Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brawurka84

Przeziernośc karkowa 2,1mm

Polecane posty

Witam,wiem,że temat się powielał..ale teraz ciut zmieniły się normy,i wynoszą do 2,4-2,5 maxymalnie,a nie do 3mm jak kiedyś. Mi wyszło parę dni temu 2,1mm w dokładnie 12 tygodniu ciąży-i lekarz mnie nastraszył...od tego czasu nie mogę się uspokoic... może wy coś doradzicie,może swoje doświadczenia opiszecie będę wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak cię nastraszył?
przecież tak czy siak wynik jest w normie-sama sobie siejesz panikę:O,nie lubię ludzi którzy szukają problemów tam gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam 3 miesiące temu mierzoną przezierność przy genetycznych. Wynosiła 2.23, czy jakoś tak ale zrobiłam też test potrójny i wszystko wyszło ok. Obecnie jestem w 26tc i synuś rozwija się całkowicie prawidłowo :) Wysoka przezierność nie oznacza od razu wad, może po prostu malec tak głowę zagiął, że fałdka karkowa się pogrubiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się w ogóle
większa przezierność karkowa to jeszcze nie wyrok - zwłaszcza, że Maleństwo mieści się w normie. Jak się denerwujesz, zrób test Pappa z krwi. Zestawienie wyników z usg i testu da ci prawdopodobieństwo wystąpienia wady. Ale jana twoim miejscu poszłabym najpierw do innego lekarza na konsultację. Lekarz, który straszy przy takim wyniku przezierności jest jak dla mnie nieodpowiedzialny. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Wynik jest w normie, a i tak zdarza się wiele razy, że wynik jest poza nią, a dzieci rodzą się zdrowe. A wychodzi powiększony, bo dziecko się źle ułoży, lekarz kursorem kliknie milimetr za daleko itp itd... Nie siej sobie paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe, wielka pani
a mozesz mi wytłumaczyć na jakiej podstawie on Cię nastraszył skoro wynik mieści się w normie, bo nie rozumiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staubmaeisterin
no downa iec nie bedzie ale moze byc opozniony w rozwoju lub miec porazenie mozgowe nie musi byc mocne ale cos moze byc nie tak bo przeziernosc tak wysoka juz w 12 tc to cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja idąc na usg znałam normy,ale jak mi powiedział,że to 2,1 zamiast mniej to aż zbladłam... musiałam sprawę skonsultowac jeszcze z dwojgiem innych lekarzy(mam pakiet w prywatnej klinice)i żeby dostac skierowania na różne badania musieli obejrzec też to usg.I powiedzieli,że po co mi testy jakieś skoro wyniki są dobre i nie widzą nic niepokojącego! zrobiłam dla świętego spokoju ten test pappa-ale wiecie jak to jest,lekarz zasiał jakieś ziarenko niepokoju.... dodam tylko,że kośc nosowa pięknie widoczna,serduszko bije jak dzwon,wszystkie narządy i wymiary prawidłowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe, wielka pani
Brawurko, ale ten wynik jest w normie...skro twierdzisz ze jest za wysoki to jaki powinien wg Ciebie być? ile się spodziewałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe, wielka pani
a co to jest ten test pappa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem,że każde dziecko ma inną ta przeziernośc,ale jak się słyszy od koleżanek,że ich dzieci miały 1,5mm ,albo max 1,8 mm to można się zastanawiac... szczególnie jak lekarz od usg sugeruje jeszcze zrobienie testu pappa dla świętego spokoju na podstawie wyników krwi,wieku matki,wyników z usg określają ryzyko urodzenia dziecka z wadami ale jest psikus-dziewczyny z dobrą przeziernością nie są często kierowane na takie badania a potem się okazuje,że też mogą miec chore dzieci i bądź tu człowieku mądry w tej ciąży ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj spis tematów
No to ja dziękuję swojemu lekarzowi, który nie podawał mi żadnych wyników, ale przy robieniu przezierności nic nie mówił - nawet nie wiedziałam, że BYŁA robiona. Powiedział tylko, że jest ok. Na następnej wizycie zapytałam o przezierność na co stwierdził, że robił ją ostatnio i jest wszystko ok. Nie musiałam się nakręcać 1 m w tą czy w tamtą... Dodam, że jestem mamą bliźniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszka
Co to za lekarz??? Wynik jak najbardziej W NORMIE!!!!!!!! Zmień tego "lekarza", bo stres w ciąży nie służy, a nie masz powodów do niepokoju. Wynik jak najbardziej dobry, bądź spokojna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ty się nie przejmuj tym, co mówią koleżanki.... Czy kto inny, bo zwariować można. Jeszcze się nasłuchasz, ze inne dzieci to same omnibusy, achy i ochy. TWOJE dziecko jest najważniejsze i nie porównuj. Wynik w normie, więc co padaczysz? Stres wpływa na zdrowie dzidziusia, więc wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliś
Powiem o naszym przypadku, bo sama w ciąży poszukiwałam takich informacji:) U nas przezierność 2,2 u dwóch lekarzy, skierowanie doporadni genetyczej, testy Pappa wykazały ryzyko większe niż norma dla wieku, kolejne testy jeszcze gorsze (choć nadal nie tragiczne). W 20 tyg. serducho oki, ale fałd karkowy 6,5. Wyniki z usg (pomiary długości kości itp.) oki - mieliśmy ginekologa genetyka prowadzącego ciąże. Maleństwo tydzień temu urodziło się zdrowe - 10 punktów :))) I tak - od 32 tygodnia na usg widoczna 2 razy owinięta pępowina - mam to na zdjęciu, dzidzius wyszedł nie owiniety (prawdopodobie w kanale już sie odwinął bo objawów nie miał ale co przeszłam przez 7 tygodni...) i lekarka mówi że może ta pępowina wpłynęła na większą przezierność, a na niekorzystne Pappa plamienia w 10 tygodniu - przy plamieniach wyniki biochemi nie są miarodajne. Pisze to wsszystko, bo może komuś kiedys sie przyda:) Warto wierzyc że jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopca mama
] staubmaeisterin no downa iec nie bedzie ale moze byc opozniony w rozwoju lub miec porazenie mozgowe nie musi byc mocne ale cos moze byc nie tak bo przeziernosc tak wysoka juz w 12 tc to cos nie tak CO ZA BZDURY!!!!! mierzyłam przezierność w 11tyg ciąży, syn miał 3,6. Robiłam testy przesiewowe i amniopunkcję. Jest w 100% zdrowym trzylatkiem, przebadanym we wszystkie strony - dla mojego spokoju. Nie mam z nim żadnych kłopotów, rozwija się prawidłowo. Nie straszcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopca mama
Testy przesiewowe też przekłamują, oparte są na statystykach, mówiła mi to Pani doktor które je u mnie wykonywała. Natomiast lekarz u którego wykonywałam kolejne usg, dr Dudarewicz, mówił iż zazwyczaj przy przezierności do 4mm jest z dzidziusiem wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka grudniowa
Drogie przyszłe mamy postanowiłam umieścić swoją opowieść w nadziei że pomoże ona którejś z kobiet a przynajmniej ją uspokoi.Zacznę może od tego że w 13 tyg, miałam robione usg prenatalne niestety wyniki były zle hm zle to mało powiedziane były tragiczne!!!! CRL 64,1 NT 10, 5 powtarzam 10,5 nie 2 nie 3 tylko 10 ryzyko trisomii 1:4 . Test PAPPA wyszedł tak sobie troszkę zmniejszył ryzyko ale minimalnie wyniki były zaniżone. Zostałam skierowana na biopsję kosmówki ponad 3 tyg. najgorsze mojego życia.... co prawda po 8 dniach zadzwonili i wstępne wyniki były dobre wady genetyczne wykluczono ale po kolejnych 2 tyg.zadzwonili i stwierdzili że mają wątpliwości...znaleźli 1 komórkę która była wątpliwa. Pani genetyk powiedziała no wie pani racze jest źle niż dobrze... kolejnego dnia miałam robioną amniopunkcję metodą fish. Wyniki wykluczyły wady genetyczne.Na długą hodowlę czekałam 3tyg. potwierdziły one że wad nie ma. W międzyczasie zrobiono mi drugie usg prenatalne-nie było się do czego przyczepić serce zdrowe nerki kręgosłup głowa...itd..Dziś wiem że zafundowałam mojemu synowi dawkę adrenaliny-niepotrzebną dawkę!!! Lekarze twierdzą że nie potrafią tego medycznie wytłumaczyć a ja weiem swoje -przez 3 tygodnie modlilam się wraz z całą rodziną bardzo gorliwie, byłam na 2 spotkaniach charyzmatycznych i już wtedy dostałam odpowiedź, że będzie dobrze-po prostu to się wie. Dziś chcę wam napisać nawet najgorsze wyniki badań są nic nie warte w obliczu waszej modlitwy wiary zawierzenia dziecka Bogu, Waszych próśb i spokoju... Dziś żaden lekarz nie jest w stanie mi wyjaśnić tego co się stało- skwitował tylko należy to rozpatrywać w kategoriach cudu, który wiem że Bóg dla mnie uczynił. Życzę zdrowych dzieciątek i oby jak najmniej kobiet spotykało to co mnie, co nas!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×