Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maławiedzmavoddooleworęczne27

Czy ktos interesuje się ezoteryką?

Polecane posty

Gość malawiedzmaleworecznevoodoo27
bua ha ha ha ha!! Niezle porycie macie wy chrześcijanie, naprawdę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to siup..
makeba prosze...nie ogladaj nawet takich rzeczy!!!lepiej horror sobie obejz;-) Kosciol nie wypedzi niczego z zadnej osoby bo po prostu nie maja wiedzy !!!!Boga kocham..znam Jego imie,kieruje sie w zyciu zadami pisma sw..ale nigdy nie robie nic .(zgodnego z naukami Pana) zeby wyludzic od kogos kase!!!a tak robi kosciol!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam was na moje forum. Tam kiedyś odeszła stara elita z Kafeterii i na czat Kafe. Od roku już go nie uzywamy. Ponieważ stało puste, postanowiłem je reanimować i udostępnić pisanie w tematach bez rejestracji. NIe ma także szczególnej cenzury. Chyba, że ktoś zakłada 100 tematów o kupach. Ale nie usuwam nawet głupich i śmiesznych tematów jak modka tutaj. Możecie w postach wstawiać zdjęcia i filmiki You Tube. Macie możliwoąść manipulacji kolorem i grubością czcionki :) Zapoznajcie się z nim. Jeśli Kafeteria będzie sięwieszała zawsze możecie tam się przenieść, więc zachowajcie sobie link. http://marcepan.frix.pl/ - portal http://marcepan.frix.pl/forum Następnym razem podam także link do naszego legendarnego czatu Kafeterii :) Pozdrawiam Martzepan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
jest wporzadku pomaga ludziom w chorobach i rozwiązywaniu problemów itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to siup.. ---- a jak już czytałaś to Pismo Św nie natrafiłaś na fragmenty , gdzie Bóg wyraźnie zabrania kontaktów z duchami i światem okultystycznym ? Czy może widziałaś je ale uznałąś za niewygodne więć wolałaś sie skupić na wyłudzaniu kasy przez KK ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej to ty myślisz ze masz wiedzę a nic nie wierz na temat opentan obejrzy ten film chcesz obalic cos czego nie obalaja lekarze psychiatrzy? Na naszej Akademii Medycznej jeden z fakultetow dla studentów VI roku prowadzi ksiadz egzorcysta,a wspólpraca psychiatrow z egzorcystami to chleb powszedni. Chesz obalac obecne stanowisko nauki w tej sprawie? Medycyna wprawdzie nie moze ( i nie od tego jest ) aby dociekac przyczyn opetań ,ani zrodła uzdrowien ,ale skutecznosc egzorcyzmów juz moze udowodnic i udowadnia. Przy kazdym egzorcyzmie zreszta lekarz psychitra musi byc. Jak ze sceptyka stać się człowiekiem przekonanym o istnieniu złych duchów opowiada M. Scott Peck w „Śladach diabła. Doktor Pech nie wierzył w istnienie diabła, dopóki nie spotkał Jersey. Jako doświadczony psychiatra spodziewał się, że jej przypadek potwierdzi tylko to przekonanie. Jednak tego, z czym się zetknął, nie był w stanie wyjaśnić za pomocą klinicznej diagnozy czy nauki. I to jest najważniejsza rzecz w książce. Nie jest ona napisana dla podniesienia poziomu strachu w naszym prozaicznym życiu Scott napisał podręcznik dla innych psychiatrów, którzy mogą zetknąć się z podobnymi przypadkami. Bardzo trudno jest odróżnić opętanie od choroby psychicznej pisze Scott w swojej książce. Dlatego na końcu znajdziemy dokładny opis i charakterystykę obu przypadków, które mogą posłużyć jako pomoc w określaniu przypadłości chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
pomaga. Z drugiej strony taka pomoc powinna być za darmo wtedy to by było samo dobro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
jest ok. Biała magia umie takie rzeczy że nawet fizjologom się nie śniły. Bywały przypadki wspaniałego uzdrowienia gdzie lekarz nie dawał żadnych szans na wyleczenie i ta osoba się nie poddała poszła do uzdrowiciela i wyzdrowiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma białej magi każda magia opiera się na kontaktach z demonami tak powinien katolik zaufac bogu a nie uciekac sie do magi Oto jedno z takich świadectw: „W 1997 roku założyliśmy firmę. We wrześniu 2001 roku nastąpiła poważna recesja. Nie wystarczyło zwolnienie połowy zespołu. Oznajmienie dziesięciu osobom: to była, zwłaszcza dla nich, okropna chwila. Nikt już nie wierzył w powodzenie, ani akcjonariusze, ani mój bankowiec. ł nie mam o to do nich żalu, ponieważ sprawa była przegrana. Czekało nas jeszcze przedstawienie bilansu. Naprawdę bardzo trudno było pogodzić się z tym, że pięć lat pracy miało pójść z dymem. Ryłem wykończony, goniłem resztkami sił. Upadłem w biurze na kolana i powiedziałem: . I Pan mnie wysłuchał. Zadziałał i to bardzo szybko. Przez cały następny miesiąc trzeszczał faks zamówienia spływały. Nasza działalność znów ruszyła. Od 2002 roku Jego firma odnotowuje co roku wyraźny wzrost, co rekompensuje naszą pracę. Pan Bóg jest znakomitym dyrektorem firmy. Zatrudniłem Go. Dziękuję Ci, Panie. „Miej ufność w Panu i postępuj dobrze (...). Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał słyszymy w Psalmie 37. Ale uwaga! Powierzenie swoich spraw Panu i skierowana do Niego prośba, ażeby błogosławił owoce naszej pracy, zakłada również to, że będziemy gotowi się nimi dzielić. (Ml 3,10-12).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie białej i czarnej magii . sa tylko kontakty z duchami i światami im podległymi i tyle . Ludzie ,żeby zmiejszyć swoje poczucie winy , że robią coś przed czym ich Bóg przestrzega starają sie nazwać te kontakty , jakoś je " udomowić " w nadziei ,że inna nazwa będzie też oznaczał coś innego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę dać świadectwo sytuacji, co do której wiem, że miało w niej miejsce działanie Pana. Kilka lat przed emeryturą na skutek atmosfery w pracy (dla mnie nerwowej, pełnej wzajemnego wywyższania się wszystkich nad wszystkimi) odważyłam się zmienić pracę. Złożyłam stosowne dokumenty w innej instytucji i prosiłam Pana, głównie za pośrednictwem Matki Bożej i mojego anioła stróża, o pokierowanie moim życiem według woli Pana. Na Mszy świętej w Krośnie ojciec Józef powiedział, że Pan dotyka osobę, która ma szczególne nabożeństwo do anioła stróża i prosi go o rozwiązanie swojej sprawy; mówił też o zdjęciu z palca pierścienia Atlantów (a taki pierścień nosiłam). Pierwszy raz odczułam, że ojciec Józef mówił bezpośrednio do mnie. Po przyjściu do domu zdjęłam z palca pierścień Atlantów i nigdy więcej go nie założyłam, przestały mnie też interesować sprawy dotyczące wróżb, przepowiedni i zjawisk paranormalnych, którymi kiedyś bardzo się interesowałam. Nie zaprzeczam, że czasem przeczytam coś z tej dziedziny, ale bez emocji i zaangażowania. Pan tak pokierował moim życiem, że to ja otrzymałam tę posadę, chociaż konkurs był organizowany pod konkretną osobę. Dziękuję Panu Wszechmogącemu, Matce Przenajświętszej i mojemu anielskiemu opiekunowi za łaskę nieustającego błogosławieństwa i opieki oraz trwających przemian mojego serca i umysłu, Dziękuję ojcu Józefowi za dotychczasową posługę duszpasterską i proszę o modlitwę wstawienniczą o uzdrowienie relacji z ojcem i ufne otwarcie serca dla Boga i ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
Wiesz dalej bibliom :D manipulowanie ludźmi :D biblia jest ja gazeta wyborcza same bzdury i czasami część prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy magia leczy z raka Cud moc modlitwy wstawienniczej W sierpniu 2006 roku okazało się, że moja córka jest chora na ostrą białaczkę szpiku kostnego. Diagnoza nas przygniotła młoda, energiczna, bez nałogów, wysportowana, wykształcona, uśmiechnięta, życzliwa, inteligenta. Od najmłodszych lat na chwalę Bogu wykorzystywała swe talenty w Krośnie, a potem w Krakowie. Uwielbiana przez młodzież, którą uczy w liceum w Krakowie, oraz przyjaciół krośnieńskich i krakowskich. 28 lat i 2 procent szans na przeżycie. Padamy na kolana modlimy się gorąco, my, dominikanie w Krakowie i kapucyni w Krośnie, na Mszach w Borach Tucholskich, Częstochowie, Betlejem, Lourdes, La Salette, Licheniu, Łagiewnikach, Jarosławiu, Jasieniu, Ustrzykach, Zakliczynie. Mija sierpień, we wrześniu uczniowie wracają do szkoły i od swojej wychowawczyni otrzymują list informujący o chorobie słowami, które dają siłę, z których bije wiara i zadziwiająca radość nowego doświadczenia. My powoli zdążyliśmy się oswoić z chorobą, nigdy nie zadając pytania „dlaczego?; oni natychmiast dają świadectwo wiary i milości.,. Przychodzą pod okna kliniki, na płocie upinają słoneczniki (ulubione kwiaty córki), wysyłają SMS-y, modlą się; gdy zabrakło krwi, natychmiast organizują akcję oddawania krwi w szkole, zabrakło woreczków, a przyjechał krwiobus. Do izolatki córki trafiają listy i anioły (przemycone), zwłaszcza jeden z głęboką wymową anioł stróż, którego jedna z uczennic dostała od babci przy okazji J Komunii Świętej (maleńka figurka w kołysce) z tekstem: „Mnie długo pilnował, niech teraz popilnuje Pani. Jeżdżę do Lagiewnik, proszę świętą Siostrę Faustynę o pomoc w modlitwie nie umiem się modlić dość pięknie, z miłością. Klęcząc w kościółku mogę płakać siostrzyczki cudnie śpiewają doznaję ulgi i umocnienia, nie jestem sama, jestem silniejsza. Córka jest bardzo silna. Do Krakowa przyjeżdżają moje młodsze córki, wymieniamy się, wracam do Krosna, kuzynka mówi mi o Mszach świętych wstawienniczych w Zakliczynie. Jadę: jestem zaskoczona, zdziwiona, czuję się mała nie umiem objąć rozumem tego, co widzę, słyszę i czuję. Jestem w Krakowie wracam do Zakliczyna. Mija wrzesień i nic. Moja trzecia Msza: adoracja, modlitwa. Ojciec Witko mówi: „Pan Jezus dotyka chorych na chorobę nowotworową krwi, niszczy chore cząstki krwi czuję, że mówi o mojej córce nigdy wcześniej nie mówił o chorobie nowotworowej krwi. Jadę do Krakowa, jak zwykle całe dnie spędzam w izolatce u córki i nagle pojawiają się w jej krwi pojedyncze leukocyty i granulocyty. Zabieram ją na trzydniową przepustkę wracamy do kliniki badanie leukocyty rosną, granulocyty rosną, płytki krwi też rosną. Decyzja tydzień w domu. Wracamy do kliniki. Badanie: pani doktor pyta: „lle modlitw płynie za pani córką? odpowiadam: „,Dużo, bardzo dużo, ale za panią też się modlimy do Pana; pani jest Jego narzędziem na ziemi. Pani doktor uśmiecha się. Był taki moment: dwie starsze przyjaciółki mojej córki zaproponowały mi pomoc uzdrowiciela nie zgodziłam się ale one i tak poszły z tym do córki jej odpowiedź była jednoznaczna: „Nie, przecież nie wiem, czyimi siłami leczy. My wiemy, że nasz Uzdrowiciel i Lekarz wisiał na Krzyżu. Minęło 31 miesięcy trudnej walki i nieustającej modlitwy porannej, wieczornej, koronki, różańcowej. Modlitwy zanoszonej do Boga wszędzie, na każdej Mszy świętej, tej wstawienniczej z udziałem ojców franciszkanów też. Na te Msze święte przychodziłam ze zdjęciem córki, zawsze czułam się mocniejsza, kiedy ojcowie błogosławili kładąc ręce na głowach osuwałam się na ziemię byłam szczęśliwa. 29 stycznia 2009 roku badanie szpiku, 27 lutego 2009 roku wynik badania UJEMNY. Moja córka jest zdrowa. Dziękuję Panu za ten czas, czas trwania, czas miłości, czas wytrwania czas prawdy. Moja rodzina jest silniejsza właśnie miłością i modlitwą- Poznaliśmy ludzi, którzy byli już naszymi znajomymi, sąsiadami, krewnymi okazali się przyjaciółmi poświęcili mojej córce modlitwę najpiękniejszą część dnia. Teraz wiem na pewno! Zgodzić się na to, czym Bóg nas doświadcza to Bóg w dwójnasób wynagrodzi. Dziękuję Panu codziennie i polecam was wszystkich w modlitwie Panu. Cud modlitwy, moc modlitwy jest niewyobrażalna. Panie Jezu, ufam Tobie. WANDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to siup..
o rany!! i caly temat zabanowany:-0 widzialas kiedys jedna z 2ga ducha?:-0pytanie za 100 punktow? rozmawialas z czyms czego pojac nie mozesz? widzialas rzeczy ktore doprowadzaja ludzi na skraj obledu!!!? jezeli nie to po jakiego sie wypowiadacie na tematy o ktorych nie macie bladego pojecia!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
Bywały takie przypadki. Wiadomo że nie zawsze wyleczy trzeba mieć szczęście :( Być dobrze nastawiony. Mocna psychika to połowa sukcesu z wygraniem choroby tak myślę. lecz bardzo ciężko jest pozytywnie myśleć kiedy się ma śmiertelną chorobę :( no ale trzeba nie poddawać się i szukać każdego sposobu bo życie jest najważniejsze to dar od Stwórcy którego trzeba bronić z całych sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
No to siup jestem facetem :p widziałem i słyszałem nie raz ducha i powiem więcej myślę ze jestem opętany bo coś ciągle każe mi źle czynić na szczęście źle czynię tylko myślą i słowem a nie czynem chociaż tez się zdarzało że czyny robiłem złe może nie bardzo złe ale złe.Za dużo jest zła w ludziach dlatego też tak na mnie to negatywnie wpływa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśli ,ze nie wierżę w świat duchowy ? myślisz ,zę nie dośaidczyłam jego odziaływania ? myślisz ,ze tylko takie " wróżki " jak ty maja z tym doczynienia ? dziecko , ja wierzę ,ze duchy isnieją i to bardzo , chyba nawet bardziej niż ty . i wiem ,zę z ich pomocą możan robić różne rzeczy i " pomagać " ludziom , ale mam też wiedzę jaka jest cena za taka możliwość . Ty jeszcze nie wiesz ,ale wkrótce twój pan wystawi ci rachunek i to nie będize nic przyjemnego ani dobrego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to siup..
kazdy biala magia ma zle dni..;-) jezeli widzisz cos ,lub po prostu slyszysz glosy to mozesz miec po prostu dar..ale niekiedy to tylko objaw zaburzen ze strony ukladu nerwowego..Duzo stresu w zyciu i tak bywa..Jezeli kiedys obudzisz sie z tzw paralizem,wokolo zobaczysz cos dziwnego.zwierzeta beda sie Ciebie panicznie baly...to wtedy pogadamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to siup..
licencja ..poczytaj od poczatku ten temat.ja nie jestem wrozka. i przede wszystkim nie biore za pomoc kasy!!!!! Dzisiaj w nocy cos Cie odwiedzi..badz pewna tego..jutro pogadamy!!! spadam ;-) milego popoludnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
Dawno już dzieckiem nie jestem :p jeżeli to było do mnie :p ;) dziwny jest ten Świat jak Śpiewał śp CZESŁAW NIEMEN chociaż to Warszawiak i kibic Legii to go lubiłem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to siup..
Biala magia to do mnie bylo to dziecko;-) spadam milego dnia i do jutra Licencja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie o pieniądze chodzi ,ale o duszę i to co siez nią później stanie. Mylisz światy - mówiszo duchowym a myślisz o forsie . A w tym wypadku nie ma to żadnego związku . Poczytaj i popatrz na życie ludzi zajmujących sie takimi sprawami , zobacz jak ich niby " pomoc " kończyła siedla tych którym niby pomogli i dla nich samych . Zastanów się komu tak naprawde służysz , bo z Bogiem twoje działania nie maja nic wspólnego . Pocieszam sie myślą , że ma 14 lat i całe twoje wróżbiarstwo to horoskopy w jakiejś szmatławej gazecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sam magia zajmowałem się od 1995 do 2009 gdzie się nawróciłem podczas nałożenia szkaplerza karmelitańskiego Prawie wszystkie nadprzyrodzone Znaki szatan potrafi kopiować dla swych niszczących zamiarów. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości (2 Kor 11, 14). Potrafi także cytować Pismo Święte. Kuszenie Jezusa pokazuje, że posiada doskonalą wiedzę o Biblii (por. Mt 4, 111). Urnie wyrwać z kontekstu fragmenty z Biblii i przekręca je, cytując. W ten sposób przewyższa znajomością Biblii wielu chrześcijan o przeciętnej wiedzy biblijnej. Kilka lat temu przyszedł do mnie dość zdezorientowany młody człowiek. Trzymał przed oczami zabrudzoną krwią chusteczkę do nosa i powiedział, że potrzebuje uwolnienia od ataków szatana. Szczerze starał się postępować za Jezusem, ale wciąż miał problemyz nieczystymi myślami. Kiedy kolejny raz uległ pokusie, usłyszał w sobie przynaglający glos, który znów podsuwał mu tę samą myśl: „Wyłup sobie oko, skoro jest dla ciebie powodem do grzechu, bo inaczej pójdziesz do piekła. Ponieważ sobie przypomniał, że Jezus powiedział to w Kazaniu na Górze, więc wziął w swojej rozpaczy nóż i zaciął się w oko. Na szczęście ostrze się ześlizgnęło tak, że ta rana powstała powyżej gałki. Mogliśmy ze sobą rozmawiać i modlić się o uwolnienie od demonicznego dręczenia. Nie powinno nam sprawiać trudności oddzielenie taktyki i mowy szatana od mowy Boga (por. Jk 3, 16). Ostatecznym celem szatana jest niszczenie i złe czyny, podczas gdy ostatecznym celem Boga są dobre owoce pokój. Szatan jest bardzo sprawny w tym i chciałby spowodować, abyśmy byli mu posłuszni. Czasami nie jcst prosto odróżnić od razu mowę szatana od dobrych impulsów Bożych. Ale istnieją rzeczy, w których nie potrafi naśladować Boga, i zachowania, które go natychmiast demaskują przed dojrzałymi chrześcijanami. Tym, czego szatan nigdy nie może naśladować, jest pokój Boży. Jezus dał nam obietnicę: Pokój zostawiam wam, pokój mój wam daję. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję (J 14, 27). Ten pokój jest atrybutem, który możemy znaleźć u Jezusa i wJego mowie, a zawsze będzie brakować pokoju Bożego, kiedy przemawia szatan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
LICENCJA :) Wróżki powinny pomagać za darmo i w ogóle wszyscy bo tylko taka pomoc jest wspaniała :) jakbym miał taki taki dar to bym to za darmo robił ;) ćwiczę świadome śnięcie tak zwane OOBE już kiedyś mi się to prawie udało czułem jak moja dusza wychodzi z ciała ale się przestraszyłem otwarłem oczy. Nie jedna osoba by to wykorzystała a ja to spieprzyłem :( :p nic próbuję dalej kiedyś :D ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierz masz tu świadectwo Podczas jednego z seansów złapałem kontakt z nieznaną istota pozaziemską. Było to tak fascynujące i tak oryginalne, że poddałem się działaniu tego ducha w moim życiu. Na początku potrzebowałem różnych akcesoriów do komunikacji z nim, lecz im bardziej otwierałem się na jego działanie, tym bardziej relacja z nim pogłębiała się, aż w którymś momencie zauważyłem, że już nie potrzebuję żadnych rzeczy do komunikacji, gdyż mogłem rozmawiać z nim w swoim umyśle. Wtedy wiele osób mówiło o mnie, że jestem medium i mam zdolności medialne. Chodzi tu o osobę, która ma wejrzenie w świat duchowy, a także przez ten świat może ingerować w życie innych, w dobry lub zły sposób. Wówczas przeszedłem jakby do następnego etapu. Była to radiestezja (prace z wahadełkiem), bioenergoterapia, czyli wykorzystywanie mocy, w tym przypadku prądów, które miały leczyć. Owszem, leczyły, lecz to nie pochodziło od Boga. Wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem. Od początku byłem typem samotnika i nie chciałem nigdy mieć przyjaciół. Miałem swój świat i „opiekuna, który, jak miało się okazać, chciał mnie opętać. Aż pewnego razu doszło do tego jednego wieczoru, podczas praktyki, która fachowo nazywa się eksterioryzacją lub wyjściem w ciele astralnym. Chodziło o wyjście z ciała. Wydarzyło się to w świecie duchowym, który wydawało mi się, że dosyć dobrze znam. Nie będę tego opisywał ze szczegółami, bo nawet niektórych rzeczy nie da się opisać. W każdym bądź razie okazało się, że istota, którą zobaczyłem ma wobec mnie złe zamiary. Poczułem, że olbrzymia moc zaczyna wsysać mojego ducha, przyciągając mnie jak magnes dobrze znaną mi już mocą, lecz tym razem ta moc działała przeciwko mnie. To było potworne i straszne, zostałem całkowicie unieruchomiony i nie mogłem nic zrobić. Istota ta miała około czterech metrów wysokości i była na wpół przezroczysta. Zbliżałem się do niej coraz bardziej i bardziej, w ostatniej chwili, gdy już zaczynałem tracić świadomość kim jestem, zawołałem: Boże, ratuj mnie! I wtedy pojawiła się błyskawica, która z niewyobrażalną mocą uderzyła między mnie i tego demona. Mój duch z wielką siłą został oderwany i wrzucony z powrotem do ciała, które cały czas leżało na łóżku czekając na mnie. Poderwałem się do pozycji półsiedzącej i próbowałem otworzyć oczy, lecz nic nie widziałem, byłem jak ślepiec. Dopiero po jakimś czasie (około pół godziny) zacząłem dostrzegać kontury przedmiotów w pokoju. Pierwsze myśli, jakie zaczynały do mnie dochodzić po szoku, były następujące: „A jednak jest Bóg... uratował mnieTo znaczy, że jest też szatan. I wtedy zaczęły powracać do mnie podstawowe prawdy biblijne, że jest niebo, jest piekło, są aniołowie i demony. Był to dla mnie wielki wstrząs. I znowu wszystko runęło! Lecz tym razem wiedziałem, ze Bóg żyje, wcale nie umarł i że to jest ten sławny Jezus Chrystus. Wtedy bardzo zapragnąłem Go poznać. Nie musiałem długo czekać, sam mnie znalazł, postawił na mojej drodze na ulicy chrześcijan, którzy zaczepili mnie, bo nie byli tutejsi. Nawiązała się rozmowa, potem zwiastowali mi ewangelię i na ławce w parku oddałem swoje życie Panu Jezusowi. Wyznałem na głos wspaniałą prawdę, w którą już wierzyłem, że Jezus naprawdę zmartwychwstał. Poprosiłem Go, aby obmył moje brudne życie i oczyścił mnie drogocenną krwią z grzechu, a także, by wybaczył mi wszystko, co Mu przez lata czyniłem. To, co natychmiast się wydarzyło zmieniło całe moje życie, to było cudowne! Pamiętam jak usłyszałem śpiew ptaków i zachwyciłem się zielenią drzew w parku. Naprawdę poczułem, że narodziłem się na nowo, przejrzałem na oczy, spadła zasłona, przyszły radość i pokój, a także pewność, że Bóg odpowiedział na mój płacz i wołanie, że teraz jestem Jego dzieckiem. Czułem obecność Boga i wiedziałem, że teraz wszystko będzie nowe i inne. I rzeczywiście tak się stało. Duch Święty od razu zabrał się do pracy pokazując mi, co jest obrzydliwością i grzechem przed Bogiem. Na samym początku zabrał przeklinanie, nienawiść do Żydów i kolorowych, potem papierosy, alkohol, muzykę i narkotyki, następnie kłamstwo, moc i zdolności, które nie pochodziły od Niego. Uwolnił mnie od całej mojej przeszłości i wpływów demonicznych. Niszczyłem i paliłem wszystko, na co wskazywał Boży Duch: książki, rękopisy, akcesoria, symbole, ubrania z okultystycznymi nadrukami itp. Zaczynałem nowe życie, wszystko od nowa, ale nie sam, bo z Jezusem, który okazał mi swoją wielką miłość i zainteresowanie. Tak naprawdę dopiero w Nim odnalazłem sens życia, wiedziałem już, że warto żyć, bo prawdziwa radość i pokój wypełniły moje wnętrze. Bóg zaczął również uzdrawiać nie tylko mego ducha, ale także umysł i ciało. Zabrał choroby skórne, uzdrowił kręgosłup, uleczył z kilku rodzajów alergii, zniszczył doszczętnie moje stare przyzwyczajenia i sposób myślenia. Zaczął uczyć mnie i nadal uczy, jak żyć dla innych, a nie dla samego siebie .Wprowadził mnie w nową rzeczywistość i środowisko wierzących chrześcijan, gdzie w zborze wziąłem chrzest wodny. Zaczęło się dla mnie prawdziwe życie chrześcijańskie - konferencje, obozy, ewangelizacje, mówienie świadectw i dzielenie się Słowem Bożym, ale najwięcej radości sprawiało mi i nadal sprawia głoszenie ewangelii. http://www.misjaswinoujscie.pl/html/swiadectwa/swiadectwo_jarekturton.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała magia
Markaba mnie przerażają sny czasami mam takie sny które się sprawdzają :( kiedyś nie wierzyłem w sny to puki sie one nie sprawdziły i powiem Ci szczerze że boję się śnić sny to cholerstwo ;/ te piękne sny się jakoś nie chca sprawdzać ale te złe się sprawdzają :( dlatego jak już mam śnić to chcę śnić w stanie OOBE bo wtedy kieruje sam tym snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedza diabła jest ograniczona. Ma on wyłącznie dostęp do „zewnętrznych obszarów" naszej istoty (zmysłów, wyobraźni itd.). Według św. Augustyna, demony mogą jedynie wyciągać wnioski (dedukować) na temat naszego życia wewnętrznego na podstawie zewnętrznych znaków, nie są więc w stanie poznać bezpośrednio ludzkich myśli. Nieprzyjaciel może nas dosięgnąć, podsuwając nam myśli, wspomnienia, ale my możemy je odrzucić. Może pobudzić nasze zmysły, ale my możemy się powściągnąć. Mamy pełną władzę w granicach naszej najgłębszej istoty. Nasze zadanie polega na tym, by tę władzę umocnić. Moc Nieprzyjaciela zostaje w ten sposob ograniczona. Jeśli zamkniemy przed nim dostęp do naszej wewnętrznej istoty, nie może nic zrobić. Szatan nie może przedostać się do wnętrza naszej duszy. Jest to sanktuarium zarezerwowane dla Bożej obecności, dla Szatana niedostępne (chyba że dobrowolnie oddamy mu duszę, podpisując pakt).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×