Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anna28

Nie mogę zabrać dziecka

Polecane posty

Witam. Jestem w dość trudnej sytuacji z którą nie potrafię sobie poradzić. Przez ponad dwa lata wychowywałam sama dziecko. Poznałam faceta po rozwodzie który tez ma syna. Ale mieszkamy 100 km od siebie. A raczej mieszkaliśmy. Znalazłam pracę w jego mieście, bo takie było założenie, że chcemy być razem. Ale sytuacja finansowa nie pozwala mi zabrać synka ze sobą i póki co zostaje z babcią. Ja przyjeżdżam na weekend do niego. Mam straszne wyrzuty z tego powodu bo z jednej strony muszę pracować bo obecny partner nie utrzyma nas (jest w trakcie budowy domu i sam płaci też alimenty na swoje dziecko) a z drugiej strony tęsknota za synem jest ogromna. On niby to rozumie ale nie może w tej sprawie mi pomóc. Póki co ja zarabiam bardzo mało i jestem na umowę zlecenie. Bardzo mnie gnębi ta sytuacja. Bo nie dość że dziecko nie ma ojca na co dzień to jeszcze matki brakuje i wiem że tęskni bardzo za mną. Z jednej strony rozumiem mojego partnera bo ma duże wydatki i sam ledwo wiąże koniec z końcem a z drugiej strony wiem że dla niego bardzo ważne jest by kobieta pracowała i zarabiała na siebie. Ale przecież ta sytuacja nie może tak długo trwać. W końcu muszę wziąć dziecko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcieć to móc, dziecko jest najważniejsze:) Zabieraj je ze sobą ja tez samotnie wychowywałam dziecko to nie koniec swiata sa żłobki, przedszkola, nianie itp. pieniądze to nie wszystko dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak dalej
A gdzie dałabyś dziecko gdyby babci nie było? Zabieraj małego do siebie i musisz poradzić sobie nie stać,Cię,na własne dziecko.....A ile to on zje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pieniądze to nie wszystko dasz radę." Przecież właśnie o to chodzi Autorce- o brak pieniędzy. Gdyby je miała to zabrałaby syna ze sobą i nie byłoby problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja zarabiam póki co 500 zł na miesiąc a przedszkole kosztuje 600 zł Mnie nie stać i jego tez nie Ale też zastanawiam się czy jemu tak nie jest wygodniej bo nie ma problemu na głowie. Już sama nie wiem co myśleć. Jak mu o tym mówię to twierdzi że to była moja decyzja a on nie może nic zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile lat ma mały (strzelam że chłopak) ? Może w pozwolą zabierać Ci dziecko do pracy ? To oryginalne ale możliwe. Może babcia pomieszka z wami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ty kobieto
możesz być z takim facetem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz partnerowi że ta rozłaka trwa za długo i że chcesz dziecko z powrotem zgloś się do Gopsu lub Mopsu sa zasiłki stałe, celowe, różne pomogą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie zycia bez mojego dziecka:( a tobie współczuje tej decyzji że go zostawiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn skończył 3 lata. W pracy nie wiedzą że mam dziecko bo by mnie nie zatrudnili. Przecież wiecie jak trudna jest sytuacja na rynku pracy. Ciężko o pracę gdy się ma małe dziecko. Ale załapałam sie i może się uda zostać. Może podniosą pensję. Nie wiem. Babcia nie może z nami mieszkać bo wynajmujemy jeden pokoik. Zasiłku biorę 60 zł, więcej mi sie nie należy bo mam alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale zostawiłaś dziecko by być blizej faceta. Równie dobrze mogłabyś tego faceta odwiedzać raz na tydzień, a mieszkać i wychowywać małego. Mam być szczera, to brak mi słów:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedz się jakie masz mozliwości w swojej miejscowości jezeli chodzi o opieke nad dzieckiem miliony ludzi mają takie problemy jak ty. Myśl o dziecku,co to za facet który nie chce twojego dziecka?:/ Jeśli nie chce to wracaj do małego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawiłam po to by miec pracę i go utrzymywać Bo nie moge liczyć na pomoc nikogo. A mieszkałam wcześniej w małej mieścinie gdzie nie ma pracy To co miałam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie że nie chce go u siebie ale go nie stać na to. Ma kredyt na głowie i jest w trakcie budowy domu a do tego ma tez syna na którego płaci. To co mam go szantażować że jak nie będzie nas utrzymywać to odejdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tylko nadzieję ze w krótce to sie zmieni Bo ja tak tego nie zostawię i wyjdzie jaki On jest na prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z ciebie za matka??!!??!!??
Wyjechałaś do innego miasta tylko po to, by dawać dupska jakiemuś nieudacznikowi, a własnego syna zostawiłaś i łaskawie odwiedzasz go w weekendy?????? I nie tłumacz się, bo nie ma usprawiedliwienia! Trzeba było zostać z dzieckiem, znaleźć pracę na miejscu, zarobić tyle, byś mogła się przeprowadzić do gacha, ale razem z dzieckiem! Ale widać, że w ogóle jesteś "zdolna"... :O Dziecko zrobione nie wiadomo z kim, do szkoły też miałaś pod górkę, skoro pracujesz za 500 zł :O, teraz porzucasz dziecko dla kolejnego palanta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa ale jakoś wcześniej mogła żyć bez pracy?? Dopiero jak poznala faceta to znalazla praca i akurat u niego w mieście. haha kurwa jaki żal:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę przede wszystkim o dobru dziecka by miało co jeść i w czym chodzić. Tak jak pisała poprzednia autorka z dziadkami jest mu dobrze. Był z nimi od poczatku więc jest przyzwyczajony a ja dopiero od miesiąca mieszkam bez niego Po prostu czekam żeby mi dali umowę o pracę i większa pensje i wtedy go zabiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery ma rację, to prowo
:o. Nie wierzę, że są na świecie aż tak durne, bez serca matki:o Wybrałaś jakiegoś egoistycznego kutasa, porzucając dziecko? W dodatku dla jakiejś pseudopracy za 500zł? Brak mi kurwa słów! Wolałabym już mieć sponsora, byleby być przy dziecku! Wyrodna matka!!!!!!!!!! A ten twój niby nie ma kasy? A za co dom buduje?:o. Matko, co za sknerus, a ty głupia pizda, że w ogóle przy takim warujesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
"Zostawiłam po to by miec pracę i go utrzymywać" a wcześniej pisałaś że masz 500zł wypłaty i nie możesz zabrać małego do siebie bo nie masz kasy więc koniec koncow zarabiasz tylko na siebie. Moim zdaniem ta sytuacja jest beznadziejna. Młody przyzyczai się do babci to ona będzie najważniejszą osobą w jego życiu a ciebie będzie traktował jak "obcą osobę". Zastanów się czy warto poświęcać więź w własnym synem dla obcego faceta który, sądząc po tym co do tej pory napisałaś, nie wiąże z Tobą przyszłości. Nawet jeśli ten facet Cię kocha (co jest mocno wątpliwe) nie zależy mu na Twoim dziecku a przecież nie jesteś sama. Jak wyobrażasz sobie potem bycie z tym facetem? Napisz w ogóle coś więcej o sobie. Z czego utrzymywałaś się mieszkając ze swoim dzieckiem? Jakie macie plany z facetem na przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wulewu
napisalas, ze pracujesz, aby go utrzymywac.. rozumiem, ze babci- swojej matce- przelewasz kase na konto? w jakiej wysokosci z tych 600zl? i ile wkladasz z tej pensji do zycia z tym facetem... Nigdy nie zrozumiem kobiet, ktore zostawia wlasne dziecko dla jakiegos fagasa, ktory dzis jest, a jutro go nie ma. I na pewno nie ma na to wplywu Twoja stala obecnosc z nim (fagasem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wiadomości niektórych. Jestem po studiach i pracowałam odkąd mały skończył roczek. Ale praca sie skończyła i szukałam innej. Przez kilka miesięcy nic nie mogłam dostać więc podjęłam decyzję o przeprowadzce jak dostałam prace w większym mieście. Moze miałam siedziec w tej dziurze i czekac na mannę z nieba? Wyjechałam żeby zarobić na dziecko ale jak widze nikt tego nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwegewg
dziewczyno wolisz zostawiac dziecko i jezdzic do faceta ???? prace mozesz znalesc kolo siebie , by byc z dzieckiem... wyobrazasz sobei co ono czuje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×