Bog BOG to do Ciebie to z Toba

LUDZIE !!MOZECIE WEJSC POPATRZEC ALE WLASNE PRZEMYSLENIA ZACHOWAC PROSZE DLA SIEBIE A JAK BARDZO CHCECIE COS POWIEDZIEC TO WLASNY TOPIK PROSZE SE ZALOZYC I TAM SIE WYZYC nie znajduje nic na swoja obrone stworzyles mnie a ja nie umiem zyc nie ciesze sie , nie tworze ,nie kocham ,jestem sama nie umiem sie pogodzic z przeszloscia ,z terazniejszoscia jest jeszcze gorzej...nie chce myslec o przyszlosci oddaje sie Tobie cala nie znajduje nic w sobie zeby cie przekonac nie znajduje nic ponad to co juz Ci powiedzialam Ty mozesz wszystko tak bardzo mi to potrzebne czy Ty to rozumiesz? czy pragne zbyt wiele? jaka jestem? po co jestem? jak dlugo bede? czy zawsze bede taka? gdzie moge uciec? czy istnieje takie miejsce? prosze blagam

dla przypomnienia

Egzaltacja jako substytut wiary. Częste u neofitów.

NA WSTEPIE BYL PEWIEN WYWODZIK ALE TEGO NIE ZAUWAZYLES/AS

To nie był żaden wywodzik tylko próba skłonienia ludzi żeby się nie wpisywali, niestety nie masz na to wpływu bo jesteśmy na publicznym forum.

PROSBA

czy na to zasluzylam? dokad mnie to zaprowadzi? jak dlugo to bedzie trwac? nikt mnie nie rozumie boje sie kazdego dnia,kazdej chwili i mysli boje sie patrzec , slyszec,czuc zyje w zamknieciu wszedzie tylko kraty jest zimno i ciemno plone ...pale sie i gasne

bog juz dawno cie olaj idz spac

jakby bóg istniał to bym go kopnął w jego wielki boży zadek.

EH TAM JUZ DOSC IDE

i krzyz na droge

NA MOIM TOPIKU BOG Z DUZEJ PROSZE JEZELI JUZ MUSICIE COS TAM NAPISAC

HE HE KRZYZ ZAWSZE ZE MNA WREDNY :(

ludzie, którzy wierzą w boga są za słabi żeby wierzyć w samego siebie.

Jak się im bez przerwy wmawia że w każdej chwili popełniają grzechy i są winni, to faktycznie odbiera się im całą wewnętrzną siłę. Koncentrują się na lęku przed grzechem a cała reszta życia przecieka im między palcami.

nie ma dla mnie szczescia spokoju prawdziwej nadziei sama taka jestem chowam sie przed ludzmi..tym swiatem zniknelam juz ale ciagle czuje czuje jak gnije czy Ty to widzisz? wolalabym zebys nie widzial bo jezeli widzisz i tylko patrzysz... tak nie zrobilby Ojciec moj czy jestem pyszna nie chce byc soba nie chce Ciebie meczyc nie chce meczyc nikogo lepiej zeby mnie nie bylo nigdy

żeby zrobił czary-mary i rozwiązał twoje problemy?????

JA ICH NIE ROZWIAZE... PROBOWALAM NIE WTRACAJ SIE W MOJE BLAGANIA

nie wem co mam robic juz nie moge siebe zniesc dlaczego ja takie zyce prosze prosze

jak mam siebie zaakceptowac nie moge patrzec na siebie czuje sie jak smiec czy tego chcales ?

masz 16 lat i nie masz tego słynnego i magicznego "chłopaka"???? Czy może problem jest poważniejszy??? Powiedz, że tak...

NIE MAM LAT 16 ALE WTEDY TO PRAWDA NIE MIALAM TEGO MAGICZNEGO CHLOPAKA MOJ PROBLEM JEST ZNNNNNNNACZNIE POWAZNIEJSZY :(

hmmm... Jak bardzo poważniejszy? Opowiedz... Skoro piszesz na forum, to znaczy że kierujesz swoją wypowiedź do ludzi a nie do Boga. Napisz proszę, w czym problem. Sama mam w życiu problemy i wiem jak trudno o tym z kimkolwiek pogadać (w miarę rozsądnie).

Ja jestem teoretycznie ateistką. Ale wydaje mi się, że jeśli Bóg istnieje, to nie postrzega rzeczywistości tak jak my ją widzimy. Oczywiście wszystko musi być zgodne z naszymi lokalnymi prawami fizyki, ale Bóg z pewnością myśli inaczej i nie stanowi dla niego problemu śmierć głodowa milionów ludzi w Afryce czy temu podobne rzeczy ( w końcu życie po śmierci jest lepsze!). Nasze problemu są dla niego niczym specjalnym, bo ma w tym wszystkim głębszy plan....Nie czujemy też jego obecności, tak jak on czuje nas, bo zapewne brakuje nam odpowiednich zmysłów... Niemniej, jeśli istnieje, to na pewno cię kocha :)

MNIE? NAPEWNO... TO DLACZEGO JA TAK CIERPIE

teraz sie upije bo mi sie zyc nie chce bedziesz sie patrzyl

upij się :) pewnie po to Bóg dał nam etanol ;)

autorko, Ty piszesz to wszystko poważnie, czy to jakaś kolejna głupia prowokacja (nie przesiaduję tutaj cały czas, to się nie orientuję)? jeśli masz ochotę pogadać, to napisz tutaj jeszcze :) Tylko napisz z czym masz tak naprawdę problem.

BOG WIE Z CZY MAM PROBLEM A TY ANI NIKT INNY NIE JEST W STANIE MI POMOC WIEC NIE BEDE WYWLEKAC MOICH PROBLEMOW NA TYM FORUM TO NIE JEST PROWO

CZY WY CIERPICIE >>>BO WYDAJE MI SIE ZE TYLKO JA TAK NAPRAWDE CIERPIE ZE AZ TU PISZE ZEBY ON ZOBACZYL SKORO NIE SLYSZY ...