Menopauza a stosunki małżeńskie

Z moich /i nie tylko/ doświadczeń wynika że kobieta wkraczająca/i trwająca w tym stanie/często dostaje takiego pierdolca że nie da się z nią żyć.I nie pomaga w tym żadna kuracja hormonalna,a może przeszkadza.Obecnie się rozwodzę,ponieważ po kilku latach tego zjawiska jest coraz gorzej.

ale menopauza kiedys tam minie...i co, wtedy wrocisz?

Już nie będzie do czego wracać.Te moje doświadczenia dały mi dużo do myślenia.Zacząłem inaczej patrzeć na dość typowe zjawisko że mężczyznz w średnim wieku rozgląda się za dużo młodszą partnerką.Po takich jak moje doświadczeniach to ja się temu nie dziwię.

a ile lat ma ta twoja baba? może to wcale nie menopauza.

faktycznie uszkodzony jesteś

Aleś biedny Ty i inni faceci... A co to kobiety wina, że przechodzi menopauzę? Sama na życzenie swoje tego nie ma, a łatwiej uciec, zwiać do młodszej, która też kiedyś będzie to miała, ale to zmieni się na nową chyba, że wcześniej pierdykniecie. Kob

wymienia juz kolejny [nie zlicze] raz, teraz jest z 30 lat młodszą :D ja byłam dla niego za stara, bo tylko 10 lat młodsza :P

Tak to menopauza,u niej się to wcześnie pojawiło.Od ośmiu lat jest na tych prochach a jest w wieku 45 lat.Moje szczęście polega na tym że w życiu się czegoś dorobiłem i wyniosłem się na takie ranczo w lesie 150km od Warszawy i mam spokój.Pojutrze jest sprawa rozwodowa.Ale np.mój przyjaciel,kompozytor muzyki a jego żona piosenkarka/nie chcę używać nazwisk/przeżywają gehennę,ponieważ są zmuszeni ciągle mieszkać razem i aż strach ich odwiedzić bo tam jest wieczne piekło.

"Od ośmiu lat jest na tych prochach a jest w wieku 45 lat" jeśli to się zaczęło w wieku 38 lat to raczej nie menopauza. menopauza występuje ok 50tki. "Moje szczęście polega na tym że w życiu się czegoś dorobiłem i wyniosłem się na takie ranczo w lesie 150km od Warszawy i mam spokój.Pojutrze jest sprawa rozwodowa" spoko, po rozprawie ranczo będzie należało do żony :D

Tak.Ale różnie to kobiety przechodzą.Moja żonka potrafiła dzwonić na policję ponieważ kupiłem sobie 1piwo na wieczór.Wcześniej piliśmy sobie jakieś drinki i graliśmy wieczorami w karty czy w kości.Teraz jak usłyszałem od jej koleżanki zapisała się do jakiejś sekty i walczy o czystość duszy.

Do reminka Ranczo nie będzie należało do żonki ponieważ mieszkanie w którym ona mieszka/500 000 zł/jest wspólne a ja też mam podobne mieszkanie w Warszawie ale będące moją odrębną własnością.

reminka ale zes specjalistka :o przekwitać moga już kobiety w 30 roku życia, a ty autorze od razu musisz się rozwodzic? znajdziesz młodszą, dostaniesz antropauzy, wyłysiejesz i zobaczysz jak to miło jak cie kopnie twoja młódka w dupe, starego zrzede

Do:RE-min-ka Nie ma takich sztywnych zasad medycznych jeśli chodzi o menopauzę.Pogrzeb w internecie.

"Teraz jak usłyszałem od jej koleżanki zapisała się do jakiejś sekty i walczy o czystość duszy." aha. a ty to nazywasz menopauzą. "Pogrzeb w internecie" pogrzeb? a kto znowu umarł? i jak mają się wasze medyczne rozważania do tematu? ja uważam, że babie odjebało, a wy że to menopauza. czyli też jak wam hormony pierdolną zamierzacie brać rozwody :D

Nie,ja nie szukam młódki ani innej partnerkiPo prostu wywołuję temat.Co prawda sprowokowany dyskusją na tym forum,tematem że związek sterszej kobiety z młodym chopakiem to jest to.

nawet jesli kiedys wezmiesz sobie mloda, to ona tez bedzie miala w swoim czasie menopauze (sic!) A tak na powaznie, to rzadko sie zdarza, zeby kobieta az tak drystycznie sie nagle zmienila. Moze to faktycznie kombinacja czegos z czyms.

Soja jest dobra na łagodzenie skutków menopauzy. Choć wizyta u lekarza oczywiście jest jak najbardziej wskazana. I koniecznie trzeba pamiętać o braniu wapnia, w okresie menopauzy organizm jest bardziej narażony na osteoporozę, a tym samym na złamania. I działanie: "Soja A+E z wapniem - BioGarden" przeznaczona jest dla kobiet w okresie menopauzy. Zawiera fitoestrogeny, są to związki chemiczne, swoją budową przypominające hormony żeńskie estrogeny. Najważniejszą grupą fitoestrogenów są izoflawony sojowe. Witaminy A i E wykazują silne działanie przeciwutleniające. Zwane są "witaminami młodości", ich zadaniem jest utrzymanie skóry we właściwej kondycji. Odpowiedni poziom wapnia ważny jest szczególnie dla kobiet w okresie menopauzy, stanowi zabezpieczenie i ochronę przed osteoporozą.

Nie sądzę aby menopauza była problem. Może nerwica + jakieś problemy alkoholowe (prawdziwe lub urojone). Brałeś pod uwagę schizofrenie?

Jacek - ślepoto jedna! nie widzisz, że to stary topic? myslisz, że Autor czekał na Twoje wypociny?