Uważam, że rodzice mają OBOWIĄZEK opłacic dzieciom studia i wyprawic wesele.

Mnie rodzice nie wyprawili wesela. Poprosilismy, ze chcemy zrobic to sami. I zrobilismy wesele takie na jakie bylo nas stac. Na 60 osob bez zadnych udziwnien i zbednych rzeczy. Suknia uzywana, samochod kolegi. Tylko tyle co w restauracji trzeba bylo zaplacic 180 zl od osoby, ale nie chcielismy oszczedzac na tym co w weselu najwazniejsze. Jedzenie bylo smaczne, a sala bardzo przyjemna. Rodzice nie zasponsorowali wesela, ale dali prezenty. Nie wiedzielismy o tym ile zamierzaja dac i co. Od tescia dostalismy samochod. A od moich rodzicow 10 tysiecy. Wiec mimo, ze nie wyprawili wesela nie zostawaili tez zupelnie z niczym. Bardzo jestesmy im za to wdzieczni, bo to nam oczywiscie bardzo pomoglo, ale i bez prezentow nie mialabym do nich zalu o nie wyprawienie wesela, bo sami tego chcielismy i nie uwazam by byl to obowiazek rodzicow. Studiow mi nie oplacili mimo, ze ich bylo na to stac. Ale dlatego, ze postanowilam szybko zamieszkac z chlopakiem. Mysle, ze gdybym mieszkala w rodzinnym domu to nie musialabym sama oplacac szkoly i pracowac. Ale wybralam inna droge. Wyprowadzilam sie, rozpoczelam prace i zaoczne studia. I w takim wypadku uwazam, ze rodzice nie mieli obowiazku oplacac mi nauki. I ja sie dobrze z tym czulam, ze szybko stalam sie niezalezna.

nie chcielismy oszczedzac na tym co w weselu najwazniejsze. hahah to dla ciebie zarcie najwazniejsze glupia pindo?

Uważam, że sukcesem do udanego wesela między innymi jest porządne jedzenie. Gość jeśli zje smacznie, będzie najedzony będzie dobrze bawił się na weselu. I nie dla siebie szukałam restauracji, a dla gości. Sama niewiele jNiee chcieliśmy oszczędzać na tym i brać restauracji za 100 zł gdzie byłyby dwa dania na krzyż. Uważam, że wybór dobrej restauracji jest ważny. Nie mówimy tu o ślubie. Oczywście, że na ślubie inne sprawy były istotne, ale temat jest o weselu nie o ślubie. Bo ślub tak naprawdę niewiele kosztuje. Wszystkie pieniądze pochłania wesele.