Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maleńka-34

Chyba jestem w ciąży z czwartym!

Polecane posty

Gość Maleńka-34
pójde po test i jutro napiszę co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i strzeliło
Ja planowałam zostać przy jednym, ponieważ "przespaliśmy" rozsądną granicę wieku ( jak dla mnie to 2-4 lata między dziećmi) Do tego moje lata... Pierwszej myśli się wstydzę, teraz czekam co będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finalina - weź pod uwagę, że dla niektórych "niezaplanowane" nie równa się "niechciane", z tego co się zorientowałam autorka nie biadoli i nie ubolewa, ewentualna ciąża nie byłaby dla niej końcem świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulacje moje
Trójka z nieduża różnicą i do tego nastolatek to wyzwanie ale też wiele radości. Trzymam za Ciebie kciuki autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
Adelina, to ciężko Wam musiało być - 6 lat starań. Ja po prawie 2 miałam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i strzeliło
różnicę wieku - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
Tak, sądzę po sobie - głównie. Ale nawet biorąc rzecz obiektywnie,to nie znam w moim otoczeniu ludzi, co od razu przy jednym razie byli w ciąży, to wbrew pozorom nie jest takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po czym kobieta ma poznać, że jest super płodna?:D O pierwsze dziecko staraliśmy się dwa lata. Leczenie, liczenie dni płodnych i masa łez. O drugie nawet nie zdążyliśmy się postarać. Jedna @ po porodzie i ciąża. I teraz nie wiem czy jestem superpłodna czy super niepłodna:D Ale żeby nie było - my się cieszymy, że tak szybko poszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulacje moje
No a jednak. Jakby bylo takie trudne to tak wiele nastolatek nie chodziłoby z brzuchami i wozkami. Problem polega na tym, ze jak się chce to nie tak latwo zajść, a jak się nie chce to od razu. Ale tak ze wszystkim w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
Endessy,to my też 2 lata. Teraz już nie uważamy nawet, twierdząc, że co będzie to będzie, ale jakoś dziecko ma ponad rok i nic nie ma, a zabezpieczeń też nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adela :)
Ciężko było, przypłaciłam depresją. Tak to jest jak człowiek coś sobie skrupulatnie planuje i nagle gdzieś pojawia się zgrzyt. Mieliśmy już wszystko, zdążyliśmy się wyszaleć, brakowało tylko dziecka. Lata biegania po szpitalach, lekarzach, tony hormonów i wyczekana, zagrożona ciąża. Dlatego drugiej nie chciałam, bałam się. A tymczasem druga ciąża bez komplikacji. Nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał, dziś w nocy pakowałam torbę, bo córusia chyba się do nas wybiera :). Jeszcze jestem w domu. Autorce gratuluję! Daj nam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego śmiać mi się chce jak ktoś mówi, że wcale nie tak łatwo zajść w ciąże bo dla jednego to wyższa szkoła jazdy a dla drugiego bułka z masłem a autorce gratuluje i trzymam kciuki i pomyśl ile kiedyś wnuków będzie do Ciebie na święta przyjeżdżać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finalina --> no ale zdarza sie, mi sie zdarzylo, jeden jedyny raz dalismy sobie szanse, nawet nie obliczalam kiedy mam plodne dni, odstawilam antykoncepcje i w ciazy bylam w pierwszym mozliwym cyklu. wiec to ze nie znasz nie znaczy ze to jest niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja praktycznie nie zabezpieczałam się z moim chłopem, mysląc jak będzie to będzie.Ani widu, ani słychu ciąży. Aż nadszedł moment kiedy stwierdziliśmy że jednak trzeba. Ja rzucałam, prace, mój chłop właśnie też zmieniał. Wiadomo w takiej sytuacji dziecko nie było by najrozsądniejszym pomysłem. Zaczeliśmy używać prezerwatyw, no i bach jedna pękła. Do dzisiaj pamiętam mine mojgo faceta i mój uśmiech i słowa - spoko i tak mam nie płodne. 38 tygodni później urodziłam syna :D Zgadzam się też z Żona. To tak jakbym mówiła - mi się udało zajść przez przypadek i od razu więc nie wierze że ktoś może mieć z tym problem. To jest analogiczne do tego co pisze finalina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
No a jak ja mam mówić po sobie - to zajście w ciążę to jak trafienie 6 w totka... No a inni: Jedna koleżanka starała się rok,druga kilka lat, jedni znajomi walczą od bodajże 5 lat. Kumpela kilka razy zapominała się w dni płodne - nie zaszła. Kuzynka zaszła w 3 miesiące.Koleżanki , co niedawno wyszły za mąż, zaszły w ponad rok po ślubie.Tak że w wielu przypadkach to nie jest tak od jednego strzału.Ciąża za 1 strzałem to nie większość przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
Ja nie twierdzę,że każdemu przychodzi trudno, ale nie wierzę też, że 90% kobiet zachodzi od 1 strzału. Zarówno trafienie za 1 strzałem jak i staranie się wiele lat to przypadki raczej mniejszościowe. W większości przypadków raczej zajmie to choćby te 3 miesiące do pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
Dlaczego ? Nie pomyślałyście, że to może być prowokacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fialina po prostu wystarczy odrobina zrozumienia że różne przypadki chodzą po ludziach a Twoja sytuacja nie jest odnośnikiem do wszystkich kobiet na świecie. Sama mam znajoma która 3 rok stara się o dziecko. Ale nie odnosze swojej sytuacji do jej i nie mówie jej że zajście w ciąze to bułka z masłem. Poprostu to inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kolezanke mlodsza od siebie ktora ma 3 dzieci. zawsze jej starczyly te 2 miesiace gora, ostatnie dziecko pojawilo sie za pierwszym strzalem. moja druga kolezanka ma 2 dzieci i oba to przypadki. ja mam jedno dziecko i jeden jedyny raz final w srodku bez antykoncepcji. z kolei grono moich znajomych nie moze zajsc w ciaze po kilku latach, grono jest bezplodne, inni staraja sie kilka miesiecy.. srednia wiadomo ze wyjscie te kilka miesiecy z wszystkich przypadkow ale srednia nie jest rowna dla kazdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My bardzo chcieliśmy i od razu sie udało a najmłodsza nie byłam bo już pod 30-tke, wcześniej przez 8 lat nie chcieliśmy dziecka i antykoncepcja nie zawiodła. Po 3 dziecku raczej nie pozwoliła bym sobie na spontaniczny sex bez zabezpieczenia ale każdy jest inny na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
No ale doświadczona kobieta, po 3 dzieci nie pytałaby dziecinnie na forum,czy jak jej się okres spóźnia, to ma iść po test ? Trochę dziecinne, nie uważacie ? A poza tym ta historia, że to czwarte dziecko. Wy się pewnie podniecacie, a to zwykła prowokacja być może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
Pewnie ktoś jest ciekaw reakcji kafeterianek, jak zareagują na babkę, co bez głowy zaszła w ciążę z 4 dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
tym bardziej, że ma w domu 1,5 i 2,5 roczniaka, to chyba byłoby z lekka nieodpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finalina
Endessly - powinnaś zauważyć, że nie podniecam się samym tematem wątku, tylko teoretyzuję na temat płodności, pomijając temat autorki, właśnie dlatego, że temat uważam za prowokację, a akurat ciekawie mi się rozmawiało na temat płodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×