za tydzień wyjeżdżam na urlop nad morze

ma być gorąco, a ja zawsze ubieram się w długie spodnie i bluzki z długim rękawem- w drodze wyjątku z rękawem 3/4. Nie przełamię się, bo za bardzo wstydzę się swojego ciała. Czy będzie to głupio wyglądało? Czy wymówka, że nie mogę się opalać, więc się skrzętnie zakrywam, będzie wystarczająca?

up

nikt nic nie powie?

upupupuupupu

obawiam sie z enie ;((

to co mam zrobić... muszę wyjechać, a się wstydzę. najchętniej przesiedziałabym cały urlop w cieniu z książką...

mam tak samo, to znaczy zawsze tak mialam: dlugie dzinsy, do tego jakas koszulka z malym dekoldem, bo tez sie zawsze wstydzilam swojego ciala, bo jestem blada i do tego mam chude rece i lydki :O ale mam juz 27 lat i sie nie wstydze, wiec normalnie zakladam sukienki (do kolan), spodenki do kolan, bluzki z dekoldem. zobacz jak inni chodzą i sie jakos nie wstydzą.

ja ma problem z nadwagą robię wszystko, ale waga na razie nie spada. nie pokażę się ludziom w krótkich spodenkach, bo spalę się ze wstydu. Nie założę bluzki z krótkim rękawem, bo mam grube ręce i ramiona- poza tym nadmierne owłosienie. Zastanawiam się tylko czy będą na mnie dziwnie patrzeć. Do wody też nie wejdę, na plaży nie będę się opalać. Zastanawiam się czy nie symulować jakiejś choroby... bólu żołądka, albo coś.

no widzisz to masz na odwrot niz ja. Ja mam znowu strasznie chude rece, nawet mama uwaza ze powinnam je zakrywac :O nie wstydź się, zobacz jak inni chodzą. a co do diety to moze sprobuj przejsc na surową diete? albo chociaz na poczatek zrezygnuj ze slodkosci, chipsow. nikt nie jest idealny, nie przejmuj sie. Ja akurat nie patrze po ludziach i nie oceniam ale wiem ze inni są bezlitośni. tez za tydzien wyjeżdzam nad morze. masz jeszcze troche czasu, przejdź od dzis na diete, ja ci proponuję: jedz same surowe warzywa i owoce, w takiej ilosci jak cchesz, do tego pij zieloną herbatke a na pewno troche schudniesz. i na wyjeździe tak samo. baw sie dobrze

dzięki za słowa otuchy :) głupio mi będzie siedzieć samej na uboczu- nie chodzi o samotność, bo do niej się przyzwyczaiłam, ale o to co pomyślą znajomi...

to co masz 60 lat? że się wstydzisz

20. co wiek ma do rzeczy?