Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość intryguje mnie

Lekcja z Lucyferem

Polecane posty

Gość intryguje mnie

85letni Don Gabriele jest ksiedzem od 1954roku, zaś od 1986 głównym egzorcystą Watykanu. Zaniepokojony stopniowym zanikaniem swojego, jak mówi "zawodu", założył Miedzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystow, które ma na celu ciagła walke z demonem. Pomimo wieku pracuje od rana do wieczora by ulżyc w cierpieniach osobom, którym nie pomogła ani medycyna, ani psychiatria. Trzeba przyznac, ze dzieki rozwojowi dzisiejszej techniki możemy jako egzorcyści na bierzaco śledzic wydarzenia i sytuacje, w ktorych nasza pomoc moze byc niezbedna. Demon nie zna barier i nie ma dla niego przeszkód, jeśli chce zawładnąć osobami i duszami. Ojciec Pio, np. był przypadkiem dręczeń demonicznych. Wg wielu świadków demon nim rzucał i obijał o ściany az do krwi. Aby przestraszyć o. Pio, demon często przyjmował forme wscieklego psa. Chciał go sterroryzowac.Czesto tez chcial go oszukac i przybieral forme Jezusa lub Matki Boskiej.Wchodził do jego celi i wydawał mu rozkazy.O.Pio zdezorientowany pytal swojego przełożonego"Ojcze przełożony czy rzeczywiście kazał mi zrobic Ojciec taka a taka rzecz?" Ojciec odp. " Ależ skad, nawet nie byłem w twojej celi". O. Pio zrozumiał wtedy, ze ma do czynienia z demonem. Innym razem diabeł przybierał formę nagich kobiet. Prowokował o. Pio i chciał go zaciagnac na teren nieczysty. Tak zatem wygladaja dreczenia demoniczne. Czesto wygladaja jak nieprzyjemne żarty demona. Wróg może być bowiem w tych "żartach"naprawde okrutny. Diabeł sie bawi... Przykladem "zabawy" demona moze 50letnia wdowa. Miała córke i dwoje wnukow. jej problemy zaczely sie zaraz po slubie. Cierpiała z powodu astmy, mdlała, czesto bolal ja brzuch, wymiotowała dziwnymi rzeczami, jak włosy czy świerza fasolka. W domu słyszala jak rzeczy odbijaja sie od ściany, meble wibruja. Miała wrażenie, ze rodzice i wiekszosc znajomych jej nienawidza. Po kilku min. egzorcyzmu wpadla w trans i demon zaczał mowic. Groził chorej, a nawet mnie- mowi don Gabriele. Powiedziałem mu " Nie możesz nic mi zrobić,bo jestem wysłannikiem Jezusa. Nie możesz niczego zrobic bez mojego pozwolenia, nawet niczego powiedziec, nawet na milimetr sie poruszyc. Musisz Go słuchac, tak samo jak musisz słuchac swojego mistrza Lucyfera. Pokonałem cie moim egzorcyzmem" Zareagował zarowno na mój egzorcyzm jak i na słowa "Chwała Bogu na wysokościach". Mowilem dalej " Boisz sie co? Trzęsiesz sie gdy słyszysz imię Maryi! Boisz sie jej, bo nigdy nie została skalana grzechem! Nie dotyczy jej grzech pierworodny, a twoja głowe zgniotla przez narodzenie swojego syna Jezusa!" Diabeł przerwał mi: "Czy wiesz która nogą?" Wszed.lem do jego gry, zaciekawiło mnie to, zacząłem sie zastanawiac "Którą nogą???". Demon odpowiedział: " Prawą nogą". "Dlaczego prawa noga" - zapytalem. Odpowiedział: " Bo jest silniejsza i madrzejsza". Zaczałem sie zastanawiac, byc moze diabel wpuscil mnie w maliny. Nastepnego dnia nadarzyla sie okazja porozmawiania z biskupem, opowiedzialem mu o tym, co sie wydzarzylo. Wyjasnil mi, ze cala ta historia z noga to żart demona. Madonna bowiem nie zgniotla niczego materialnego, nie użyła nogi, sa to problemu z zakresu teologi, nie z fizyki. Trzeba bylo jeszcze raz zajac sie ta biedna kobieta. 8dni pozniej, podczas egzorcyzmu nad ta kobieta, kiedy byla juz poza soba, kiedy przewracala oczami i wiła sie jak wąż w przerażajacych spazmach, intruz zaczął mi grozic i mnie wyzywac. przerwałem mu:' Słuchaj Lucyferze! Tak Ty! Poprzednim razem ta historia z nogą..." Diabeł odpowiedział mi lodowatym, przerażajacym głosem "Żartowałem sobie z ciebie!" Byla to lekcja, która nauczyła mnie nie poddawać sie zgubnej ciekawosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbdsg
hmmmm ciekawe, lubie takie opowiastki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne, tylko tyle??
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×