Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mydlane platki

Przespalam sie z bylym, ktory jest w zwiazku...

Polecane posty

Gość b.b.b.b.
Nie zapominajcie po co autorka założyła ten topik - chce w ten cały syf wmanewrować tą drugą laskę. Nie wiem, czy powinna wiedzieć, czy nie, ale to wszystko jest po prostu chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbys duzo
no jej to na rękę żeby się dowiedziała. pewnie liczy na to, że wrócą do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owhiuwh
nie mam podobnych doswiadczen i jak slysze takie historie to mi wrecz serce peka, tak mi zal tamtej dziewczyny.. sama bylam kiedys zdradzona, ale nie winilam za to kochanki, bo niby z jakiej paki? zastanowcie sie. zakładając hipotetycznie, żę autorka dowiaduje się za wczasu, że jej były jest zajęty.. wówczas wspólnemu seksowi mówi stanowcze - NIE no i co? to automatycznie sprawa, ze ten facet przestaje być kurwiarzem? nadal jest kurwiarzem, bo mial chęci i gdyby nie odmowa to by to zrobil.. i najprawdopodobniej poszedlby poszukac innej naiwnej.. ja uwazam, ze to strona w związku jest winna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbys duzo
a ja w to nie wierze, że nie zrobiłaby tego. on jej powiedzial to sie uchlała i zrobili to jeszcze raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Właśnie. Tak się zachowuja szmaty, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjkghhgg
Do tanga trzeba dwojga. No co tu pisać facetowi się chciało ale powiedział jej przecież, że się z kimś spotyka. No chyba jak koleś randkuje z inną to chyba wiadomo, że dąży do czegoś więcej z tą drugą a nie chodzą do bibioteki. Mimo tego i tak z nim sypiała a jak się dowiedziała, że są razem dalej to robi. Moim zdaniem są winni obydwoje nic się nie poradzi jak ktoś nie ma sumienia i zasad moralnych co wykazuja dwie strony. Poza tym szkoda, że ludzie tak się nie szanują, nie szanują innych "bo co mnie ta druga obchodzi", łatwy seks, alkohol itp. szkoda mi tylko tamtej dziewczyny bo może cierpieć. Najlepsze, że krzywdzą innych i się jeszcze śmieje z niej ale jakby jej to się przytrafiło już by taka harda nie była. Cóż nie pierwsi nie ostatni ale ludzie szanujmy się nawzajem seks seksem ale co z tego wynikło? Nie róbmy drugiemu co nam niemiłe a wszystko będzie dla nas i łatwiejsze i przyjemniejsze. Uczucia są piękne gdy są prawdziwe i bez wyrzutów sumienia że się kogoś krzywdzi są wtedy czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
fjkghhgg A wiesz co jest najgorsze? Że ona nie ma nawet wyrzutów sumienia, jedyne, co ją obchodzi to: powiedzieć tamtej czy nie powiedzieć. I nie zastanawia się nad tym, żeby tamtą "chronić". Tu chodzi tylko i wyłącznie o jej ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjkghhgg
Masz rację. I wiesz co mnie zastanawia? Prawdziwe motywy tego, ze chce jej powiedzieć. Bo jeszcze zrozumiałe by to było gdydy czuła wyrzuty sumienia i chciała zrzucić to z siebie. Ale ona nie z tych powodów to z jakich? Pisze, że nie chce z nim być więc motyw rozbicia związku żeby wrócił odpada. Pisze, że nie chce być kochanką i nie da się tak traktować a sama sobie taką rolę niestety wyrbała. Pisze, ze ta panna jej nie obchodzi ale chce ja uchronić niby przed takim bydlakiem, któremu sama do łóżka wlazła. I gdzie tu logika? Ja myślę, że to poprostu jej ego "patrz jestem fajniejsza, mieszakm z nim, ze mną sypia" itp. bo po co innego to nie wiem naprawdę. Ludzie potrafią byc podli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdds
a kogo obchodzi autorka takich jak oni jest mnostwo ja to bawi jeszcze ze robi cos na przekor ogolopwi i jakism zasadom moralnym milo jest sie wybijac czy finansowo czy zawosowo wykorzystywac .grunt to miec zdrowe podejscie i nie dac sie wykorzystac.gra sie toczy.a zycie i tak rachunek wystawi brutalmy gdzie takie historyji czesto sa ucieczka od szarej codziennosci itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdds
ja bym spytal a cos wartosciowego o swoim zyciu do napsiania ktos ma.ja poki co o wile za malo skromnie powiem.ale alkochol takie intrygi czy inne uzywki po to sa zeby zabic codziennosc i wiele nic.tylko splunac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
fjkghhgg Dokładnie, przerost ego. Albo niskie poczucie własnej wartości. Tak czy siak, robimy jej dobrze, ze się tak tu o tym rozpisujemy. Wiesz, ktoś o niej mówi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjkghhgg
Ja tam ideałem też nie jestem. Ale nikogo staram się nie krzywdzic i nigdy bym tak nie postapiła. Też po części dla samej siebie. Rozstanie to rozstanie po co wchodzić do tej samej rzeki a potem burdel jak widać. Poza tym mam pewne zasady, których sie twardo trzymam i nie popuszczam choć jest ciężko. Daje mi to siłe i ułatwia życie. Powtarzam, święta nie jestem ale np. nigdy bym się nie wzięła za zajętego faceta, nigdy bym nikogo nie okradła, nie oszukuje nigdy mojej mamy bo mnie sama wychowała i za ten trud prawda jej się należy choćby najgorsza itp. I powiem Wam mam uporządkowane, ciekawe życie, szacunek przyjaciół, miłość rodziny i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
ale dlaczego wy ludzie robicie ze mnie ofiare? I skad przekonanie, ze my po alkoholu to zrobilismy tylko? przeciez pisalam, ze pierwszy raz to bylo normalnie, nic nie pilismy, ja nie wiedzialam, ze z kim jest. Potem dopiero wieczorem poznym wypilismy troche. Kolejna sprawa to taka, ze jestesmy skazani na swoje towarzystwo:O A tekst o "chronieniu" jej doprowadzil mnie do lez, ze smiechu oczywiscie:D Po pierwsze jak mam ja chronic? Po drugie z jakiej paki, ja baby nie znam i generalnie malo mnie ona interesuje, uwazam jedynie, ze powinna wiedziec. Wyrzuty sumienia? Nie, ja ich nie mam, nie mam zadnych zobowiazan wobec nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
a teraz przejdzmy do motywu powiedzenia jej... Nie chce jej chronic przed nim, nie chce pokazac, ze jestem fajniejsza itd. Chce by wiedziala, bo niby dlaczego nie? Skoro ja wiem o niej, ona ma prawo wiedziec o mnie. Dla mnie to proste i nie doszukuje sie tutaj jakichs ukrytych pobudek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
"Skoro ja wiem o niej ona ma prawo wiedzieć o mnie". Chora logika. Jesteś naprawdę tępa, że o Twoim skurwysyństwie już nie wspomnę. Łaskawie przyznajesz jej PRAWO do czegoś? Och, jak łaskawie. Skoro ja wiem, że Obama jest prezydentem, on ma prawo wiedzieć, że ja jestem kimś tam, w tym celu założę topik pt.: czy powinnam powiedzieć Obamie, że wiem, że jest prezydentem? Proszę, pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjkghhgg
no to w sumie dlaczego chcesz jej powiedzieć bo "dlaczego nie" to nie żaden powód no chyba że dla 5 latki. Nie jesteście skazani na siebie tylko jesteście nieogarnięci życiowo przecież mozna się wyprowadzić, prazę znależć itp. bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
twoim chorym rozumowaniem nie powinna wiec wiedziec? Jasne, bo po co? W ogole babka ma mnie zamiar poznac, a ja bede glupa strugac, ze kim kurwa jestem? Siostra, kuzynka?:D Nie mam zamiaru brac udzialu w tym chorym trojkacie, ona powinna wiedziec i sama zdecydowac czy bawi sie w to czy odpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
nie znasz naszej sytuacji, a ja jej nie opisze tutaj. Musimy razem mieszkac i bedziemy w najblizszym czasie, nieuniknione jest ze ja moge ja poznac i co wtedy? Nie bede i nie chce brac udzialu w czyms tak glupim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Nie dociera do Ciebie, że TY w tym trójkącie jesteś NIKIM? Jego sprawa czy jej powie czy nie. Ty się nie liczysz, jestem nikim, laską do ruchania. Wiesz o tym i dlatego próbujesz się wpierdalać w ich życie, żałosna kretynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
NIe chcesz brać udziału w czymś tak głupim, to kurwa nie bierz. Przestań dawać mu dupy i zacznij myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjkghhgg
no to duzo o niej wiesz a tak niby cie nie obchodzi. Powiedz jej prawdę jaka jesteś i jeszcze dodaj, że jest w trójkącie bo ty taka uczciwa i twój równie uczciwy eks ją w to wmanewrowaliście. Trójkąt to ty sobie ubrdurałaś dla niej jest związek a ty jestes na trzeciego. Współczuje dziewczynie. Ale co zdanie sobie o was wyrobi...masakra ja bym sie od ziemie zapadła ze wstydu. Dobra idę stąd bo żenua nawet czytać. Powodzenia w życiu z takim moralem. I pozdrawiam wszystkich myślących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu autorka ma miec jakies wyrzuty sumienia? albo ma jej byc wstyd? to on jest w zwiazku i tylko o nim to zle swiadczy. zachowal sie jak zwykly kurwiasz. a moim zdaniem nie powinnas nalegac, by jej powiedzial, bo w sumie co ci do tego? ich zycie, ich zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
po prostu ja mam ja poznac, a nie chce udawac kims kim nie jestem:O Wy nie rozumiecie, ze ona nie wie, ze on mieszka ze swoja ex:O Nie chcialybyscie tego wiedziec? ja nie chce klamac, nie bede podawac sie za kogos kim nie jestem i nie bylam. Tak, to ich zwiazek i maja prawo zrobic co zechca, ale poki on mnie w to mieszal ja chce by wszyscy wiedzieli i kazdy mogl podjac decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
i tak w ogole to nic o niej nie wiem:O Nawet nie wiem jak babka wyglada, oprocz imienia, wieku nie wiem o niej nic, bo mnie to niespecjalnie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
A ona ciagle swoje ;/ Ja pierdolę, idę stąd, bo to jest nudne i żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy nie rozumiecie, ze ona nie wie, ze on mieszka ze swoja ex Nie chcialybyscie tego wiedziec? owszem, chcelibysmy, ale facet celowo tego nie mowi jej, bo zadna normalna kobieta by sie na taki uklad nie zgodzila, chociazby z powodu, jaki podalas w pierwszym poscie:) wiec jemu wygodnie nie mowic. jedyne rozwiazanie to wyplatac sie z tego chorego ukladu. wyprowadzic i niech on sobie zyje jak mu sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
to idz, twoje rady moga sie przydac panienkom, ktore sa zdradzane w zwiazkach, a nie chca o tym wiedziec:O Normalni ludzie wola wiedziec niz zyc z kims kto klamie, ty jak widac do nich nie nalezysz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydlane platki
ale w koncu jej powie, bo ja sie nie wyprowadze, a dlaczego to nie bede pisac, bo nie chce opisywac sytuacji. Musimy przez jakis czas mieszkac razem. Nie bede udawac i oklamywac jakiejs baby, bo nie mam w tym zadnego celu i nie widze powodu by klamac po to by ona tylko zyla w blogiej nieswiadomosci. Takze bedzie musial jej w koncu powiedziec czy mu sie to podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owhiuwh
ja mysle, ze autorka chce to zrobić z czystej przekory. ze skoro ona jest postawiona w roli tej drugiej, to ta druga niech nie cieszy japy, ze jest jakas wyjatkowa tylko tez niech ma swiadomosc, ze nie jest jedyna. mi sie wydaje, ze o to chodzi autorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×