiar pogadac o moim problemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, chcialabym sie przylaczyc do tematu - wlasciwie nie mam nadwagi, ale ostatnio przez urlop mi sie przytylo ze 3 kg (teraz jest 60 przy 170 cm) i oczywiscie od razu pojawil sie celulitis na udach. Zostal mi jeszcze tydzien do konca urlopu i musze sie za siebie zabrac. Raczej nie stosuje diet, mam taka stresujaca prace ze jem malo i samo sie chudnie, natomiast jesli ktoras ma dobre pomysly na ujedrnienie ciala i zniszczenie celulitisu to chetnie skorzystam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na cellulit ja dzis robilam rano masaz banka chinska. Ale jesli nie masz, to kup :P a do tego czasu moze mieszanka z kawy, cynamonu,mielonego imbiru i oliwa z oliwek. Wyglada jak kupa. Samruj nogi, owin sie folia przezroczysta i pod koc. Ma piec i szczypac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avery-Mariah - witaj :) myślę, że koleżanki nie będę miały nic przeciwko żebyś się przyłączyła :) Wczorajszy dzień jakoś wtrzymałam! :P jestem z siebie dumna. A dzisiaj? Zobaczymy jak będzie :P nie dawno wstałam, zjadłam już na śniadanie pół kefirku z jagodami (wiem, że to może troche mało, ale brzuch mnie coś boli :o). Co do obiadku to jeszcze nie wiem :), bo jeśli o niego chodzi to nie mogę sobie za bardzo pozwolić na jakąś swobodę, ponieważ mieszkam z rodzicami i jestem skazana na obiadki mamy :D dlatego zawsze sobie biorę małą porcje i jakoś żyję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie miałem wczoraj za bardzo czasu, żeby napisać cokolwiek. Nie liczyłam kcal, ale mniej więcej zmieściłam się w limicie. Ale od 2 dni nie ćwiczę i strasznie mi się to nie podoba. Koło 11 poćwiczę, wieczorem może trochę pobiegam. Nati - dobrze? jak po rozmowie? Avery-Mariah - Twoja waga, to mój cel :) W sumie nigdy nie miałam dużych problemów z cellulitisem, ale idealnie też nie jest. Znalazłaś juz jakieś fajne ćwiczenia? Natka podała tutaj jakiś mega przepis, ja zazwyczaj robiłam sobie tylko peeling kawowy. Czyli do miseczki kilka łyżek kawy (czasem dodałam jakąś oliwę), zaparzałam kawkę i czymś takim się smarowałam. Ale bardzo zaciekawił mnie patent z owijaniem, może wypróbuję. Czytałam tylko o owijaniu się w folie na czas biegania.. :D:D Magnolya - też niedawno zaczęłam A6W, ale w sumie po kilku dniach sobie odpuściłam. Niestety brak mi systematyczność, a słyszałam, że to właśnie systematyczność jest tutaj najważniejsza. Wydaje mi się, że jakiekolwiek ćwiczenia i ruch są dobre :) Warto spróbować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzein dobry Panienki :) Wczorajszy dzien udany. Zero obzarstwa i dobry nastroj, dietetyczny obiadek. Ostatni posilek o 15-serek wiejski z warzywkami, wieczorem z kumpela 3 piwka niesteeeety. Wiem, to duzo kalorii. Dlatego teraz na sniadanko 3 kromki razowego, ser zolty, ser bialy i lyzeczka dzemu. Jakies 550 kcal naliczylam, ale dla mnie to pikus :D Znow w dobrym nastroju, po rozmowie z przyjaciolka super. Mowi, ze robila to, co ja...Ale doszlysmy wspolnie do pewnych wnioskow i mowimy NIE. Verka, ten caly zabieg na cellulit naprawde jest super. Nie mozna tylko przesadzac przy pekajacych naczynkach. Grzeje tyleczek jak nie wiem co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Nati! Twój optymizm chyba mi się udzielił, bo postanowiłam się ogarnąć :) Po śniadaniu położyłam się z książką do łóżka (bo brzydko i zimno ) i zasnęłam.. Ale biorę się za siebie, wybieram się właśnie na zakupy. Kupie folię, czerwona herbatkę, pokrzywę i skrzyp, jakieś mięsko na obiad. Wrócę - mam nadzieję już dobudzona i poćwiczę, wieczorem się poowijam :D Na śniadanie zjadłam 2 kromki z sałatą, pomidorem i 2 jajka 350 kcal (bez warzyw) Na obiad planuję kurczaka/indyka z jakimiś warzywami Kolacja - serek wiejski z łyżką olejku lnianego (bardzo zdrowy!) i do tego może cukinia? A właśnie - jak przyprawiacie cukinię? Trzymajcie się dziewczyny, buziaczki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Verka :D Opierniczam sie przy kompie, grzebie w necie. Szukam cwiczen pilates w domu, ale chyba bede musiala kupic ksiazke i plyte, w necie nie ma lekko jednak z tym, albo ja nie umiem szukac. Ogolnie preferuje sporty, gdzie moge sie zmeczyc, spocic, ale ostatnio jestem w zlej kondycji, i fiz i psych...podejrzewam przyczyne, ale nie bede glosno pisac ;) to juz przeszlosc! Moj chlopak ma pileczke, wiec szukam tez fitball, jakiegos zestawu, ale cos mi nie idzie :( Co do cukinii- kroje w plastry(ok 0,5cm a nawet 1cm) i rzucam na patelnie teflonowa bez tluszczu. Posypuje sola morska, pieprzem i ziola prowansalskie. Improwizuje :D Ostatnio kupilam z Vegetty taka przyprawe(jest juz slona) do grillowanych warzyw, do salatek i do twarozku. Sa swietne i nie maja konserwantow, sama mieszanka ziol plus sol. POLECAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam.. i oczywiście nie kupiłam folii :D Kupię przy okazji, póki co będę robić peelingi pod prysznicem. Nati - kiedyś na youtube znalazłam kilka filmików z ćwiczeniami pilates. Nigdy takimi ćwiczeniami się za bardzo nie interesowałam, bo podobnie jak Ty lubię się porządnie zmęczyć i spocić :D Czytałam kiedyś, ze są bardzo dobre, może znowu zacznę? Chociaż 10 min dziennie, po intensywnym wysiłku. Dobra, biorę się za ćwiczenia, potem muszę zająć się pisaniem licencjata (to jeszcze się za mną ciągnie..).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Verka, to dawaj ze mna :) Ja rano cwicze 15 podstawy jogi. Chcialam znalezc i pokazac Ci te cwiczenia, ale znalazlam lepsze teraz http://www.joga.net.pl/strona.php?8397. Licencjat? a co studiujesz, tzn konczysz? Pytalam Cie skad jestes? Ja obronilam się rok temu i teeeeskno mi za studenckim zyciem, och teskno...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nie pisałam, bo wczoraj miałam mega lataninę! Spotkałam się z koleżanką, dzisiaj wyjeżdża za znajomymi pod namioty.. I ja też jadę! Tak się cieszę :D ale jestem przez to zakręcona, bo muszę jeszcze kilka spraw przed wyjazdem załatwić. Mam nadzieję, że uda mi się trzymać rygor dietowy. Na szczęście jest to towarzystwo mało pijące, za to dużo chodzące, także myślę, że będzie dobrze :) Wracam za 3 tygodnie, może uda mi się gdzieś dorwać internet to będę pisać. Trzymajcie się dziewczyny dzielnie, mam nadzieję, że jak wrócę topic nadal będzie istniał. Buziaki !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu kto??????????????????? Ja wczoraj miałam mocno zabiegany dzień. Verka na biwaku :D żadnej innej nie ma juz poza mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×