Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zukatokato

kłamstwa, niedomówienia i super relacje z ex

Polecane posty

Gość zukatokato

witam, jestem nowym użytkownikiem tego forum. chciałbym opowiedzieć bardzo ciękawą aczkolwiek długą historię mojego drugiego małżeństwa jednak nie wiem czy nie pogubiłbym się w ilości wątków, dlatego skupię się na najważniejszym.W czerwcu ubr ożeniłem się po raz drugi. Moja żona, kobieta przebojowa, bardzo życiowa , rozrywkowa,baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo pewna siebie i nie licząca się ze zdaniem innych. jest też po rozwodzie, poprzedni mąż zostawił ją dla innej kobiety. mimo, że wiedziała, że spotyka się z tamtą i bolało ją to- nie mniej kochała go na śmierć i walczyła o ten związek mimo, że eks mąż potrafił rzucić w nią krzesłem, stołem lub pobić. w 2007 jej eks wniósł pozew o rozwód. po rozwodzie (2008) kilka razy do siebie wracali i jednak w grudniu 2010 stwierdzili obydwoje, że jednak nie mogą mieszkać razem. z tamtego małżeństwa moja żona ma syna, którego ja uwielbiam i on mnie też. jednakże przez rok naszego wspólnego małżeńskiego życia stwierdzam (nie tylko ja), że moją żonę łączy ze swoim ex coś więcej niż tylko wspólne dziecko (w końcu byli ze sobą 17 lat) nie myślę tu o jakichś relacjach intymnych (choć ich nie wykluczam), ale o wielkiej zażyłości, przyjaźni itp. lecz nie o tym chciałem napisać. moja żona jako nastolatka wyjechała do włoch -tam też odszukała swojego już dziś byłego męża. kiedy półtora roku temu mnie poznała jej ex nie mógł się z tym pogodzić. kłócili się przez telefon, wygrażali sobie, dziecko było elementem przetargowym. kiedy byłem zmęczony tą sytuacją pojechałem do pana W (ex męża) i powiedziałem mu co o tym myślę on odpowiedział - -że wcale moja żona nie jest taka święta bo jeszcze nie tak dawno z nim spała. pojechałem i próbowałem wyjaśnić u źródła (czytaj u mojej żony) tą informację -rozpłakała się, zaklinała sie, że to nieprawda, że jej ex mówi to co chce i kiedy chce. płakała......... uwierzyłem. i cóż się okazało ? moja żona przyznała się do tego co powiedział jej mąż - a dlaczego - bo nie chciała mnie stracić.... i co dalej. pewnego listopadowego popołudnia zaglądam do skrzynki na listy a tam pismo z banku i jakiś list z Włoch adresowany do mojej żony. chciałem wyciągnąć, ale coś mnie tknęło i schowałem je z powrotem. po południu wracam do domu, na stole leży tylko pismo z banku. cisza. wieczorem leżąc w łóżku pytam żony: a gdzie jest ten list z Włoch? ona zdziwiona jaki list. ja mówię, ten, który był w skrzynce. udaje zaskoczoną a później mówi że schowała - -przed jej ex bo akurat był u niej i na pewno wziąłby do ręki. więc pytam, co takiego było w tym liście, że nie chciałą aby jej ex go zobaczył (był nieotwarty w kopercie) moja żona odpowiada że tylko życzenia. więc dalej pytam, dlaczego schowała go przed W.? na tom odpowiedź - -bo nie musi o wszystkim wiedzieć., bo zawsze dostawała kartki od tego Włocha i jej ex nigdy o tym nie wiedział. ? dlaczego ? no bo nie - jak się później dowiedziałem od bratowej mojej żony miała ona ponoć romans z tym Włochem i dlatego jej ex nie miał o tym wiedzieć. co lepsze - o 2 w nocy moja żona podarła tę kartkę na mikro części - w zasadzie nie do odczytania. krótko po tym zdarzeniu otrzymuję sms o treści: Wiadomosc z internetowej bramki SMS od gall: Na Twoim miejscu przyjrzalabym sie troche temu co dzieje sie wokolo Ciebie, czy przypadkiem te "kawki", spotkania i inne sprawy, ktorym na imie W, nie prowadza do czegos niepokojacego? NIe da sie juz sluchac jak to dostosowuje sie Ciebie do zycia, do porzadku... Pomysl i zrob cos zanim bedzie za pozno. dodam, że moja żona i jej ex pracują 3 minuty spacerem od siebie i baaaaaaaaaaaaaaardzo często W wpada do mojej żony do pracy na kawę.... - ona oczywiście nie widzi w tym nic złego. wręcz powtarza że lubi swojego byłego męża - a za co ? za jego gadulstwo. niedawno odeszła od eks jego aktualna partnerka (jedną z przyczyn była właśnie zażyłość między eks a moją żoną) imniej więcej od tego czasu ex jak nigdy dotąd nie interesował się swoim dzieckiem tak teraz zaczął zabierać go na wspólne wakacje. dawać kieszonkowe itp. jako że była to sytuacja dziwna jak na niego od razu zauważyłem, że coś jest nie tak w jego związku. tylko z ciekawości zapytałem moją żonę, która dzień w dzień wisi na telefonie ze swoim ex czy jedzie on na wakacje sam z synem czy jedzie z nimi jego partnerka. na to przykład odpowiedzi mojej żony: - kiedyś W i jego partnerka pokłócili się o finanse w czasie wspólnych wakacji. ja mówię, że nie o to pytałem tylko o to czy ex jedzie tylko z synem czy też ze swoją partnerką. na to moja żona: - dla mnie nie jest ważne z kim jedzie W ważne że jedzie z moim synem (-: i znów wymijające odpowiedzi ..... w końcu powiedziała, że nie - nie wiedziała. po ok 2 tygodniach byliśmy u psychologa - po wyjściu z gabinetu moja żona powiedziała, że wiedziała, że jej ex jedzie tylko z synem. zapytałem jej dlaczego mnie kłamie, nie potrafiła odpowiedzieć. gdy zapytałem jej czy nie jest jej przykro z tego powodu powiedziała że nie. jej słowa : to ty masz problem, nie ja. to ty musisz sobie z tym radzić. jestem jaka jestem i się nie zmienię kończę, choć mam jeszcze wiele do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dekoldcsx
koorwa CV tu piszesz?💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty facet0
przeczytalem, i stwierdzam zes frajer i rogacz. Wiesz dobrze, co sie dzieje dookola ale sam siebie oszukujesz. Boze, teraz juz nie ma prawdziwych facetow, sa same mieczaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zukatokato
to był streszczenie (-: , są jeszcze inne wątki ale nie piszę bo to epopeja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to było streszczenie to bez zagłębiania sie w tekst można śmiało powiedzieć że mamy do czynienia z ciotą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oceniam to tak
baba to pisze bo ktoś z kindybałem tak nie myśli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeczytalam:P ja lubie posty im dluze tym lepsze wiec jak Ci sie chce to mozesz mi opisac wszystko:P mysle ze jestes dla zony bezpieczna przystania i karta przetargowa w jej grze z bylym mezem. Bo zawsze moze sie Toba zaslaniac, albo sie dowartosciowywac. Wentyl bezpieczenstwa- taka jest Twoja rola. Napisz wiecej o uczuciach miedzy Wami, czy wy ze soba sypiacie? Dlaczego sie z nia ozeniles? WIdac ze z nia jest cos nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrób to co inteligentna kobiet
Zrób to co inteligentna kobieta zrobiła przed Tobą (żona ex) i poszukaj normalnej kobiety, bo ona Cie nie kocha, tak jak ex nie kochał "nowej zony". Ludzie to straszni egoiści ustawiają sobie innych jak pionki w grze a tak naprawdę liczy się ktoś inny. Ja bym nie chciał być pionkiem, który nie ma prawa głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kylklyj
byłam w podobnej sytuacji tylko że facet czyli mój mąż postępował podobnie a ja byłam żonką miotającą się i walczącą a miedzy nami jego przyjaciółka i dokładnie takie same słowa padły: cytuje: to ty masz problem, ja jestem jaki jestem. Mój mąż były już na szczęście wielokrotnie wyznawał jej miłość a mi ściemniał że tylko przyjaźń ich łączy i ja jestem jakaś ograniczona umysłowo. Wywaliłam go na zbity pysk, zmieniłam zamki w drzwiach po czym otrzymałam od niego pozew o rozwód. Oczywiście na rozwód wyraziłam zgodę. Dostał kopa ode mnie i mam go głęboko w poważaniu. twoja żonka niespecjalnie cię szanuje kolego stąd kłamstwa, niedomówienia i super relacje z ex. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×