Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basieńka 232323

Przegiełam?

Polecane posty

Gość Basieńka 232323

Witajcie, wczoraj mój chłopak, z ktrym mieszkam poszedl sam do pubu z kumplami, ktorych znam i lubie. Bly tam tez trzy ieznane mi dziewczyny. Ok. 1 w nocy wiekszosc rozeszla ie do domow, a moj chlopak z kolega i dwiema tymi dziewczynami poszli do parku i zaczeli pic na lawce. Dwoch chlopakow i dwie dziewczyny! Podobno dosiadl sie do nich jakis starszy facet i zaczal opowiadac historie swojego zycia. Przypaletal sie do domu o 5 nad ranem twierdzac, ze nie chcial wracac sam i czekal by wrocic z tym kolega. Wiec siedzieli tam do 5 nad ranem! Obudzil mnie okolo 8 sms na jego telefon o tresci "dotarlam, pisze dla formalnosci "z taka minka":P". Bardzo sie zdenerwowalam, obudzilam go, rzucilam mu telefonem i kazalam sie wytlumaczyc. zwyzywalam go przy okazji troche...naprawde jakby ktos mi przywalil lomem w twarz. Powiedzial mi to co napislam powyzej. Oraz ze on nic zlego nie robil. Kocha tylko mnie itd. A smsy i strzalki od tych dziewczyn mialy swiadczyc o tym, ze spokojnie dotarly do domu. W sumie wierze mu, ale czy nie przesadzil spedzajac tyle czasu w damskim towarzystwie po pijaku? Mimo ze sie wytlumaczyl i wiem, ze mnie nie zdradzil jest mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamiataczulicbiednyzlidla
Nie znam kontekstu. Aczkolwiek, to całkiem zabawne, co zrobiłaś. W sensie, Ty jesteś zabawna. W sensie - groteskowa. BTW. Czy publikacje Krysickiego to dobry materiał na zapoznanie się przed pierwszym rokiem studiów na politechnice z ciągami i granicą ciągów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herr Thomas
problemy gimgowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie dowody?
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basienka 232323
Jaaaaaaa:0 heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miśka8888
po pierwsze toglupia jetsesze go puszczasz na takie imoprezy niewiesz co sie dzieje a po drugie moim zdaniem cie zdradzil a po trzecie bierzeszn umer od tych dziewczyn i dzwonisz nie potrafisz sama tego zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestka0000
ja zrobiłabym mu większą awanturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Ja rzygnęłam na słowa "Czy publikacje Krysickiego to dobry materiał na zapoznanie się przed pierwszym rokiem studiów na politechnice z ciągami i granicą ciągów?" ale to chyba nie rozwiązuje problemów autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miyo123
Mój raz poszedł z kolegami na piwo i wrócił o 9 nad ranem do domu zrobiłam mu taką awanturę że mu się odechciało kolegów i picia .Przepraszał mnie chyba z tydzień a dzisiaj wie ze nie ma szans aby wyszedł sobie z kolegami na piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basienka 232323
Puszczam bo znam te meskie towarzystwo. Wiadomo jednak, ze ktos przyprowadzi kolezanki czy cos. Do tej pory sie godzilam na to. Ale od teraz albo razem bede z nim chodzic albo on nie pojdzie w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miyo123
Basienka 232323 - dokładnie Basienko teraz jak go ktoś gdzieś zaprasza to on mówi ale ja bez mojego skarba nigdzie nie idę .Nie mówi ze nie może sam iść tylko to co powyżej napisałam .Dwa razy wykręcił mi numery ze ja się martwiłam o niego że teraz wie że nie ma szans wyjścia z kolegami na piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witamiżegnamzarazem
Napisała, że już wróciła, cała i zdrowa, tak? Hmmm.... Ja, generalnie, także martwie się o bezpieczeństwo moich kumpeli, kiedy wracają po nocach do domu, przez miasto. Bo to jest niebezpieczne, tym bardziej, że już jedna miała bardzo, bardzo nie miły incydent w takich właśnie okolicznościach. I to wcale nie znaczy, że kogokolwiek z nią zdradzam, czy coś. Także, to może wcale nie oznaczać żandej zdrady, czy romansu. A jak chcesz, żeby nie pił po nocach, to z nim porozmawiaj. Chyba, że to taki typ, co tego nie potrafi. W ogóle, jakoś łatwo wam, widzę, idzie ferowanie wyroków, o, tak, lekką ręką. I to na bazie włąsnych podejżeń...co to, zapomnieliście już, że jesteśmy ludźmi? P.S.Krysicki ma w sobie praktycznie cały materiał, przerabiany na pierwszym roku. A badanie przebiegu funkcji są na samym początku, także na pewno coś znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basienka 232323
Tak, ze dotrala do domu. Wzial od nich nr telefonu. Ale ja sie pytam po kij on tam z nimi poszedl? jakby nie mogl wrocic do domu wczesniej nocnym autobusem? Mnie pozwala wychodzic tylko w dzien! i to z kolezankami! Na wyjscie samej wieczorem w zyciu by mi nie pozwolil. A do jego znajmoych tez mu sie nie usmiecha ze mna chodzic bo zawsze konczy sie to awantura z powodu tego, ze jakis facet (nie jego koledzy, tylko np. ich znajomi) sie na mnie popatrzyl, ktos mnie podrywal itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basienka 232323
Aha, nie napisala tego od razu kolo 6 zapewne jak doszla do domu, tylko po dwoch godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Napisałaś "Mnie pozwala wychodzic tylko w dzien! i to z kolezankami! Na wyjscie samej wieczorem w zyciu by mi nie pozwolil." Czemu twój facet ma więcej praw niż Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez był tam z kumplem i potem dosiadł się do nich jakiś starszy koles, nie był sam w towarzystwie dwóch dziewczyn - to róznica.. pewnie tez bym była trochę zazdrosna o niego, ale bez przesady, zrobiłas mu awanturę tak naprawde o nic... to po co mieszkacie razem?? i jak to możliwe, że zobaczyłas jego smsy na jego komórce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basienka 232323
Bo moj facet jest idiota! a zobacyalam, bo lezala na biurku i wibrowala co mnie zbudzilo. Myslalam, ze to moja. Odruchowo sprawdzialam tez jego i to byl sms w jego komorce.I z ciekawosci przejrzalam tez polaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia babo
dzwon do niej i spytaj chyba ze wolisz spokojnie spac (przy czym godzic sie na dalsze takie zachowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perhabs!!
jeśli juz Cie kiedykolwiek zdradził, albo ktorąś ze swoich byłych partnerek to nie wierz mu slepo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna igrająca z ogniem
Ale co to ma w ogóle znaczyć, że Ty mu na coś pozwalasz a on Tobie? To jakaś farsa! Gdzie jest szacunek i zaufanie w tym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojejjku
a ja jestem w szoku po tym co napisala Miyo123!:o co to ma byc, ze Twoj facet nie ma prawa wyjsc sam?! Ja piernicze, zajebisty zwiazek jak robisz mu takie akcje, w zwiazku powinno byc zaufanie jak go nie ma to po co byc w tak zwiazku i sie meczyc?:O patologia, nie jestescie swoimi wlasnosciami i nie macie prawa sobie takich rzeczy zabraniac ludzieee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, przesadziłas grzebiąc mu w telefonie... i dziwne, ze on o to nie zrobił ci awantury... bo to znaczy, że nie masz do niego za grosz zaufania.. a jaki sens ma związek bez zaufania?? Chyba nie ma żadnego sensu, więc radzę się rozstać. I jeżeli ty podejrzewasz swojego faceta o jakies tam szmery bajery z tymi dziewczynami - to drugi argument na to, że nie masz do niego zaufania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojejjku
dziwczyna igrajaca z ogniem, no dokladnie, po co oni tkwia w takich zwiazkach :o chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łojejjku - otóż to, święta racja.. dlatego problem tkwi w tobie, nie w nim.. i co on teraz robi?? odzywacie się do siebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem innego zdania, zachowalabym sie tak jak Ty, skoro ja po pijaku nie siedze (?) cala noc z kolezankami i kolegami w parku to dlaczego on ma to robic? W ogole taka sytuacja nie jest dla mnie do przyjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja jestem na "nie" jeśli chodzi o wspólne mieszkanie przed ślubem.. bo on nie ma co do ciebie póki co wielkich zobowiązań i może robić, co mu się podoba i z kim mu się podoba, a ty nie masz prawa mu tego zabronić. i gdybyście nie mieszkali razem, to pewnie nie byłoby większego problemu.. choćby dlatego, że na pewno nie przeczytałabyś tego smsa od tamtej dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×