Ile zdrad jestescie w stanie wybaczyc partnerowi? 1,2,5 czy moze 0? Albo wiecej?

Zdrada kontrolowana to nie jest ani dziwolog ani nic zlego. Jak juz napisal ktos wyej- TYLKO dla dojrzalych partnerow. Polega ona na tym ze daje sie przyzwolenie jednej stronie na sex z wybrana przez te strone osoba- np. facetowi podoba sie jakas laska, proci swoja dziewczyne o zgode na przespanie sie zta laska i jego dziewczyna sie na to zgadza.

aha, to robisz sobie taki prywatny seans porno? No cóż, każdy ma to, na co się godzi. Dla mnie to nie do przyjęcia, zboczenie jakieś :(

Lejka, a ta zdrada byla tylko ze strony Twojego faceta czy Ty rowniez zdradzilas? Pisalas o czeterech zdradach, czyli jedna byla poza Twoimi plecami, tak ? Czy dzieki tej zdradze kontrolowanej łatwiej bylo Ci wybaczyc ? Powiedz coś więcej.

zero ! Zdrad się nie wybacza

Wszystko zależy od punktu widzenia...

Żadnej zdrady bym nie wybaczyła.

czy to tez zdrada?

ja bym w ogole takiego ciecia co mnie pyta czy moze pyknac inna nie chciala.Jaki chory idiota.to nie jest milosc

swingersi to dla mnie choroba umysłowa :) Ale w sumie, to mi wszystko jedno co robią, ich sprawa. Mnie to nie dotyczy

swing jest super, ale osobiście preferuje tylko w kameralnym gronie i z zaufanymi parami, znajomi przyjaciele :)

co to jest ten swing ?

czynność fizjologiczną wyłacznie, to jest mu wszystko jedno. Natomiast jeśli uznaje, że seks jest wyrazem miłości i całkowitego oddania - nie godzi się na jiekiekolwiek zdrady kontrolowane czy nie. To obrzydliwe i niewybaczalne

no ładny mi skrót :( Swingersi to pary bądź nawet małżeństwa, które spotykają się na seks grupowy każdy z każdym :(

TO rzeczywiście jest chore.

swing dla dojrzałych bezpruderyjnych ludzi lubiacych seks jest czymś normalnym i wręcz naturalnym :)

inne od twojego poglądu

właśnie, to jest INNE :)

ja przyznam, ze chyba na coś tak odważnego bym się nie zgodziła, ale jeżeli partnerzy w pełni sobie ufają i tego chcą, to czemu nie..

inne czyli nienormalne. Odchodzące od norm. Seksoholizm albo czynność fizjologiczna jak oddawanie moczu na przykład. Chcę to sikam, chcę to sekszę się z kim chcę :( Z dojrzałością to nie ma nic wspólnego

o dojrzałości :)

no chyba coś tam wiem :) Mam 42 lata, ale może faktycznie jestem na tyle niedojrzała, że nie toleruję takich zachowań

nie ma usprawiedliwienia dla zdrady. chyba, że ktoś jest zmuszany i ma przystawiony pistolet do skroni.. może jeszcze powinniśmy odpuszczać wine mordercom, gwałcicielom itp - w imie zasady, ze jesteśmy tylko ludzmi i każdy ma chwile słabości :o po zdradzie związek na pewno bym zakończyła, ale wybaczanie to już zupełnie co innego i bym pewnie kiedyś wybaczyła. wybaczanie czyni wolnym ;)

To nie jest inne tylko chore patrzeć jak twój partner- partnerka bzyka się obok z inną/ innym gdzie tu miłość? dojrzałość?

wystarczy, że uznasz że ludzie mają własne wybory i z tego powodu nie trzeba oceniać ich jako chorych czy nienormalnych - to jest właśnie dojrzałość, ty prezentujesz podejście infantylne

nie ma sensu tlumaczyc, bo nie zrozumiesz. nie dojrzalas do takich zachowan albo po prostu masz inne poglady, tkwisz w innych normach, ktore Ci na tego typu zachowania nie pozwalają. ale przyjmij do wiadomości, że są ludzie którzy mają inne poglądy, inne normy, pozwalają sobie np. na swing gdzie obie strony są usatysfakcjonowane, gdzie nikt nikogo nie krzywdzi i na pewno nie jest to chore, dla tych ludzi to całkowicie normalne :)

uważam, że należy nazywać rzeczy po imieniu. Jak ktoś ma downa, albo jeżdzi na wózku to dla mnie jest chory a nie "inny". Koniec kropka.

jak but :)

Tolerować i rozumieć mogę pary homoseksualne, i nie mam nic przeciwko takim związkom, jednak to o czym piszecie to są po prostu dewiacje seksualne. nie naturalne na pewno.

są chore? leworęczne również?

jesli ktos chce zdrade kontrolowowana obustronna to ich sprawa ja jednak nie umialabym przezyc tego ze moj partner kocha sie z inna Sa rozni ludzie