Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bootsyyy

podejście do pieniędzy

Polecane posty

Gość bootsyyy

Czy o pieniądzach się rozmawia? tak bo to normalne ale też nie w każdej sytuacji jest to dobrze widziane i nie każdy ma ochotę na takie rozmowy. Ja tego nienawidzę np.w pracy czy w gronie mniej znanych ludzi. Cierpnie mi skóra jeśli ktoś wprost pyta - ile zarabiasz? -masz kredyt?-duży? -ile zapłaciłeś za wakacje? :/:/ Np.okres urlopowy - w pracy-gadki o wakacjach i tu od razu zamiast zadowolenia, opisywania, wspomnień pojawia się kwota, jezzuuu, dla mnie to żenada, nie chce słuchać ile ktoś zapłacił bo mnie to nie interesuje, nie myśle o tym, nie jestem ciekawa... O czym może świadczyć takie finansowe 'wywnętrzanie się' ludzi? oczywiście są to jakieś jednostki ale nawyk ten jest tak uwidoczniony ze aż drażniący i śmieszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nic nowego, aczkolwiek w dzisiejszych czasach pieniądze stanowią realną siłę nabywczą (jest towar na półkach) więc ludzie bardziej przywiązują do niego wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to o czym ty rozmawiasz
osoby z pracy zaliczają się do grona mniej znanych? to gdzie ty pracujesz, współczuje atmosfery w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieniądze przeliczyły każdą parafie na drobne :O bootsyyy Ile masz lat ? I jaki stosunek do zarobkowania ? Pieniędzy? Dobra wiem niby jaki, ale jaki, no właśnie. Rozwiń to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakduu
śmieszna to ty jesteś, a raczej załosna nie od dziś wszystko kręci się wokół pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bootsyyy
dla mnie to żenada, brak wychowani ai prostactwo n a kazdym kroku mówienie co za ile kupiłam, wymienianie kwoty ubrań, butów, mieszkania, kredytu, wyjazdu, samochodu....żenada! Mało tego - wielkie oburzenie jak nie chce powiedzieć ILE zarabiam i jaki mam ktdeyt :O sorry... bynajmniej nie pracuje w urzedzie skarbowym :P a z ludzmi z pracy znam sie średnio ( z niektórymi, zwłaszcza tymi pytającymi) co innego zajomi, przyjaciele, kolezanki... to co innego!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bootsyyy
śmieszna jestem?:D mam 25 czy 35, 50 lat, jakie to ma znaczenie?:) dla mni ektos kto gada o pieniadzach,i ie pytanymówi ile ma, za ile kupił, ile zapłacił i jeszcze wypytuje o to mnie - jest delikatnie mówiąc prostakiem i ma jakis problem jesli pieiądz ma dla niego takie zaczenie, albo sie dowartosciowuje, ma - więc jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś normalna, to że wiekszość trąbi coś. Nie znaczy że ich teza ma racje! Żałosne jest pytać sie o zarobki drugiej osoby :O Ale cóż... ludzie są rożni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bootsyyy
żałosne :) i dla mnie wręcz chamskie - oczywiście co innego jak rozmawiam z rodziną, przyjaciółką, dobrymi kolezankami... po prostu wymieniam pewne informacje ale pytania od niektórych osób o zarobki czy konkretne kwoty sa nie na miejscu :O tak samo opowiadanie ile sie zapłaciło za to za tamto...bla bla... chwalenie jak w przedszkolu :D:D - a ja mam większego lizaka - na tej zasadzie :D beee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ripper80
Ja nigdy nie pytam sie o pieniadze, ile ktos placil, itp. - nie wiem, moze jestem nienormalny, ale mnie to kompletnie nie obchodzi. W sumie to chyba jestem nienormalny, bo jak ide do sklepu to nie patrze na ceny, ot co - biore to, na co mam ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bootsyyy
ja tez ie pytam :) i włąsciwie brzydzi mnie to jak ktos wymieia ---pojechałem na wakacje, wywaliłęm 5 tuysiecy! te okulary kupiłem za 400 zł, samochód kosztował 68 tys, a bluzke mam za 220 zł :O jezzzzzzzu nie chce mi si e tego słuchac To chwalenie sie takie, wtyd ze miedzy dorosłymi ludzmi, ba! nawet takimi 50 parolatkami :) :D:D ja tez jestem chyba nieormalna ;) jak mi sie cos podoba, kupuje, jak potrzebuje kupuje, tez patrze na ceny, w granicach rozsądku i moich możliwosci ale a drugi dzien nie informuje o 8 rano w pracy----mam nowy sweter, kosztował 145 zł !!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bootsyyy
yem goowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thorgalll
hehe, prostactwo :D nie mów, mów wymijajaco, nie słuchaj chwalipięt nie przejmuj sie baranamiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cew we
:D:D ale masz znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×