Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemat jak cholera!

Koleżanka właśnie urodziła, a mąż chyba ją zdradza...

Polecane posty

Gość dylemat jak cholera!

Mam straszny dylemat, bo chcąc nie chcąc zauważyłam coś, co może mieć ogromne znaczenie w życiu mojej bliskiej koleżanki. Ale do rzeczy. Ta koleżanka, nazwijmy ją Anią, 2 dni temu urodziła synka. Z tej okazji jej mąż, który jest też dobrym kumplem mojego faceta, zaprosił najbliższych znajomych na imprezę, no takie pępkowe. Trochę alkoholu, muzyki, pogaduchy i oczywiście w głównej roli występował dumny, świeżo upieczony ojciec. W pewnym momencie zachciało mi się siku, a że toaleta najbliżej salonu taka dla gości była zajęta, a nie chciałam czekać, podskoczyłam na górę do łazienki gdzie również była toaleta. Tam zauważyłam leżące w kącie... opakowanie po zużytej prezerwatywie :o Dla mnie to jest jednoznaczne, bo nie widzę żadnego logicznego powodu, dla którego miałoby się tam znaleźć. Najprawdopodobniej Ania, która już od miesiąca leżała w szpitalu bo miała problem z donoszeniem ciąży, jest zdradzana przez męża. Tylko jak mam jej to powiedzieć? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
a może ktoś inny z tej imprezy tam się bzykał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guleczka
ja bym porozmawiala z tym chlopakiem, bo mozna nieslusznie oskarzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"opakowanie po zużytej prezerwatywie " Samo opakowanie jeszcze o niczym nie świadczy bo mogło leżeć tam od miesiąca albo i dłużej więc nie wyolbrzymiaj sprawy. Co innego jeśli to zużyta gumka była ale OPAKOWANIE ? no proszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat jak cholera!
Nie sądzę. żeby bzykał się tam ktoś z imprezy, bo tam były same pary, które pobzykać mogą się w domu. A poza tym nikt oprócz mnie do tej łazienki raczej nie chodził, ja poszłam tylko dlatego, że toaleta była zajęta, a naprawdę już musiałam. Nie wiem, co o tym myśleć, nie chciałabym rzucać bezpodstawnych oskarżeń, ale nie sądzę, żeby to zostało po kimś obcym. Nawet ot tak dopytałam męża Ani czy ostatnio mieli jakichś gości, bo chciałam się dowiedzieć, czy może była tam u nich po prostu jakaś parka i korzystali z tej łazienki. Więc zagadałam, że Ania mi coś mówiła, że ktoś tam miał przyjechać, a on na to, że nic o tym nie wie. To ja mówę, że może coś źle zrozumiałam albo pomieszałam i chyba z kimś innym rozmawiałam o gościach. No ściemniałam jak się da żeby sie czegoś dowiedzieć. Ale nic... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
a dlaczego we własnym domu miałby bzykac sie w łazience?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi kul
:D :D Daisy :D- a od kiedy to w malzenstwie uzywa sie prezerwtywy? i to jeszcze w ciazy :D autorko- skoro byly tam same pary to kogo niby bzykal ten "niewierny" maz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha ale jaja
mam na imie Ania i też nie dawno urodzilam tyle że córeczke- mąż mnie zdradzaod bardzo dawna jak się okazało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat jak cholera!
Daisyy - opakowanie nie mogło tam leżeć od miesiąca, bo do nich raz lub 2 w tygodniu przychodzi sprzątaczka, która ogarnia całą chatę i dokładnie sprząta, Oni nie mają czasu, żeby się tym zająć, bo mąż Ani ciągle gdzieś jeździ, a ona też dużo pracuje. No a ostatnio z powodu ciąży się oszczędzała, wiadomo. On nawet mówił, że wczoraj była u nich ta pani sprzątająca, przy okazji czegoś tam to wspomniał. Więc nie za bardzo to wszystko pocieszające, a wierzcie mi, że naprawdę wolałabym tego nie zauważyć. Wolałabym iść i nasikać im do ogródka, niż mieć taki dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a od kiedy to w malzenstwie uzywa sie prezerwtywy? " ja od 8 lat w małżeństwie używam...bardzo dziwne nieprawdaż? A na Twoje odnośnie prezerwatywy w ciąży odpowiem tak-wystarczy , że facet ma jakąś infekcję lub niegroźny stan zapalny-używa się wtedy gumek dla bezpieczeństwa nienarodzonego dziecka...na serio bardzo dziwne co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuiu uuuu ale sciema
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego jego o to nie zapytasz? Jak jesteś na tyle uprzejma aby zastanawiać się nad powiadomieniem żony porozmawiaj najpierw z "podejrzanym" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi kul
no dobra - ok w ciazy, zeby ewentualnie dziecka czyms nie zarazic, ale od 8 lat :D nie no jestes moja idolka- czyli sugerujesz, ze twoj maz ma stan zapalny caly czas..?albo nie ufasz mu i podejrzewasz, ze moze cie czyms zarazic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz , że tak ostro ale jesteś tępa czy udajesz? Nie chcę zajść w ciążę a pigułek zażywać nie mogę ze względu na stan zdrowia. Jeszcze jakieś pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewretewibibc dasedafafjndoej
a może z tą sprzątaczką używał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi kul
daisyy- wpolczuje mezowi :( zapewne nie po to bral sobie zone, aby seks uprawiac w kondonach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat jak cholera!
bi kul Ta prezerwatywa nie miała nic wspólnego z tą imprezą na pewno, na imprezie pan domu był cały czas z gośćmi nie licząc wyjść do kuchni po drinki i do wc. To musiało tam leżeć wcześniej, może od wczorajszego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"daisyy- wpolczuje mezowi zapewne nie po to bral sobie zone, aby seks uprawiac w kondonach " Tylko, że ten fakt bardziej Tobie przeszkadza niż mojemu mężowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi kul
a to innych metod na zapobieganie ciazy oprocz pigulek i gumki nie ma?? niedoksztalcona i zacofana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi kul
mi?- absolutnie. watpie, ze mu nie przeszkadza, mozliwe, ze tylko tak mowi, a na boku stuka inna, normalniejsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewretewibibc dasedafafjndoej
ta sprzątaczka jest podejrzana:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żaden dowód bo może
to opakowanie leżało gdzieś tam w szufladzie od dawna a teraz facet je wyjął szukając czegoś-spadło na ziemię i sobie leżało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy ciagle siedzi na kafe
bo maz jak ma bzykac w gumach to woli zwalic pod filmik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są ale najpewniejszą i najmniej szkodliwą metodą jest gumka... A jeśli wierzysz w przerywany to chwała Tobie. Z resztą co Cię tak obchodzi moje zabezpieczanie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupi Jasio
Nie bądź taka wścibska. Opakowanie po prezerwatywie, też coś. Kiepski dowód na zdradę. Ale jak lubisz mieszać się w czyjeś sprawy i robić problemy innym - proszę bardzo. Będzie temat do plotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat jak cholera!
Ta sprzątaczka to jest jakaś babka z Ukrainy po 50tce, więc wątpię. Widziałam ją i to już taka spracowana babcinka. Mąż Ani ma 32 lata, Ania 27. Nie sądzę żeby kręciły go stare sprzątaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota
nie macie się czego czepiać, tylko tego, że ktoś używa prezerwatyw? Przecież to normalne: jeśli się nie chce zajść w ciążę, trzeba się zabezpieczać. W małżeństwie przecież też. A co do tematu topiku, ja uważam, że samo opakowanie jednak nie jest dowodem wystarczającym, żeby oskarżyć gościa, powiedzieć jego żonie i złamać im obojgu życie. Chcesz powiedzieć - ok, ale tylko wtedy, kiedy się upewnisz. A nie wtedy, kiedy nie masz nic ponad swoje podejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy ciagle siedzi na kafe
"Są ale najpewniejszą i najmniej szkodliwą metodą jest gumka.." Sporo moich znajomych ma dzieci z peknietych gumek wiec powodzenia. Nie wiem jak mozna w stalym zwiazku kochac sie z guma, zero romantyzmu, spontanicznosci i erotyki, bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Sporo moich znajomych ma dzieci z peknietych gumek wiec powodzenia. Nie wiem jak mozna w stalym zwiazku kochac sie z guma, zero romantyzmu, spontanicznosci i erotyki, bleee" a czy ja gdzieś napisałam ,że cały czas i za każdym razem? Przyszłaś się tu wyładować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×