Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bernadetttaaa

Jak ODMÓWIĆ gościom wizyty ?

Polecane posty

Gość ja mieszakm nad morzem i
dosłownie boje sie lata - - przyjezdza młodzież z rodziny na rozne Open'ery i inne jarmarki , po prostu informuje - ciociu , jutro bede z kolezanka ( chlopakiem itd) Jacys ludzi z zagranicy - owszem, kazdy raz na 5 lat, ale przeciez jest ich wielu. najchetniej ucieklabym z domu, ale z jakiej niby racji? jesli ktos wczesniej sie zapowiada, to mam system mowic- sorry, ale beda Xsinscy, a Xsinskim ,ze beda Ygrekowscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie mają to do siebie, że źle znoszą odmowy i dla własnego świętego spokoju trzeba się gimnastykować:/ Może nie wdając się w szczegóły powiedz, że ostatnio kiepsko się czujesz, jakieś migreny itp. i że nie byłabyś dobrą gospodynią i kiedy będzie lepsza okazja z chęcią ich ugościsz; ewentualnie córka się do czegoś tam przygotowuje albo, że już macie zaplanowaną wizytę dużego grona rodziny. Może nie jest to najlepsza metoda ale najlepiej się sprawdza bo i Ty nie czujesz się źle z odmową a i niedoszli goście nie pomyślą, że nie macie ochoty spędzać z nimi czasu. Niestety teraz ludzie na: "Wiecie chcielibysmy pobyć sami" różnie reagują... cóż zrobić tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernadetttaaa
/luca brassi/// ok. powiem to jeden raz. Ale jak mam mieć co tydz. migrenę? heeiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migreny mają to do siebie, że nawracają:P Możesz powiedzieć, że masz syndrom weekendowego bólu głowy:) hehehehe (serio jest coś takiego). A na poważnie powiedz to co ja ostatnio zrobiłam: "wiesz, jak będzie okazja to do Ciebie zadzwonię i się umówimy". Nie, że się zdzwonimy, tylko, że Ty zadzwonisz. Jak to nie podziała to masz znajomych tzw. "ssaki" a przy takich bez dość obcesowego potraktowania się nie obędzie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernadetttaaa
Serdecznie wszystkim dziękuję za wspaniale rady. Póki co wyłączyłam telefon. Liczę i mam nadzieje, że nie zrobią mi niespodzianki! ... a może jakaś wredna jestem??? już nie wiem cały czas nasłuchuję czy czasem ktoś nie nadjeżdża ;-) siedzę, sobie w szlafroku na balkoniku, bez makijażu, pije piwko i tylko towarzystwo męża i córki mi w tym momencie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mozez po prostu udawac
ze was nie ma? troche chamskie, ale z drugiej strony jak przyjada niezpowiedziani i pocalujka klamke to nastepnym razem zapytaja ;P a ty zawsze mozesz powiedziec ze bylas gdzies indziej i telefon ci sie rozladowal.. coz w koncu nie masz obowiazku siedziec i czekac na nich ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jslk;sl
emilianna wiem co masz na myśli. Jeśli ma się dobrych znajomych to nie ważne kiedy przyjadą (zwłaszcza jeśli uprzedzą) i na jak długo, tak samo jest z dobrą przyjacióką, nawet jakby wpadła do mnie o drugiej w nocy albo potrzebowała pomocy zawsze ją przyjmę. Tak samo jest dobrymi znajomymi tzw. paczką. Ale autorka nie wie co to przyjaźń, więc myśli że każdy powinien pytać się i czekać na pozwolenie aż księżniczka sama zaproponuje (co graniuczy z cudem). Też mam duży dom i moi znajomi są mile widziani, ja nie widzę problemu. Nic dziwnego ze ma tkich chamskich znajomych jak sama jest chamką i hipokrytką. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gretao
Ojej! Ten ostatni wpis jakiś taki nie adekwatny do problemu... Zignorujmy go. Doskonale wiem, w czym problem. Ja również mam podobną sytuację. Mieszkamy poza miastem i już w czwartek obstawiamy z mężem, kto zadzwoni, by się wprosić. Sytuacja jest patowa, ponieważ nikt nie zaprasza do siebie, bo mieszkają z teściową, bo mają nerwowych sąsiadów, bo nie te fronty nad głową przepływają, bo milion innych wymówek. Uwielbiam takie słowa: A, przejeżdżaliśmy, pomyśleliśmy, że wpadniemy. Wspaniale. Nieraz goście mi się dublują, doskonale się integrują i jest elegancko, bo nikt nawet nie przywiezie cholernego piwa czy kiełbasy!!! Bo my na moment! Za moment to ja zwariuję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co się dzieje z tym spoleczeństwem, 30 lat temu to było coś naturalnego że rodziny się odwiedzały, czekało się na to, aż przyjedzie wujek z kuzynem, aż pojedzie się do nich itd. wszyscy byli zadowoleni, a życie w czasie takich wizyt biegło innym rytmem i aż żal było się rozstawać i wracać do codzienności. a dzisiaj? usłyszałem własnie od ciotki że w tym roku nas nie zaproszą bo cos tam... choć wcale nie sugerowałem że mamy zamiar ich odwiedzic. to była taka odmowa prewencyjna, większego chamstwa nie spotkalem. odpowiedziałem że u nas zawsze sa mile widziani, ciekawe czy zrozumiała. wątpie bo chamy z tupetem nie rozumieją aluzji, trzeba im walnąć prosto z mostu. nie wyobrażam sobie że mógłbym komuś powiedzieć żeby do mnie nie przyjeżdżał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz,ze dziekujesz za chec zlozenia wizyty ale masz juz inne plany i ze kiedys sama ich zaprosisz.powinni zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmaamaa
jestes chora, zle sie czujesz, a potem kiedy znowu zadzwonia to maz jest chory, a potem corka, poprostu......zeby wojny nie bylo gość---oczywiscie ze sie rodziny odwiedzaly, ale moze oni akurat w tym czasie nie maja na to ochoty?????normalne, mozna miec czasami potrzebe bycia samemu, ot tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc 00:16 ja zostalam wychowana w ten sposob,ze to gospodarz zaprasza a nie goscie sie wpraszaja.nie ma zaproszenia-nie udajemy sie z wizyta,nie pytamy o mozliwosc wizyty,no chyba,ze jest sie przejazdem to mozna zawitac na chwile ale NIGDY nie narzucac swoje wizyty i to z noclegiem w dodatku.od tego jest hotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×