Łatwiej znaleźć faceta niż przyjaźn/kolezanki :(

mam 21 ...nie mam koleżanek praktycznie. miałam 3 .........i wsyzstkie kurva zniknęły jak pojawili sie faceci...mam jeszcze 2 wolne ale jedna jest upierdliwa i sie użala a druga...daleko mieszka... mam za to chłopaka i chetnie zamieniłabym go na kolezanke :( ale koboety to idiotki żadna mnie nie chce ;(

mam takie same kolezanki

Dobrego faceta tak łatwo nie znajdziesz, więc nie pisz tu bajek. A nie od dziś wiadomo że kobieta potrafi drugiej babie przez faceta zrobić świństwo jakiego nie spodziewasz się od najgorszego wroga.

też nie mam przyjaciółek, a koleżanki to tylko w czasach szkoły, studiów, a po ich skończeniu zaraz kontakt się urywał. Każdą wolną chwilę spędzam z chłopakiem, ale fakt że czasami chciałabym wyjść gdzieś z koleżankami. Teraz mam 3 w pracy, są fajne ale każda ma swoje życie więc czasami tylko coś sobie organizujemy. Nigdy nie miałam koleżanki od serca, cóż

weź lepiej zmień tego chłopaka

moj byly chlopak miał świetnych przyjaciol...mogli wszyscy nba siebie liczyc...załuje że z nim zerwałam tylko on mi poswiecał tyle czasu...teraz sie nudze...koleżanki mi go zazdrosciły i opowiadały okropnosci...zerwałam z nimi kontakt i jestem sama ...mam nowego chlopaka...dobry ale nie kocham mnie ani ja jego poza tym jest frajerem i nikt go nie lubi

Niezła z Ciebie wariatka :D

chłopak na poczatku mi sie podobał , przystojny, podrywał mnie, więc odważny ,wesoły ale im dłużej go znam tym bardziej widzę że nie ma m nic do zaoferowania...poprzednia laska też go rzuciła...a on zgrywa amanta...każda kolejna też go rzuci mógłby chociaz być oddany

to poco zadajesz się z tym frajerem?

ja mam 2 wspaniale przyjaciolki, czy maja chlopaka , czy nie maja, nie ma roznicy zawsze sa;p ,

czemu wariatka? a Ty męska rzecz ile masz lat? może chciałabyś sie zakumplować? :) tu na kafeterii poznałam 2 dziewczyny, jedna jest naprawdę super, gadmy juz pol roku i niedługo sie spotkamy (tylko sie wstydze troche , chce sie odpicować na to spotkanie i zrobić na niej wrażenie :D )

ja mojego nie zamieniłabym na żadną babę!

Mam 28 lat i szukam tu żony Czemu wariatka, a bo nazywasz swojego faceta frajerem i szukasz akceptacji u kobiet, a wiadomo że kobieta jedynie własnej matce ufać może :D

ne wiem czemu kobiety to takie świnie, ale nie potrafiłabym sie kumplować z chlopakiem, tzn mam jednego kolege ale mieszka na drugim koncu miasta i nie chce sie spotkac bo nie ma kasy na bilet :o w ogole odludek ale zayebisty... w dodatku wyjechał na wakacje inny kolega to taki kolega z odzysku bo o maly wlos a nie bzykalibysmy sie :P faceci mnie za bardzo kreca żeby sie z nimi kumplowac:(

a zamiast żony nie chciałbyś kolezanki ? tak żeby pojeździć po miescie/ pochodzić na wyprzedaże?! można przy mnie być na luzie i gadac o kupie ...swojska dziewczyna jestem :) to co mam zrobić by zaznać przyjazni ? zmienić płeć? :( jakbym buyła fdacetem to bym miała kumpli...faceci zawsze trzymają sie razem a laski to świnie idą za popędem, swędzi je tzipka i leca do facia olewając kumpele :(