już nie mam sił, piszcie jak wygląda dzień waszych 3/4 mięsieczniaków

Jak zachowują się Wasze dzieciaczki, ile śpią w ciągu dnia, jak przesypiają nockę???

moj ma teraz skonczone 5 mc, ale jak mial 3 i 4 wyglądało to mniej więcej tak: wstawał ok 6-7 jadl, cos tam "pogdal" i zasypiał do ok 9-10, potem znów papu chwila zabawy potem szlam z nim na spacer, albo jechalam do jakis galerii handlowych badz do dziadkow (w trakcie jadł z 2,3 razy) potem warcalismy do domu krotka drzemka, jakas zabawa i przytulanki, papu a pozniej kapiel znow papu i lulu. jak mial 3 mc to jadl o k 20, 12 w nocy i potem ok 3. w 4 mc juz z godziny 3 przesuwał sie blizej rana, a teraz wstaje miedzy 5, 30 a 7. dodam ze karmie wylacznie piersia wiec w miedzy czasie byl czesto cyc co 30 min, jak np sa upaly. ogolnbie w ciagu dnia duzo nie spal, dlaego chyba tak ladnie spi w nocy

ja jebie, papu, lulu ladnie sie we lbie porobilo ;/

ja mam synka 3-miesięcznego. wstaje o 7-8 rano je, bawi sie w lezeczku, ok. godz. 10 zasypia i spi do 13 . potem znów je, wychodzimy na spacer, lezy w lezaczku, lub w łózeczku, badz go nosze na recach, potem znow ucina sobie drzemke je o 18, o 19 kapiel, ok. 20 znow je i odkładam go do łózeczka. zasypia ok. 20.30 spi do 4 . o 4 je i od razu spi do 7-8...............i tak poki co jest cały czas:)

miedzy czasie oprocz zabawy, wychodfzimy na zakupy w odwiedziny , roznie to buwa:) rano jak wstanie duzo,,mowi" chyba z radosci, ze mnie widzi :) bo spi u siebie w łózeczku.

oczywiscie czasem miewa tez bziki:) ale trwaja troszke:) najczesciej chce wymusic, zeby wziac go na rece... czasem mu sie to udaje:0choc raczej jestem konsekwentna:)

a jak jest u Ciebie?

i jesli moge zapytac ile ma Twoje dzieciatko i ile wazy i mierzy?

maaaaaammaaaaa a u ciebie jak wyglada skoro juz nie mozesz?

a jeszcze dodam, ze karmie bebilon pepti.

gmaja a ile wazy Twój 5-miesieczny brzdac? pytam, bo wydaje mi sie, ze moj jest zbyt ciezki:)

9,6 kg ważył 10 dni temu w przychodni . we wtorek wazylam sie z nim na takiej elektronicznej i wyszlo ze 10 kg no ale biore poprawke na pampersa :)a twoj ile wazy? ma 68 cm

zapomniałaś dopisać, że między papu a lulu, jest jescze piciusiu, siusianko i kupiosiu :D odpieluchowe zapalenie mózgu :P

moj jest tylko na piersi, tz od 2 ty powoli wprowadzam mm i jabłuszko

do gmaji jak tak madra jetste to powinnas wiedziec ze dziecko na piersi nie dostaje piciu tylko cyca

moj wczoraj skonczył 3 msc i wazy 6900 , bo byłam z nim w poniedziałek na szczepieniu.... jak sie urodził miał 3kg .....

to był żart -ironia, nie tyczył się karmienia, tudzież wychowania dziecka :O naucz się mówić poprawnie, bo potem tak nauczysz krzywo mówić dziecko, ot co

pampers tez troche wazył:)

do gmaja a Ty masz dzieci??????????czy tylko na forum potrafisz tak pouczac?????????

Moja mała waży 7200 i mierzy 65cm A nie mogę otóż opiszę Wam nasz przykładowy dzień. Mała wstaje o 6:00, je, idzie ze mną do łazienki, toaleta jak zwykle,pierwsze 15jest spokojna i sie zaczyna drze się bo odwróciłam uwagę. potem śniadanie, cały czas marudzi i wrzeszczy, nie działa że wszyscy do niej gadają, potem je i muszę uspać w wózku, śpi dosłownie 30min z zegarkiem w ręku w dodatku przy kuchennym parowniku, bo inaczej budzi się po 5min, potem noszę ją zajmuje się cały czas jednym dzieckiem a mam dwójkę,zakupy i takie tam jak nie śpi w nosidle to ryczy, je, a w wolnych chwilach albo ryczy albo jest na rękach . Ja tylko ktoś z obcych zaczyna do niej mówić do zaczyna sie tak wydzierać, nikt nawet nie może wziąść ją na ręce bo nie da żyć, jest strasznie lękliwa, powiem coś głośniej to płacze, dodam że w domu nikt nie krzyczy nikt się nie kłóci. No i do czego zmierzam nic nie mogę z nią zrobić,a jak już muszę to potrafi sie wręcz zanosić że nie zajmuje się nią, co ja mam robić, juz padam

mam dziecko i tak nie mówie do niego, dzięki temu mowi: spać, jeść etc, nie pouczam, róbta co chceta, ale potem dziecko tak się uczy

mój mały jest kąpany ok 18,potem karmienie,usypianie,i zasypia na dobre ok 19.Budzi się w nocy różnie,nie ma stałej pory-czasami o 24,czasami 1:30,znow karmienie,zasypia,i kolejne nad ranem-ok 3:30,4:00 z tym też różnie.Usypia i budzi się w okolicach 6:00,pogada,pokręci się,pociągnie trochę mleka ale też nie zawsze i po 7 śpi jeszcze do 9:00.potem wstaje na dobre,leży,bawi się grzechotkami chociaż nie zawsze, ja mam wtedy czas na prysznic,wstawić jakieś pranie,powiesić.Zwykle wychodzimy po 11,raz zasypia odrazu na spacerze,raz nie.Po ok 2-3 godzinach jedzenie i tak łazimy do 13 czasami 14 jak jest pogoda.Potem karmienie po spacerku,mąż wstaje ok 15 i się nim zajmuje popołudniami a ja wtedy jakiś obiad,coś zrobię sobie w domu...

to faktycznie jest problem. nie wiem co doradzic.

jak nie wezmę na ręce to potrafi zwymiotować po wielkim płaczu , dodam że ona nie płacze tylko wrzeszczy w uszach mi wszystko strzela, jestem spokojna,brzuszek mięciutki nawet robiłam badanie moczu czy nie ma coś z drogami, zero odparzeń, wszystko wskazuje na to że taka po prostu jest, z tym że nie wiem jak postępować, jak coś zmienić by nie zwariować

Ja mam 4 miesięcznego synka. Wstaje ok 6 rano, je cycka i czasami jeszcze drzemie do 8 a czasami odrazu jest zabawa. O 10:30 - 11 je kaszkę i owoc, potem spacer i spanie do ok 14-15, oczywiście w międzyczasie budzi się kilka razy i ogląda świat na spacerze. O 15 je zupkę i pije mleko z cyca, potem zabawa do 18, znowu jedzonko, cycuś i owoc, 20 kąpanie i kolacja, kaszka i cycuś. Zasypia tak do 21 i śpi do 6 rano, czasami budzi się ok 3 a potem 5, ale to wtedy jak jest bardzo gorąco i chce mu się pić. Waży 7300 i ma ponad 65cm, urodził się w 37tc z wagą 3010

a nie ma czasem kolek????

taki wrzask to raczej normalny nie jest, prędzej by płakała jakby chciała twojej uwagi, ale wrzask? dlatego kolki przyszły mi na myśl.... hmmm lub zęby! słyszałam że niektórym dzieciom w tym wieku mogą wychodzić jedynki

mój też sporo krzyczy ale to po to aby wymusić noszenie, uwielbia oglądać świat a z gondoli nic nie widać. Jak siedzi w bujaczku i krzyczy aby go zabrać to go zabawiam, jak złapię go za rączki i robię "kosi kosi łapki" i inne takie rymowanki to się uspokaja i zaczyna śmiać

Jak była młodsza to miała wzdęcia kolek nigdy nie miała, zresztą potrafię rozróżnić płacz, kiedy naprawdę jej coś dolega. Jak tylko jest na rękach to zaczyna się cieszyć,uśmiechać wodzić wzrokiem, więc nie sądzę by mogło jej coś dolegać, ona nie potrafi wyleżeć spokojnie sama

Moja córka też taka była - jak nie miała w buzi piersi lub nie spała, to był wieczny wrzask. Nie znam widoku dziecka leżącego, które nie śpi lub nie je i nie płacze. Nasz dzień wyglądał tak, że po obudzeniu było karmienie, toaleta przy głośnym akompaniamencie, potem na ręce i tak 3 godziny na rękach (broń Boże z nią usiąść, trzeba było chodzić, wózka nie znosiła, chyba że spała i nie wiedziała, że jest we wózku) aż nie zasnęła, potem drzemka ok. 2-3 godziny i zaś jedzenie i 3 godziny noszenia. Trwało to jakieś 8 miesięcy, potem nauczyła się raczkować i było ciut lepiej. W sumie to ryki i noszenie skończyło się dopiero, jak skończyła 2 lata. Była zdrowa, nic jej nie dolegało, ot taki charakterek. Za to teraz (5 lat) jest idealnym dzieckiem :), zero problemów, grzeczna i bardzo kochana.