jutro szef mnie woła na rozmowe i nie wiem jak mam sie wyjasnic

..Spozniam sie od miesiecy do pracy.Zawsze zostaje potem dluzej..Ale zawsze cos mi sie dzieje...A to tramwaj a to zamek w drzwiach Dzis do niego dzwonilam i mowilam ze sie spoznie bo nie moge odszukac swoich kluczy..w trakcie rozmowy je znalazlam pod łzokiem:OAle i tak sie spoznilam...nic nie powiedzial,ale wpracy do mnie podszedli kazal przyjsc do siebie jutro..o 10 porozmawiac Wiem ze chodzi o to:O

... ja bym cie zwolniła

dzieki za podniesienie na duchu:O a nie potrafie sobie z tym poradzic

uklęknę przed nim prosząc o wybaczenie a on mnie wychlasta kutasem po gębie

Bożena :P

Powiedz mu prawde, ale pamiętaj jedno z uśmiechem na ustach!. Jeżeli wejdziesz ze smętną wystraszoną miną to napewno Cię zwolni (mnie się wydaje że jest taka opcja). A jak myślisz jesteś dobrym pracownikiem? Ile się mniej więcej spóźniasz?

rozumiem cię, ja mam tak samo :( chociaż nie wiem jak bym się starała to i tak nigdy nie mogę zdążyć... nie długo, 5 - 10 - 15 min ale zawsze. na szczęście jeszcze mi się za to nie oberwało może powiedz po prostu, że jest ci bardzo przykro, postarasz się to zmienić, ale dodaj że zawsze zostajesz po pracy żeby odpracować spóźnienie

I tak mial cierpliwosc skoro tolerowal to przez tyle czasu :D Przepros i obiecaj, ze to sie wiecej nie powtorzy. Nie mozesz po prostu nastawiac budzika na pol godz. wczesniej i wychodzic te pol godz. wczesniej?

powiedz mu prawde i obiecaj ze sie poprawisz!! gdzie pracujesz?

wiesz co ja też tak mam - nie ważne jak się staram to i tak się wszędzie spóźniam to taka klątwa...

barrakuda... gdyby to było takie proste... niestety, osoba punktualna z natury nigdy tego nie zrozumie :(

pracuje na infolini plusa juz kiedys obiecywałam...nigdy nie klamalam i nie wymyslalam nie wiem jakich historyjek mowilam ze zawsze wydarza sie cos co uniemozliwia mi dotarciee na czas bo tak jest.a to budzik a to drzwi ale najczesnej problem z organizacja czasu rano

matko ale masz problem nastawiaj wcześniej budzik i zdążysz zawsze a nie głupie wymówki

powiedzenie - trzy spoznienia, do widzenia. dziwne, ze dopiero teraz masz te rozmowe. to znaczy w plusie tak jest, nie wiem jak w firmach zewnetrznych. a gdzie pracujesz?

kurde boje sie i bardzo mnei stresuja takie rozmowy chyba sie zwolnie od razu zeby uniknac tej sytuacji stresowej nie radze sobie z takimi sytuacjam.. dzis tym telefonem ze nie moge kluczy odzukac a potem radosnym okrzykiem "maaaaaaaaam"chyba doprowadzilam go do skraju:O

a moze ustaw sobie czas na zegarze sciennym, komorce itd. na 15 min pozniej? W ten sposob bedzie ci sie "wydawalo" ze jest 15 min. pozniej i juz trzeba wychodzic :D

dzis tak zrobilam wlasnie...a potem okazalo sie ze klucze sie zapodzialy gdzies...:O Zawsze tak mam

mysle, ze raczej predzej dostaniesz upomnienie z wpisem do akt. pamietaj, ze trzy takie z wpisem do akt sa rownoznaczne z dyscyplinarka

to przygotowuj sobie wszystko wieczorem, na stoliku kladz komorke, klucze, wszystko, torebke, co chcesz waic, zeby rano tylko wstac, ogarnac sie i wyjsc

co to wpis do akt??to znaczy ze nastepny pracodawca bedzie to widział?

tak. tez mam za spoznianie takie upomnienie z wpisem do akt :D

a dobra jestes w tym co robisz? dobremu pracownikowi mozna wiele wybaczyc :D ale stanowisz zly przyklad dla innych :P (w oczach szefa)

ale z tego co wiem, to po jakims czasie moze byc to usuniete, o ile nie zdarzyly sie w miedzyczasie upomnienia.

ale jak to bedzie widział??to co tam bedzie napisane?????? Co ja mam mu powiedziec??:O

dotej pory mialam wskazniki powyzej sredniej zawsze,ale w ostatnim miesiacu mam ciezki okres i jestem ponizej

po co ja dzis do neigo dzwonilam moglam zglosic na zadanie

kazdemu sie zdarzaja gorsze miesiace. jesli do tej pory bylo ok i spadloi, to byc moze o tym wlasnie chce porozmawiac? z tego co piszesz to chba jestes dosc chaotyczna osoba, prawda? musisz sie bardziej uporzadkowoac, wtedy bedzie ci latwiej

jestem bardzo chaotyczna i nie radze sobie ze sobą:O

mam podobny problem, walcze ze soba i jest duzo lepiej niz kiedys.

raczej chce porozmawiac o spoznieniach dzisiaj jak do niego zadzwonilam to powiedzial,ze mam sie cieszyc ze jestem daleko to emocje zdarza wnim opaśc,bo ma juz dosyć...moich "drmatycznych"sytuacji:O