Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamila069

chyba zdradziłam

Polecane posty

mam chłopaka jestem z nim ponad rok . kocham go i on mnie tez wiem ze by mnie nie zdradził. a ja chyba to zrobilam,byłam na imprezie sama ,wcale nie pod wpływem alkoholu... i kolega mnie pocałował. wiedzialam ze mu sie podobam i to bardzo. teraz nie wiem co robic bo kocham swojego chlopaka a z drugiej strony ciągnie mnie do kolegi... pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowcza lub i nie
ja walczyłam długo żeby nie dać się skusić ale samo jakoś wyszło i za niedługo trzeba będzie powiedzieć chłopakowi z którym jestem 4 lata ponad że to koniec... Posłuchaj głosu serca! tylko dzięki temu będziesz kiedyś szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polak potrafi
jeśli dobrze się zbunkrujesz możesz kochać chłopaka i pieprzyć się z kolegą. dobry pomysł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very funny honey
Po co sie bronic?Skoro cie ciagnie znaczy,ze nie jestes gotowa do zwiazku albo nie masz tego co powinno byc.Proste jak budowa cepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie potrafie mu tego powiedziec. pozatym wiem zejak bym go zostawila to chyba bym żałowała,a cala rodzina to chyba by mnie zjadła bo są w niego wpatrzeni jak w obrazek, z drugiej strony głupio mi bo pisze ciągle z tym kolegą a przecież go ranie mimo że on nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusior
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgtgjatgmgag
K O C H A S Z ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda jesteś, a się przejmujesz jak rodzina zareaguje. W wieku 19 lat Twoi rodzice chyba nie patrzą na Twojego chłopaka jak na potencjalnego zięcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możmna kogoś kochac i go zdradzić. Przykro mi ale taka miłość jest raczej powierzchowna. Albo to nie miłość tylko uczucie przywiązania, przyzwyczajenia... Zastanów się sama, gdy się kogoś kocha docenia się to, robi się wszystko zeby było dobrze, stara się i nie myśli się o innych facetach... Nie dopuściłabyś wtedy nikogo do siebie zbyt blisko, zeby go nie zranić, zeby go nie stracić- przeciez to miłość Twojego zycia. Chcoiaz zalezy, ludzie to ludzie, popełnia się błędy. Ale jak juz się go popełni to wie się czy warto, i wiadomo raczej w którą strone pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
selenkaaa chyba masz racje to raczej uczucie przywiązania, już sie do niego przyzwyczaiłam i ciężko by mi było bez niego a mimo to rozważam co dalej z kim by mi bylo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz odpowiedź... Jakbys go kochała, to nie zastanawiałabyś się nad tym. Tym bardziej po zdradzie, wtedy się albo żałuje bardzo albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to Tobie ma być dobrze, a nie Twojej rodzinie:) jeśli ciągnie Cię do tego kolegi.. to jak dla mnie sprawa jasna - słuchaj głosu serca:) gdyby w obecnym związku było wszystko ok to by nie ciągnęło :) a widocznie czegoś Ci tu brakuje:) poza tym młoda jesteś, a to, że jesteś z nim rok nie oznacza tego, że musisz być całe życie:) może spróbuj czegoś nowego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze,nawet bardzo mam wszystko czego chce i chyba mam za dobrze,,ale tak to jest ma sie wszystko a chce sie jeszcze wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem CI tyle, już go zraniłas- zdradzając. Zranisz go po raz kolejny zostając przy nim z łaski i zalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z Selenkaą - zostawiając Go zranisz go raz, a jak dalej będziesz się z kolegą spotykała itd to będziesz Go raniła po raz kolejny, kolejny i kolejny:( a chyba lepiej ten raz zostawiając Go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AVP@
ja piernicze co za puszczalskie czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie ze on tego nie zniesie to nie jest jakis tam twardziel a ja go przeciez chyba kocham tylko sie pogubilam i nie wiem co dalej czy ryzykowac,czasami chcialabym zeby on cos zlego zrobil to mialabym pretekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo. kilka dni temu zauroczylam sie w koledze z pracy.calowalismy się, sielnka, ideal faceta. odeszlam od mojego ówczesnego bo wiem ze bym sie meczyla z nim. Teraz jestem "sama" i nie zaluje decyzji bo z tym kolegą naprawdę fajnie sie uklada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba go kochasz. Predzej czy później to zniesie. Cierpienie mija. Jestescie ze sobą tylko rok. Ty nie jestes pewna czy go kochasz. Zdradziłas się, nie boisz się ze po kilku latach zdradzisz go jeszcze raz? I pomyśl jak go to wtedy zaboli. To tylko rok. Jesli Ci jakkolwiek na nim zależy powiedz mu co zrobiłas, ale jesli nie żałujesz, jeśli masz wątpliwości to po prostu tego dalej nie ciągnij. Pomyśl sobie tak, teraz po roku czasu go zranisz, a po np 4 latach to go prawie zabije... Bedzie duzo mocniejsze, bedzie go bardziej bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie rozstają się po latach, po 10, po 20, po 30 i jakoś żyją:) nie zrozum mnie źle, ja Cię nie namawiam do rozstania, sama musisz o tym zadecydować, czy się rozstaniecie, czy będziecie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze ja sie czuje jakbym z nim byla juz z 40 lat wszystko mu zawdzieczam boje sie tez ryzykować co bedzie jak mi z tym kolega nie wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że skoro takie rozterki spotykaja nas w mlodosci jest to znak zeby sprawdzic samego siebie...ja nie zaluje rozstania, wiem ze on placze i teskni...ale na sile nie mozna... mam 20 lat i wiem ze jeszcze niejeno przede mna...jesli cos takiego ci sie przydarzylo to zastanow sie czego oczekujesz od faceta, czy pociaga Cię fizycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jestem ale nie wiem co robic mysle o sobie co zrobic zeby bylo ok ale mysle tez o chlopaku bo jest mi go szkoda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×