Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pinkyy

Prezent od bylej mojego faceta...

Polecane posty

a Ty się dalej czepiaj widzę, że koniecznie chcesz tu w kazdej wypowiedzi jakiegoś haka znaleźć a co do komentarza mojej wypowiedzi, zupełnie bez sensu jest, czepiasz sie pojedynczych słów i zdań wyrwanych z kontekstu, a przytoczony jakiś inny topik inngo nicka - to w ogóle nie wiem, z jakiej paki założe się o wszystko, że jesteś wyznawcą spiskowej teorii dziejów :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggggg i coś tam - tak jak napisałam - ojciec i przyrodnia siostra są ważne. Żona mojego eks jest dla naszego wspólnego dziecka osobą obcą całkowicie. Nie muszą się kochać ani nawet lubić. Nie muszą się nawet spotykać jeśli tego nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggjj
Ewa, myślałam że jesteś bystrzejsza ale widzę że się pomyliłam. Autorka pisze pod 2 różnymi nikami. A co do tego czy się kupuje prezent ojcu i przyrodniej siostrze czy kobiecie ojca to jest duża różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, róznica - która sprawiła przykrość dziecku a co do rozszyforwywania, kto pod jakimi nickami pisze... nie widze w tym większego sensu i szkoda mi na to czasu a że osobiście byłam posądzana ze 100 razy o pisanie pod róznymi nickami i 100 razy byla to bzdura, więc tym bardziej nie będę dociekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gggg.. masz racje to w mojej i naszej córki różnica. Ale nie zapominaj, że ta kobieta była kochanką zanim stała się żoną i myślę, że nasza córka ma względem niej uczucia niezbyt przyjazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggjj
To nie ma nic wspólnego z rozszyfrowywaniem. Jasne jest że autorka pisze pod 2 różnymi nikami i czasami się one jej mylą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggjj
Mój ex ma też żonę i z nią córkę. Poznali się kilka lat po naszym rozwodzie, mi nic do tego, moje życie jest ułożone już z innym facetem. Mój syn (mój i ex) może bez przeszkód, jak chce, kupować prezenty swojej siostrze, ale całej rodzinie... to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy jasne nie śledzę jej poza tym dla "moich wielbicielek" tez było jasne, że pisze pod innymi nickami, co akurat było tą trzecią prawdą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Nie bardzo rozumiem o co masz pretensje. Matka dziecka ma prawo decydować komu dziecko kupuje prezenty bo to ona je wychowuje. I tobie nic do tego. I tamta kobieta ma prawo cię nie lubić, co właśnie okazała w taki a nie inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama nkamillaaa
Ewa dokladnie! jakby te 5zl w te czy we wte mialo cos tej matce zmienic, ale nie! ona musiala upokorzyc partnerke jej ex męza. Tylko najbardziej na tym jak widac ucierpialo dziecko przez idiotyczne pytanie tatusia, ktory mogl cierpliwie poczekac czy cos mala da autorce czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama nkamillaaa
wiec tak naprawde swoja zazdroscia o nowa partnerke ex męza upokorzyla swoje dziecko, a jakby kupila ten glopi prezent to wyszla by na kmobiete z klasa a tak to kazdy przykuł uwage do tego gestu i wiedza ze jest zazdrosna samotnie wychowująca zgorzkniala matka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama nkamillaaa
ps. Nie wierze w to że mala mówi do autorki "kocham cie" bez podpuszaczania przez jej ojca typu: "leć do Cioci i powiedz ze ja kochasz, bedzie jej milo" a mala idzie i bezmyślnie klepie"kocham cie" bo tata kazal, a autorka wniebowzięta i mysli ze takie super relacje ma z pasierbica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
hahaha co za ludzie, po co sie bawicie w detektywow. dla zainteresowanych, mam tylko jeden nick pinky, i tylko pod tym nickime znajdziecie moje wypowiedzi. po drugie nikt malej nie podpuszcza jesli chodzi o slowa ze mnie kocha, 4 latka nie rozumie co znaczy dokladnie kochac kogos, wiec uzywa tego słowa nazywajac swoja sympatie. nie nigdy nie powiedziala do mnie na osobnosci "kocham cie" , ale poczas wspolnej zabawy, jej tata spytal czy ona JEGO KOCHA i zeby mu pokazala jak bardzo, a ona wskazala na mnie paluszkiem i powiedziala ze nas oboje kocha i to baaaardzo wskazala raczkami duzy okrag. nie porownuje tych uczuc do uczuc do swojej matki. ewa 33 i ruda, dzieki za pozytywna wypowiedz bez obrazania mnie, i innym ktorzy obiektywnie wypowiedzieli sie bez obrazania mnie i wyzywania mnie od kochanic itd :) darujcie sobie ludzie nie wszystkie "macochy" sa złe i chca sie pozbyc dziecka, nigdy nie mowilam ze milosc miedzy macocha a pasierbica jest łatwa do nawiazania, ale nie jest niemozliwa! i nie kazdy rozwiedziony facet zdradzal swoja była zone i zostawil ja dla kochanki... ludzie na kafe wybrali sobie stereotyp tego typu: dupek, ktory sie zeni robi dzieci, zdradza i zostawia dla kurwy, dziwki ktora chce tylko kasy i pozabijac najlepiej jego dzieci i była zone... czemu jestescie tak ograniczeni, jest wiecej typów zyciorysow niz ten!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
A z jakimi innymi żonatymi mezczyznami sypiala lub sypia Ewa 33? napewno nasz jakies niezbite dowody na poparcie tego co o niej piszesz. Moze jakis cytacik gdzie ewa pisze ze sypiala z zonatymi? hmmm po dlugiej analizie osoby Ewy 33 wnioskuje ze zwiazala sie z rozwiedzonionym facetem ale tych licznych żonatych kochanków jakos nie zauwazylam.. wiec napewno cos mi bedziesz potrafila rozjasnic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, że matka dziewczynki zachowała się poniżej krytyki jedyne co pokazała to kompletny brak klasy, bez względu na swoje uczucia jest to dorosła osoba i powinna nad nimi panowac nie rozumiem kompletnie potępinaia faceta za głupie pytanie? równie dobrze to pytanie mogłaby zadac babcia dziewczynki albo kuzynka - nie ma to żadnego znaczenia, pytanie było jak najbardziej oczywiste jedyną winną osobą jest niestety matka, ale nie powiem, żebym była zdziwiona, niesiety Ruda jest jedną z nielicznych kobiet, które pomimo rozwodu potrafią zachowac zdrowy rozsądek i klasę ze względu na dobro własnych dzieci, które stawiają ponad swoją własną urażoną dumę czy zazdrośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mayor of London - zazdrośc zazdrością, ale nad emocjami trzeba umiec panowac ukłucie w sercu, które zachowasz dla siebie nikogo poza tobą nie zaboli, złośliwy komentarz rzucony w obecności dziecka zaboli również dziecko a ulga żadna piszesz, że rozumiesz byłą żonę - ja kompletnie nie kupowanie na pokaz każdemu prezentu i celowe omijanie partnerki to głupia gierka zazdrosnej laluni, nie zachownaie dorosłej matki i wyraz dobrego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie tam duperele "Nie bardzo rozumiem o co masz pretensje. Matka dziecka ma prawo decydować komu dziecko kupuje prezenty bo to ona je wychowuje. I tobie nic do tego. I tamta kobieta ma prawo cię nie lubić, co właśnie okazała w taki a nie inny sposób." nie ma pretencji, tylko zadala pytanie na forum czy takie zachownaie jest normalne - to duża różnica, nie prawdaż? tak, matka ma prawo decydowac co i komu kupuje, tak samo jak autorka ma prawo miec kaca po alkoholu, jak każdy nie przesadzaj z tymi prawami do nielubienia, bo spłaszczasz strasznie sprawę ja nie muszę ciebei lubic, tak samo jak ty nie musisz lubic mnie, ale jeśli ja się zajmuję twoim dzieckiem z dobrej woli, jestem dla niego miła i dziecko ma u mnie dobrze - to dobre wychowanie nakazuje mi podziękowac a nie dac mi w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _kasia__
"ale jeśli ja się zajmuję twoim dzieckiem z dobrej woli, jestem dla niego miła i dziecko ma u mnie dobrze - to dobre wychowanie nakazuje mi podziękowac a nie dac mi w twarz!" A dlaczego to matka ma dziękować??? Dziecko jest u ojca a nie u jego kobiety!!! To chyba ojciec powinien swojej kobiecie podziękować!!! Mój ex jakoś nie dziękuje mojemu 2 mężowi że ten wychowuje (ojcuje) jego dzieci. I jakoś nawet nie przyszło mi to do głowy mówić ex że ma za coś dziękować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia - z tym "dziękowaniem" (podobnie jak "biciem po twarzy") to była przenośnia, metafora, coś jak "odejmowac sobie od ust", "wiązac koniec z końcem" w temacie chodzi przecież o fakt kupienia małego prezentu jak każdej innej osobie, nawet nie wyróżnienie autorki spośród tłumu czy w ogóle dziękowanie jej za cokolwiek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla ścisłości - nie znamy się z osobą o nicku "takie tam duperele" i nie zajmuję się jej dziecmi ;) żeby nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
Po pierwsze: tylko kobiety z klasą potrafią traktować swojego EX jako EX z pełną świadomością, że taka była żona nie może ingerować w jego życie jakie sobie ułożył Po drugie: takie byłe zony są zazdrosne zazwyczaj o wszystko i tego nie zmienisz Po trzecie: Bardzo fajnie, że macie tak dobry kontakt, to lepiej dla małej i dla Twojego partnera Po czwarte: Nie próbuj nigdy mieć kontaktu z tamta jędzą, lepiej gówna nie dotykać nie będzie śmierdziało Po piąte: Twój partner, nie oszukujmy się, mógł przewidzieć taka sytuację, że jego była zabroni kupić dla Ciebie upominek, więc mógł kupić coś niewielkiego i po cichu dać małej, zawrzeć ugodę z małą żeby nie martwiła się :) ale gdybanie nic nie pomoże, stało się Po szóste: pozdrawiam i życzę powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaEwa...--
Odpowiedz jest jedna; Zazdrosc. Niestety ludzkie uczucie... Rozumiem ta matke, ale faktycznie troche to samolubne, fundowac dziecku takie jazdy Zazdrosc to bardzo niebezpieczne uczucie, bo odbiera rozum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
do "do tej co uważa" "śliczne określenie "dać w twarz" no pewnie, tylko to co się należy za to, że zostałaś kochanką owego pana. Na szacunek jako kochanka to ty nie zasłużysz" co za kretyn/ka z ciebie... czytaj tematy zanim decydujesz sie cos napisac. na nerwy mi juz dzialaja takie puste krowy jak ty 500 razy napisac trzeba ze poznalam mojego faceta jak byl juz grubo po rozwodzie ale wlazi taka jedna na topik mimo wszystko i wyjezdza z tekstami ze kochanka , ze zdzira rodzine rozbila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na narwy ci działają?
znaczy piszą przykrą dla ciebie prawdę. To się wkurzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 74rtygt
Nie związałabym się z facetem który zostawił żonę z malutkim dzieckiem... Taki facet to nieodpowiedzialny śmieć. Tatuś który widuje córeczkę tylko w weekendy i płaci alimenty to nie tatuś... to bardziej wujek. Pierwsze lata życia są najważniejsze dla małego dziecka, Twój superpartner złamał życie swojej córce.. jak dorośnie to będzie miała problem w relacjach z mężczyznami bo będzie się bała że każdy facet ją zostawi, tak jak tatuś zostawił mamusię.... Poza tym nie boisz się że to rozsiewacz nasienia i jak Ciebie zapłodni to tez spieprzy do innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinkyy
No wlasnie prawda mnie nie wkurza bo nie jest taka jak coniektorzy tu wypisuja, a nerwy mi dziala ze pisze cos o swoim zyciu ale jasne ze jedna z druga a kafe wiedza lepiej co sie w moim zyciu dzieje :)) Jesli chodzi o mojego partnera, to racha ze ale to wyglada z zewnatrz bo rozado byl po narodzinach malej. Nie zamierzam go tlumaczyc, tez mi to zlewygladalo. Ale coz zakochalam sie i jest dla mnie najlepszy. Niejedna z was by tullo pomarzyla o takim rozwodniku co ja mam :) ja ryzykuje nie wy wiec sie tak nie martwcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwód był po urodzinach
małej? znaczy bzykał cię gdy żóna leżała na porodówce? to czym się chwalisz łajzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
do "rozwód był po urodzinach małej" ze co??? wez czytaj ze zrozumieniem, on sie z nikim nie bzykał jak ex byla na porodowce... był z nia, ale rozwiedli sie jak mala miala jakies poł roczku. z tego co wiem to nigdy jej nie zdradził. MNIE POZNAŁ 3 LATA PO ROZWODZIE!!!!!!! ŁAJZO CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CrystalCity.pl
Dzięki za przydatny link,ja ze swojej strony zapraszam do nas www.CrystalCity.pl wybór prezentów jest bardzo szeroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×