mam dosc mojej nadwagi i zycia przez to

moje zycie sie kręci wokół jedzenia,:(cierpie na kompulsy,jestem podobno ładna ale przez nadwage nieatrakcyjna:( waze 65kilo mam 160cm wzrostu i mam dosc,100000diet za mna,nie wychodze nigdzie ze znajomymi bo mam ogromne kompleksy i malo co sie odzywam w towarzystwie dlatego nawet chyba uważają mnie za dziwna:(mam dosc,dzis juz zjadlam z 2000kcal..mam 23lata i takie gowno

to więcej ruchu bo sama dieta nic nie da jeśli tylko siedzisz.

spoko nie jest źle- masz tylko jakieś 10 kg do zrzucenia- ale prawda jest własnie taka ze sama dieta nie pomoze- potrzebny ruch! ja schudłam 35 kg ale cwiczyłam codziennie 1,5 h

Ruch , ruch i jeszcze raz ruch !!! ama dietka ci nie pomoze , a tak prznajmniej jak bedziesz sie ruszac to nie bedziesz miezasu na podjadanie . Troche silnej woli i dasz rade !!

dziunia, a ile ważyłaś? :D

Nie przesadzaj, to nie tragedia. Ja się odchudzałam 3 miesiące żeby ważyć tyle co Ty teraz :-)Też przydałoby mi się schudnąć jeszcze 10 kg. Zmieniłam sposób odżywiania i ćwiczę. Najważniejsze żeby polubić zdrowy tryb życia i się nie katować dietami. Powodzenia!

90 kg

:((( ...ale :) dzisiaj zaczynam po raz 172653456474 i mam nadzieje ze mi sie uda. Jest ponidzeiłaek i do tego jest 1 sierpnia wiec najlepszy czas na start :) zacznij ze mna :P

wesołababka-przy kompulsach nie jest tak wesoło ja u normlanego zarłoczka.

oj, kazdy na cos narzeka..skoro masz ladna buzie to wykorzystaj to, a skoro jestes przy kosci, to nie ubieraj sie wlasnie w obcisle ubrania, tylko wlasnie w takie halkowate, nie wiem jak to sie nazywa, ale to jest taka duza narzuta...w to wlasnie. bo to bardzo ladnie wyglada :) ja tez mam np problemy z waga, jestem b. szczupla. waze 50 kg do 170:) mam problem z zebami, na szczescie ze skora problemy juz znikaja :P

Jeśli kotś sibei nie akceptuje to mu nie pomoze zadne ubieranie sie w "halkowe" ubrania czy jakiekolwiek inne. Taka osoba zle sie czuje w sowiej skórze a zarazem bardzo ciezko sie zebrac za odchudzanie, chce ale chcec jedzenia jest silniejsza od nas :/

MAm tak samo jak ty.. -> to więcej seksu i nie będzie problemu z tym że za dużo jesz :P

Hej, ja mam podobny problem jak i Ty. Mam 21 lat. też 160 cm jakieś 63 kg, i dążę do 54 kg, musi sie to udac!I tez jestem z Wrocławia Ale musze oprzec sie jedzeniu.. Dzis zamowilam spodenki neopronowe, i mam zamiar tylko w nich ćwiczyć, no i 4-5 razy w tygodniu. Jesli chodzi o ćwiczenie u mnie nie ma problemu, bo lubie sport i chetnie cwicze, ale przez jedzenie wszystko zaprzepaszczam.. Przeciez, przy orbitreku 3-4 razy w tyg po 50 min, napewno juz po miesiacu byloby widac efekty. Teraz mam wyrzuty sumienia, ze wczoraj dalam sie namowic, przez przyszlego meza na kurczaki z kfc.. af.. fakt, ze zjadlam tylko 3 stripsy i salatke, ale zjadlam i to bylo tluste i do tego ok 20 godziny. tak więc, od dziś MŻ i max do 19. Dieta bez żadnej konkretnej ale 1200-1300 (nie składająca sie z 1000 kcal ze slodyczy :)- chociaz tak potrafilam przez dlugi czas). Na chwile obecną zjadłam już z 800-900 kcal, rowniez przez glupote i lenistwo, bo kupilam salatke zamiast zrobic w domu wlasną (mniejkaloryczna), ale jeszcze mam szanse utrzymac sie w normie, na obiad fasolka szparagowa i na kolacje jogurt naturalny i tyle na dzis. Dzis juz nie zdarze skoczyc na silownie, sprawy w miescie do pozalatwiania, ale jutro smigam po pracy od razu. Ale powiem Ci, ze mimo ze podobnie wygladamy, potrafie sie tak ubrac zeby czuc sie sexy, ale niestety ta opona na brzuchu i uda potrafia tez zdolowac.

Jak by tak było to powinnam być chuda jak patyk.

Hm, no ja nie wiem, nie jestem w waszej skorze. W takim razie moze udajcie sie do psychologa jakiegos, mniej kupujcie. albo nie uzywajcie typowych diet typu 'jakastam', tylko widzialam program, gdzie lekarz zalecil jedzenie malym widelczykiem i zaskutkowalo, osoby sie natrudzily, nameczyly przy takim wolnym jedzeniu i po 10 minut im sie odechcialo :) probujcie.

to wyzej to do leviatana

hrabia...Ja to akurat o odchudzaniu wiem już wszystko, wiem co się z czym je i kiedy i jak. Ćwieczę 6 razy w tygodniu. Jednak jak przyjdzie ochota na jedzienie to nie ma sposobu tego zatrzymać. Psychologa oczywiście by mi się przydał to to wszytsko siedzi w głowie ale znalezc dobrego psychologa graniczy z cudem.

dodam jeszcze ze kiedys schudalm 16 kg ale zaszłam w ciaze i wróciło. To nie jest tak ze ja nie potrafie schudnac ani grama. Schudne 5 kg a pozniej przychodzi kryzyzs i odzyskuje to i tak w koło :/

od dizisja zaczynam diete tez chcialabym zrzucić pare kg, mam tyle samo wzrostu co Ty

JA MAM 170 I 80 KG !!!! :/ DĄŻE DO 70 PÓŹNIEJ DO 60 :)

ostatnio nie zwracałam uwagina to co jem, pozne kolacje itd i przybyło mi 2 kg. 160 cm wzrostu 55 kg

MAm tak samo jak ty.. -> tylko ze trzeba aktywnie odbywać stosunek a nie leżeć jak koda bo jak się leży to to nic nie da :P

mam 177 cm kilka lat temu wazylam prawie 100kg, mialam niesamowite kompulsy, bulimie-pilam litrami herbatki przeczyszczajace. Nie mialam energii, nienawidzialm siebie, nie bylam w stanie przebiec 500 m. teraz 65, mam ladne miesnie, jestem wysportowana i napisze z wlasnego doswiadczenia ze bez sportu nic nie zrobisz. Probuj wszystkiego az trafisz na cos co polubisz. ja biegalam, plywalam, uprawialam joge, chodzilam na silownie, ale radosc znalazlam w fitnesie i areobiku, chodze 4 razy w tygoniu nie dlatego bo musze ale CHCE. Staram sie zdrowo odzywiac- duzo wazyw, owocow, chleb tylko ciemny i wasa, ale na slodycze tez sobie pozwalam od czasu do czasu. jak masz miesnie to mozesz jesc wiecej kcl, masz przyspieszony metabolizm. zacznij od zapisania sie na silownie/basen/areobik, cokolwiek lubisz najbardziej, reszta sama przyjdzie

sloneczkoooo1989r. -> można nie zwracać uwagi na to co się je jak się ma pracę fizyczną lub taka w której ma się dużo ruchu inaczej wiadomo że się przytyje

Zgadzam się z Tobą, ale ja akurat niepracująca więc muszę się pilnować ;)

leviatan- dziekuję za świetne rady jestes niezastapiony.

a autorka dlaczego nic sie nie udziela załozyła temat i poszła zrec :/

sloneczkoooo1989r. -> zawsze możesz w wolnym czasie np. ćwiczyć ;)

Ja nie mam motywacji do ćwiczeń, nie chce mi się :(

to może zamiast ćwiczeń spacery, taniec, pływanie?