Dwa skrajne zachowania u dzieci a tak samo wychowywalismy

ale autorka pisze ze to nie jest faza dojrzewania tylko młodsza ma tak od zawsze, wiec to nie ejst etap buntu, ona poprostu ma taki Hardy temperament i dlatego taka jest niepokorna, nie z waszej winy ale z winy jej temperamentu

to kwestia dzisiejszego świata i ich towarzystwa. ja mam ponad 20 lat i jestem w szoku, jak wiele zmieniło się raptem przez te 10 lat. ja bylam grzeczna i w wieku 14 lat nawet by mi do głowy nie przyszło pic alkohol czy uprawiac seks, uwazałam ze na WSZYSTKO PRZYJDZIE ODPOWIEDNI czas. a teraz te dzieciaki są okropne (w wiekszosci), jak niektore mijam to mi uszy więdną, klną gorzej niż pijacy spod sklepu, tylko by o seksie i alkoholu gadali, wczoraj 15 letnia sąsiadka była nawalona jak autobus i słyszałam jak wita swoich kolegów tekstem "kur*wa dawac szluga!". ja nie jestem jakas cnotką, lubie się czasem napić, do zakonu mi daleko - ale takie zachowanie nastolatków po prostu mnie przeraża. :/ aż się boje miec dzieci.

bo dzieci sie wychowuje, jak sie boisz miec zieci bo myslisz ze bąde takie same jak opisalas to masz racje, lepiej je nie rodź jelsi jestes na tyle tak tepa aby zrozumiec ze masz bardzo duzy wplyw na zachowanie dziecka, no ale ty uwazasz ze dzieci sa takie okropne bo czasy sie zmianiaja i nie masz na to wplywu wiec jestes ograniczona i to duzo

poprostu tak juz ma i nic twojej winy w tym

ale dlacego ta mlodsza was tak nie slucha i robi wam na zlosc? typu wylac kakoa czy zbic talerz , to jest zlosliwe juz

pytanie było skierowane do matek które mają jakieś doświadczenie w tej materii, natomiast wypowiedzi wielu z was swiadczą,że nie macie pjęcia o czym piszecie. Najpierw miej takiego nastolatka w domu, staraj się, dbaj, zabezpieczaj wszelkie potrzeby a w zamian otrzymuj roszczenia i butę.Potem zacznij uczestniczyć w tej dyskusji bo wówczas dopiero będziesz mądrze oceniać- na podstawie swoich dokonań i porażek. To jest problem i nawet trudno z nim iść do psychologa, który swoje dzieci ma w wieku przedszkolnym, praktyki miał w gimnazjum i też nie dawał rady a o problemie wie z książek. Na TVN był kiedyś taki program, przedstawiano tam takich nastolatków których wywożono do innych domów, gdzie była dyscyplina , zasady i inni młodzi ludzie. Najpierw się buntowali ale po jakimś czasie wracali naprawieni, z tym, ze nie wiem czy ta zmiana była już niezmienna:-) reasumując: zmiana środowiska, szansa na czystą kartę wśród zupełnie obcych ludzi.Tylko jak to wdrożyć w zycie?

dlatego nie chce miec dzieic, nawet jednego :D

autorko pytasz powaznie a mzoe jestes tak tepa by samej nie dojsc do prostej konkluzji? Kobieto dzieci maja rozne charaktery!!!!!

bo dzieci sa glupie i nie dogodzisz im, jak glupie dziecko to nic nie poradzisz

ja zajmuje sie dwiema istotami ,lat 10 i 4 i takze nie widze u nich pokory i wdziecznosci, zwlaszcza do matki szacunku nic a nic, u mnie jeszcze jakos jakos sie chamuja choc nie zawsze za to w domu?? pfff smiech na sali co one do matki wyrabiają

Bo to sa dwa inne typy ludzie, jak mozesz je tak samo trakktowac jak ze starsza nie mialas takich sytuacji wiec czym opierasz swoje podejscie do mlodszej????

młodsza najproawdopodobniej owija was wokól palca i ma z tego niezły ubaw

"bo dzieci sa glupie i nie dogodzisz im, jak glupie dziecko to nic nie poradzisz" To piękne wyjaśnienie dla swojego lenistwa, ignorancji. Czy nie rozumiesz że jak masz takie przekonanie to dziecko to wyczuwa i BĘDZIE SIĘ ZACHOWYWAĆ jak głupie ? To jest wpisywanie dziecka w ROLE. Wystarczy konsekwentnie mówić do dziecka "Ty głąbie" i TAKIE SIĘ STANIE. Dzieci rodzą się niewinne, otwarte na świat, swobodne - to my je kształtujemy.

bo dzieci nie sa glupie a glupi sa rodzice jesli tak myslą

moje dzieci takze są zupelnie inne, czesto sie to zdarza