Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marlenanka

Rozmowa o slubie.Nie rozumiem nic...

Polecane posty

Gość marlenanka

Ja: Iza bierze niedlugo slub,ale jej fajnie. On: Mam jej wspolczuc?A po co slub? Ja: Jak to po co, jestes przeciwny slubom? On A zle jest tak, jak jest miedzy nami? Ja: Tak,jak jest,to znaczy jak, bez okreslania sie? On: Dla mnie papierek nie jest potrzebny do szczescia i nic nie zmieni. Ja: To oznacza,ze nigdy nie chcesz wziac slubu? On: Nie myslalem o tym,a co, Ty juz chcesz brac slub? Ja: Nie, pytam teraz,bo nie chce sie dowiedziec za 10 lat gdy bede wciaz czekac na zareczyny, ze Tobie slub jest niewazny i nie masz zamiaru go brac. On:A co slub zmieni? Ja: Ja np.nie zamierzam miec dzieci przed slubem, wiec sadze,ze zmieni. On: A jak teraz bysmy wpadli? Ja: To chcialabym wziac slub. On: Ale cywilny? Ja: Koscielny. Chce miec biala suknie.Wesele, chce swietowac i cieszyc sie,dlaczego mam tego sobie odmawiac. Poza tym kiedys chciales sie oswiadczac,w poprzednim zwiazku, a mowisz, ze nigdy nie planowales brac slubow. On: Oswiadczyny to nie slub. Ja: Oswiadczyny sa wstepen do slubu, czlowiek sie oswiadcza a nastepnie planuje slub. On: Dla mnie oswiadczyny sa wyznaniem milosci,slub jest nieistotny i nic nie zmienia, jest tylko papierkiem,a Kosciol to sekta. Po czym nastapil smutek na mej twarzy i On skwitowal "Myciaki,przeciez wezmiemy slub,jesli Ci na tym zalezy". I nie wiem teraz co mam myslec. Pogodzinie naprawil komputeri zadowolony z siebie rzecze "Ale jestem genialny,chyba się z Tobą ożenię". Podchodzi do mnie i pyta "Czemu jestes taka jakas smutna?" Jestesmy razem poltora roku, chcialam obadac teren,bo kiedys mowil o slubie i dzieciach.Co mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytka
a ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenanka
Ja 25 a On 30,chociaz z rozmowy wynika, ze po15....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytka
uuuuu...facet ma 30 lat i takie podejscie??? troche wspolczuje bo to niezbyt dobrze wróży... a moze on nie chce sie z Toba hajtać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenanka
Nie wiem,nie sadzilam,ze ma takie podejscie... Nic na to nie wskazywalo.Dobrze,ze poruszylam ten temat.Ale teraz nie wiem co robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 lat i takie podejście... sama bym nie wiedziała co o tym mysleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj daj spokój
dla mnie ślub też nie jest potrzebny, a mam 32 lata i jestem w ciąży, a w związku jestesmy ponad 5 lat. Ślub to tlyko papier, przynajmniej dla mnie. Nie zamartwiaj się na zapas, bo to nie jest tak istotne w tej chwili. Ważne żeby wam było razem dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenanka
Jeszcze jakby byl jakims ciapciakiem. To naprawde dojrzaly i odpowiedzialny facet.taki, ktory wie czego chce, potrafi sie zatroszczyc o druga osobe, taki przy ktorym mozna sie czuc bezpiecznie.dziwi mnie ta rozmowa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, racja, każdy mysli inaczej, tylko jej problem tkwi w tym, że ona chce, a on nie. może z czasem zaczniecie myśleć inaczej... i albo weźmiecie ślub albo nie i tak i tak będziecie szczęśliwi:) nie zamartwiaj się na zapas, będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenanka
On cywilny "moze wziac","wszystko mu jedno,aja po tej rozmowie czuje sie jak wymuszacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może odczekaj jakiś czas i pogadaj ponownie, a może on sam na to wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicdodać-nicująć
dla mnie kościół to tez sekta .... ale biorąc cywilny też można założyć białą suknie i wyprawić wesele, ja tak zrobiłam i nie żałuje ...aha kościelnego nie planuje ;) nie będę dorabiać czarnokieckowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj daj spokój
naciskanie daje odwrotny efekt. Powiedz dlaczego ślub jets tak istotny? szczerze chetnie dowiem się w czym tkwi szkopuł. Z mojego punktu widzenia śłub rzeczywiście nic nie zmienia, poza tym że powoduje wydanie kasy, która mogłaby iść na zakup mieszkania :) Nie martw się tym tak bardzo,może spróbuj porozmawiać z facetem jeszcze raz, ale przedstaw mu swoje podejście, żeby mógł zrozumieć że przykro Ci się zrobiło. Tematu nie zostawiaj, bo popsuje isę miedzy wami. A i nic nie wymuszasz tylko mówisz czego potrzebujesz, a dopóki głosno nie powiesz czego chcesz to nikt nie będzie wiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenanka
On zrozumial,znam Go na tyle ze wiem,ze za kilka miesiecy wyskoczy z pierscionkiem,ale tylko dlatego,ze z nim dzis o tym gadalam. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenanka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenanka
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×