Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niki91

Kocham go pomimo, że tak mnie skrzywdził - trudna miłość, doradzcie

Polecane posty

A czy jesteś pewna, że jest to zaawansowane stadium raka? Rak to bardzo poważna choroba, ale w dzisiejszych czasach się ją leczy. Spróbuj go wspierać, choć to trudne. Spróbuj go przekonać, żeby walczył, nie poddawał się, dopóki jest szansa. Może nawet oddać nasienie przed terapią, żebyście kiedyś ewentualnie mogli mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki91
abooooooooaoan --- a wiedziałas od poczatku znajomości o dziecku? Robie co mogę żeby mu jakos pomóc, ale sama juz opadam z sił. Uważa sie sie lituje a tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abooooooooaoan
nie, dowiedziałam się po ok. 7 miesiącach. on nigdy nie byl z ta swoją była, kiedys poo jakiejś imprezie był jeden numerek [jak to kur* a brzmi, moj facet takie rzeczy?!] i potem wkreca go w dziecko. to taka okoliczna sz*mata. nie mowie tego z zawiści. wsdzytko mogloby się potoczyć inaczej gdybym, wiedziala od poczatku, nie zaczela z nim byc. ale sama jestem głupia, bo sie na to godze,,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki91
Zupełnie jak u mnie ja także dowiedziałam sie o wszytskim po 7 mioesiącach, jego dziecko to byla wpadka po alkoholu, ożenil sie, ale zaraz potem sie rozwiedli, jego byla zona ponownie wyszla za mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abooooooooaoan
u mnie tak samo, akcja po alkoholu. ona nalegała na ślub, chciała go usidlić ale sie nie dał. nigdy jnie poczuwał się do tego dziecka. a ta dziewczyna tak zmienia zdanie ciągle , że raz to jest jego dziecko raz , że innego mężczyzny [jej obecnego partnera], ciagle takie akcje się dzieją, jak się czegoś niowego o nas dowie, np jak gdzieś wyjedzemy lub coś. moim zdaniem to nie jest jego dziecko, tamten drugi facet poczuwa się do odpowiedzialności wychowuje je. z resztą ona z nim była przez caly czas i wtedy zdradziła go z moim facetem. jej, jak to pisze to mi się beczec chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki91
Oj mi też sie beczec chce i od ostatnich dwóch tygodni to już nic innego nie robię... bardzo mna to wstrząsneło jak sie o tym dowiedzialam, ale jakąs ulge też poczulam, bo ciągle wyczuwałam że cos jest nie tak, że jest cos między nami.... wybaczyłam mu to bo nie potrafię bez niego zyć, dnia sobie bez niego nie wyobrażam, myślałam że wszytsko sie ułozy i jakoś będzie to teraz ta choroba...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abooooooooaoan
ja mam tak samo. w tym roku zdałma mature, obecnie on "pomieszkuje" ze mna u moich rodziców, potem mieliśmy się razem wyprowadzać do Warszawy, był nawet na wstępnych rozmowach o przeniesienie. planowaliśmy wspólne życie. a teraz wszystko się sypnęło, nie mozemy nic planować , tylko czekać na wynik tego zasranego badania. w piątek przyszedł, ale okazało się , że ta niedouczona szma**ta zle pobrała próbkę od tego dziecka i trzeba powtórzyć. i znów musimu czekać w takiej bezsensownej próżni i CZEKAĆ! to życie jest naprawdę do d**upy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abooooooooaoan
nie wiem czy to nie za śmiała propozycja, ale może wyniemimy się mailami , albo nr gg? chciałabym mieć kontakt z kimś kto jest niemal w identycznej sytuacji jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki91
Cieszę się że poznalam tutaj kogos kto jest w podobnej sytuacji jak ja, naprawdę. Ok możemy sie wymienic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abooooooooaoan
magister260@wp.pl to mój mail, czekam na wiadomość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki91
wysłalam Ci email :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×