Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodnaukochana

Dziś się dowiedziałam że jestem wyrodną matką bo....

Polecane posty

Gość do wyrodnaukochana
o bozeee...no straszne,miliony kobiet maja gorzej niz ty i jakos nie jęcza...idz pochlip w podusie kretynko:>O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaukochana
w sloiczkach jest chemia a w warzywach z supermarketu nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno jeśli dziecku nie dzieje się krzywda, to nie wiem czemu sie tłumaczysz żyj po swojemu i kochaj małego, a wszystko sie ułoży każdy chciałby zawsze wtrącić trzy grosze i każdemu wydaje się, ze jest najmądrzejszy, więc głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaukochana
od poczatku mialam takie wewnetrzne poczucie winy, ze nie rodzilam, ze nie karmilam, ale nie mialam czasu o tym ciagle myslec...a dzisiaj szwagierka powiedziala mi to niemal wprost, niby zartem niby nie...zrozumialam co chciala mi powiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabaczka
To z pieniedzmi na mleko chyba kolezanko blednie interpretujesz. Autorka na pewno miala na mysli, ze tak jak matka karmiaca cyckiem ponosi 'ofiare' w postaci rozciagnietych cyckow itp., tak ona tez ponosi ofiare - finansowa - i to nie jest NIC. Autorko, jestes strasznie dzielna kobieta, skoro od roku jestes z dzieckiem prawie 24 h na dobe i dajesz rade nie tylko z nim, ale i z chalupa i wszystkimi innymi sprawami. Ja niby do wieczora tez jestem sama, ale te 2 h wieczorem, w ktorych moj maz mnie wyrecza, to jest ogromna pomoc i jak ty sie obchodzisz bez tego, to naprawde - SZACUN. Nie daj sobie wmowic, ze jestes zla matka, bo jestes wspaniala matka i kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaukochana
"utorka na pewno miala na mysli, ze tak jak matka karmiaca cyckiem ponosi 'ofiare' w postaci rozciagnietych cyckow itp., tak ona tez ponosi ofiare - finansowa - i to nie jest NIC." tak, to miałam na myśli, nie wiem dlaczego tak was to zraziło, wiele kobiet dla wygody po prostu podaje piers i koniec, przeciez chcialam karmic, ale wdalo sie zapalenie, antybiotyk i koniec, wiaodmo ile kosztuje mleko, przeciez to tez nie jest byleco....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodnaukochana
dzieki Sabaczka ze to wszystko rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka z prawdziwego zdar
Aha. Ale uraziłaś moją "cipe" bo ja je tak nigdy nie nazywam ;) Ale powiem wam cos. Karmilam dziecko piersia 2 lata, nacierpialam sie przy tym okropnie, przeszlam 12 zapalen piersi, przy odstawieniu tez swoje wycierpialam, z cycuszków nie zostalo mi nic-co mnie strasznie wkurza bo zawsze mialam miseczke 70D a teraz ledwo B i to wiszace. Gotowalam zupki dla pierwszego dziecka, bo mama gotowala, bo tesciowa, bo to najlepsze dla maluszka. Dla drugiego nie gotowalam-jadl to co my. Jakbym miala trzecie nie karmilabym piersia, bo dla mnie to horror, i zupek tez bym nie gotowala bo jadloby to co my jedlismy. Porod? i tak jestem juz tak rozjechana (za przeproszeniem) ze chyba nie zrobiloby mi to roznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyrodnaukochana
sabaczka jest tak samo popierdolona jak ty tępa idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguśka;)
nie przejmuj się szwagierką, pewnie chciała się dowartościować dołując siebie, to czym karmisz dziecko nie świadczy czy jesteś dobrą matką czy nie, ja też na początku bałam się eksepryentować z kuchnią dla synka i też dostawał jedzenie ze słoiczka ale powolutku sam chciał próbować nowych smaków i teraz nauczył się jeść noramalnie, więc nie przejmuj się sama wiesz najlepiej jaką jesteś matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka polka z prawdziwego zdar --> wybacz, naprawde nie chcialam urazic twojej.. hmmm.. muszelki (?):) naprawde, nie miej mi tego za zle. po prostu dziwne jest dla mnie przykladanie wagi do rodzaju porodu. sama karmilam 12 miesiecy piersia ale robilam to z lenistwa w wiekszosci (oczywiscie zdajac sobie sprawe, ze to dobre dla dziecka itd). no ale mi bylo wlasnie na reke. karmienie butelka, przygotowywanie mleka, dbanie o to zeby ta butelka zawsze byla zabierana, to dla mnie dopiero poswiecenie. tyle ze cycki to ja mialam zawsze male i nawet w czasie karmienia urosly mi moze ledwo o pol rozmiaru takze nie mialo nawet co obwisnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka z prawdziwego zdar
tak tak,poród był dla mnie b.wazny i było to mega poswiecenie,ale tez mila chwila (poniekad). Oczywiscie, karmienie piersia to wygoda,fajnie jest po prstu wyjac cyca,nie musisz go sterylizowac a mycie to pzy okazji. Dobrze,ze przy okazji jest to dobre dla dziecka, bo jakby było inaczej to.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabaczka
Moze jestem popierdolona, choc nie wiem, dlaczego niby - ale na pewno moja corka nie nauczy sie ode mnie tak wyszukanego slownictwa jakie prezentuje kolezanka u gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabaczka
chuj w dupe tym dziffkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabaczka
Dla mnie porod to nie bylo poswiecenie. Chcialam byc w ciazy, wiedzialam, ze na koncu jest porod, moze i bolalo, ale mam wspaniale wspomnienia i to byl dla mnie niezapomniany moment, nie zadna ofiara. Ale ok, kazdy ma prawo do wlasnych odczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka z prawdziwego zdar
Dla mnie był poświeceniem, bo w skutek porodu przezylam KOSZMAR. Oczywiscie, kazdy liczy sie z bolem porodowym,ale nie kazdy jest w stanie go zniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białbiał
Matko, co za kretyńskie podejście - bo nie karmisz piersią, nie gotujesz obiadów i nie rodziłaś naturalnie,to wyrodna. Co za tępe mamusie.Myślą , że jak obiad ugotują, to są wspaniałymi matkami. Ale nie samym chlebem człowiek żyje i nie przejmuj się autorko. Ja też dawałam tak do 9 miesiąca praktycznie tylko słoiki na obiad, napoje do picia też gotowe, a wyrodna to jest jedynie taka matka , co będzie coś takiego krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic się nie martw!!! mój syn to dla mnie całe życie i gdyby mi ktoś powiedział że jestem złym ojcem do bym mu wyjebał w pysk. jak nie masz czasu albo umiejętności to kup bardzo dobre i profesjonalnie przygotowane jedzenie. dorzuć coś do urozmaicenia i dziecko będzie się cieszyło. najważniejsze to być razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnfjidfjrif
twoje zycie twoja sprawa chuj z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szwagierka niech idzie sie leczyc, jesli dla niej wyznacznikiem macierzyństwa jest robienie samemu sloiczków, pranie pieluch itd. Każdy wychowuje jak chce... Ja osobiście chcialabym dawac swoje przetwory i prac te pieluchy, ale tez mam swiadomosc, ze nie wiem jakie bedzie moje dziecko... Czy nie bedzie taka marudą, że nei bede wstanie stać nad garami, tylko ciagle bede musiala sie nim zajmować.... Nie przejmuj sie, bo to glupota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×