Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hulahula

Ludzie w zwiazkach - najbardziej pierdolowata pierdola o jaka sie poklociliscie?

Polecane posty

Gość hulahula

Ja ostatnio poklocilam sie o obieranie ogorka, no i teraz nie odzywamy sie do siebie 5 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno temu... rozgotowane kluski :( boczyliśmy się do wieczora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enenkav
my pokłóciliśmy sie o jajka,gdziue kupowac,wyszła z tego nieziemska awantura, to chyba najwieksza pierdoła o jaka się pokłócilismy, teraz mam spokoj bo i debila obok nie ma,od dwóch lat nowy facet i zero kłótni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahula
myslicie, ze takie klotnie o pierdoly swiadcza o niedopasowaniu, o tym ze to jeszcze nie ten/ta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"myslicie, ze takie klotnie o pie**oly swiadcza o niedopasowaniu, o tym ze to jeszcze nie ten/ta ?" a nie myślisz , że w każdym związku trzeba się dotrzeć i nauczyć żyć ze sobą? Każdy z nas jest inny i zawsze będą jakieś nieporozumienia mniejsze bądź większe. Jeżeli wierzysz w związek bez żadnej kłótni to powodzenia i krzyż na drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna sprawa, że kiedy ktoś jest zły na caly świat to pierwsza irytująca rzecz jest przyczyną kłótni. Więc można się czasem posprzeczać o pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahula
Ja nie mysle, ze mozna byc w zwiazku i w ogole sie nie klocic, ale jak sie ludzie sprzeczaja o takie pierdoly, to to chyba jest przegiecie, mozna sie wykonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie pokłóciłaś się z koleżanką, matką, sąsiadką? O pierdoły można się kłócić, byle w poważniejszych sprawach się dogadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie byłaś jeszcze w długim związku mieszkając pod jednym dachem... A mieszkając z rodzicami nie kłóciliście się czasem o pierdoły a mimo tego kochaliście się? Tak już jest, kłótnie o pierdoły nie zdarzają się często ale są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbgfd
mój mąż zrobił mi awanturę wczoraj o to, że nie wylewam zbyt często wody z ociekacza i zaczął się robić na nim grzyb , ale podejrzewam, że wkurzył się aż tak bo przy wylewaniu wody zalał cały zlew i kuchenkę. Jeszcze ośmielił się podważyć efekty mojego sprzatania, bo przecież tak sprzątasz... :/ - tym mnie wku... i przegiął, teraz nie odzywam się do niego póki nie przeprosi. PS. wyjmowanie ociekacza z szafki w ciasnej kuchni nie jest proste, przynajmniej u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobił mi awanturę o to, że kupiłam kreta do udrożniania rur ;] Ale że ma najcudowniejszą dziewczynę na świecie - czyli mnie - która wiedziała, że chodziło nie o samego kreta, a o "Większą sprawę", która go gnębiła, to cierpliwie wysłuchałam i poczekałam aż mu przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahula
u podlozy klotni o pierdoly chyba zawsze leza jakies "wieksze sprawy" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, u podłoża mojej złości na brak mleka i warknięcia na mamę, że mi nie powiedziała leżała skryta chęć mordu, a nie fakt, że się nie wyspałam i nie miałam czego zjeść na śniadanie :D Oj dziecko, dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahula
Fawila, jak sie wyprowadzisz z domu, bedziesz mieszkala z chlopakiem lub mezem - wtedy pogadamy, poki co widze, ze sie nie orientujesz w temacie :) Ale jak mialam 15 lat tez sie klocilam z mama o pierdoly - nie martw sie mloda, wyrosniesz z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłaś czas przeszły w zdaniu? Chodziło mi o podkreślenie tego faktu, ze ludzie często warczą na siebie o pierdoły i nic z tego nie wychodzi. Zdarzało mi się partnera opieprzać w środku nocy, bo biedny nieświadomie zabrał mi przez sen kołdrę. Pierdoła bo pierdoła, ale rozdrażniona i zmarznięta w srodku nocy miałam to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akmychy
o zgubiony paragon... chodzilo o kase za zwrot 4 butelek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to my chyba byliśmy najlepsi :) kupiliśmy córce pierwszą piaskownicę, bawiliśmy się z nią i pokazywałam jak zrobić zamek z piasku a mój mąż go popsuł... Matko ale się obraziłam wtedy na niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre :D Nawet ja i mój foch o kanapkę przy tym wymiękamy :P Prawda jest taka, że będąc z kimś pod jednym dachem x-ilość lat nie sposób czasem się nie obrazić, nie "strzelić focha" czy nie warknąć z byle powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy_daisy
o suszarke do włosów.. serio i co gorsza to był początek końca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmlnmknlmn
Tak, u podłoża mojej złości na brak mleka i warknięcia na mamę, że mi nie powiedziała leżała skryta chęć mordu, a nie fakt, że się nie wyspałam i nie miałam czego zjeść na śniadanie Oj dziecko, dziecko... ??????? jesli ktos tu jest dzieckiem to ty...jezeli na prawde sadzisz ze u podloza pierdol nie leza zazwyczaj wieksze sprawy to pogadamy za 10 lat jakpodrosniesz i poznasz zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To był przykład z odległej już przeszłości, a odnosił się do tego co wcześniej pisałyśmy, że drobne kłótnie zdarzają się nie tylko między partnerami, ale też rodziną czy nawet znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmlnmknlmn
moj byly z ktorym rozstalam sie 10 lat temu (obecnie przyjaciel)przyupomnial mi ostatnio jak poklocilismy sie o to kto ma wieksza porcje jajecznicy na talerzu. i to tez byl poczatek konca. jajecznicy oczysiwcie nie zjedlismy bo wyladowala na scianie kuchni i na podlodze, a w ruch poszly talerze konczac na zawsze swoj zywot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na marginesie, zanim wyciągniecie coś z kontekstu przeczytajcie cały temat, tak ze trzy razy najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co...a nie pomyślałaś, że są też różne rodzaje kłótni? Co innego jest raz na ruski rok się obraził o pierdołę przez to, że ogólnie ma się zły humor, spóźniło się do pracy, a pies uciekł i nie odzywać godzinę, a co innego rzucać talerzami. Jeżeli ludzie non stop warczą na siebie o wszystko to oczywiście, coś jest w samym związku nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmlnmknlmn
a odnosił się do tego co wcześniej pisałyśmy, że drobne kłótnie zdarzają się nie tylko między partnerami, ale też rodziną czy nawet znajomymi. ja skuplamsie na tym co myslisz o drobnych klotniach i ich podlozu i skomentowalam to co uwazalam za niedojrzale z twojje strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nazwa "drobne kłótnie" znaczy mniej więcej tyle, że są drobne i mało istotne. Sytuacje kiedy o pierdołę ktoś zaczyna zachowywać się jak furiat nie można nazwać "drobną kłótnią".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkk
o to , w jaki sposob przyrzadzic pieczarki. :/ a dokladnie - czy obierac je, czy tez nie. klotnia masakra, pare dni mialam z nim spokoj, zero odzewu z dwoch stron :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×