Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

StaraBida

Babcia 400 zł czy żłobek 250 zł

Polecane posty

wiecie co, az dzwoniłam do mamy i pwoeidziałam, że jeśli nie odmówiła bo ma być jej głupio odmówić to ja moge bez problemu bo posłać do żłobka. I aż się wkurzyła,że tak pogłam pomyśleć... ona chce się nim zająć bo dla niej dobre i 100 zł dorobić, a przede wszystkim chce zacząć w końcu coś robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jasne rozruszają ją widzę że jesteś ograniczona umysłowo, to juz sie tu nie wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze babciA
Pewna ona 43 żadna babka nie marzy o tym, ot zgadzają się, bo dzieci im to proponują, bo jak tu odmówić, ale uwierz mi, że takie zajmowanie się żywymy, małymi dzieć mi jest ponad siły babć. Co innego jak dziecko przyjedzie raz na jakiś czas, a co innego robić ze swoją matki niewolnicę przykutą do wnuków, bo córusia jedna z drugą chca oszczędzić na opiekunce. takich bzdur to ja dawno nie czytałam... nie równaj wszystkich do tej swojej patologii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwalaja mnie tez komentarze, naprawdę moje zdanie jest takie zebys oddala do zlobka, jest w takim wieku ze na prawde kontakt z rówieśnikiem mu dobrze zrobi.Jak ktoras proponowała jak babcia chce sie widziec z wnukiem moze go przeciesz odbierac ze zlobka i na spacery z nim chodzic.przynajmniej ty juz nie bedziesz musiala po pracy chodzic. Ponad to dziecko pozniej lepiej sie zaadaptuje w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ooooooooooooo
taraBida nie przejmuj sie co niektorymi kretynkami na forum tak naprawde kazda jest madra a niech spojrzy jak o na ma i jak postepuje to twoja sprawa co zrobisz a nie kogos na forum one przeciez sa swiete:D same madrale tutaj siedza kazda zarabia po 10 tysiecy na miesac i ma nianke wiesz:P:D a tak naprawde co9 nie jeedna nie um ie trafic z palcemn do dupy i taka jest prawda ty masz obiwiazek zapewnic dziecku wyksztalcenie jedzie dach nad glowa przedewszystkim milosc czulosc i zroumienie a nie jak ktoras napisala start w dorosłosc mi tez nikt niczego nei dawal sama sie dorabiam a czasy sa jakie sa ludzie sa walniecie i tylko z zazdrosci dogryzaja innym ludziom a na cafe tak niestety tutaj bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony dla mamy ktora poszla na emeryture i siedzi w domu i sie nudzi to taki wnuk to skarb, i ma jakis sens dalszego zycia. Jesli jej zalezzy na zajmowaniu sie dzieckiem to zostaw malego z mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ooooooooooooo
to ze ktos ma dziecko tu musi go stac od razu na opikunke? mozeod razu opieka 24 h na dobe ? co za kretynki z co niektorych z was przeliczacie dziecko na KASE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze babciA
dwuletnie dziecko u babci będzie miało kontakt z rowieśnikiem ( dziecko siostry) i przede wszystkim DOBRĄ OPIEKĘ!!! opiekunka w żlobku nigdy nie zajmie się tak maluchem jak babcia Jesli babcia da radę z dwójką i jest chętna to nawet się nie zastanawiaj...jak oddasz do żłobka to za miesiąc wtlądujesz na l4, a za kolejny miesiąc na kolejnym L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władzia>m
Mój dwulatek chodzi do żłobka. Naprawdę warto, dziecki uczą od pierwszej grupy siadać na nocnik, bawią się, grają, wychodzą na spacery. Młody jak już z nim wychodzę na plac zabaw to nie zachowuje si e jak dzikus jak pozostałe dwulatki, potrafi integrować się w grupie, dzieli się zabawkami, nie bije, ale oddaje. Żłobek w wieku 2 lat to jest dobre rozwiązanie. Fakt na poczatku dziecię może Ci chorować,ale jeśli masz babcie w pobliżu to możesz te pozostałe 150zł dać babci kiedy będzie go pilnowała w chorobie. Ja jestem zdecydowaną zwoleniczkłą żłobków w tym wieku, bo rozwijają dziecko. Mój już dużo mówi, woła siku, w domu śpiewa piosenki ze żlobka, próbuje się z nami bawić w zabawy jakie się tam nauczył. CZasami jak po niego przychodziłam, nie chcial wracać do domu, bo właśnie tanczyli, albo z panią w coś grali. Ciagle mi w domu opowiada co pani zrobiła, a jedna z tych pan (a jest 4 na grupę) to jego niekwestionowana idolka. Przed żłobkiem miałam dla Młodego opiekunkę, to była moja koleżanka po pedagogice. I pwoiem Ci, ze choć młody ja bardzo lubił to jednak jak wychodziłam do pracy płakał, w żłobku tego problemu nie ma, sam ubiera sobie pantofelki i tyle go widzę. Poza tym z nianią był cały dzień sam, w zimię to tylko na chwilę na spacer i wracali, z dziećmi nie miał kontaktu i poprostu się nudził. Złobek niesamowicie rozwija dziecko, staje się samodzielniejsze. Moje zdanie takie: jeśli masz możliwość(bo niestety w tym kraju państwowy żłobek dostają nielicznie) to żłobek, w w razie chorób poproś babcie o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to juz na prawdę chamstwo żeby opowiadać że daje sie babci 400 zł a potem wychodzi że ona tą kasę musi wydać na żywienie dziecka, którym sie zajmuje :o w takim razie to jest wyzysk babci a nie żadna Twoja dobra wola :o Nie dość że 400 to żenująco mało za opiekę nad dzieckiem, bo wiadomo że np chorym dzieckiem też sie babcia zajmie, to jeszcze nic z tego dla siebie nie ma :o masakra, nie wiem jak wy tak możecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabuahahahahaha
Aniołek w kropki a ty co swieta:D milionerka z ciebie:p:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze babciA
Władzia>m nie zgodze się z tobą mam zupełnie inne doswiadczenia. do 2,5 roku sama zajmowałam sie dzieckiem: mówił pełnymi zdaniami, wołal siku, był bardzo towarzyski. Jak oddałam do żłobka to dla małego była trauma - chorował, ryczał ( co rano cyrk przed wyjściem) wreszzcie zaczął spowrotem lać w majty. Po dwóch miesiącach zatrudniłam opiekunkę - skończyły się ryki i choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem milionerką, ale sama nie chciałabym pracować za psie pieniądze i dlatego nie proponuję innym głodowej pensji. Skoro nie stać Cię na nianię nawet za najniższą krajową to znaczy że Ciebie też ktoś w pracy wyzyskuje i że Ty popierasz taki wyzysk bo robisz innemu człowiekowi to samo...i tak sie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poradzę bo nic nie
No ale jak chcesz dawać babci 400 zł to dawaj jej 400 zł PLUS pieniądze na jedzenie dla dziecka, na zabawki, pieluchy itp. Bo piszesz, że babci dajesz 400, ale potem że jednak ona ma z tego 100 zł :o to jest wyzysk i to jeszcze popełniany na własnej matce. To prawda, że dzieci w żłobku chorują, więc być może skończy się tak, ze oddasz do żłobka, a i tak babcia będzie z chorym dzieckiem siedzieć. Z drugiej strony, jak teraz poślesz do żłobka, to może za rok będzie łatwiej z posłaniem do przedszkola - bo kiedyś te ryki i histerie i tak cię czekają. Jeśli jednak upierasz się przy babci, to przynajmniej bądź wobec niej w porządku i dawaj jej 400 zł dla niej i osobno pieniądze na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabuahahahahaha
[zgłoś do usunięcia]Aniołek w kropki puknij sie dziewczyno w ten pusty łeb!!!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze babciA
Jeśli jednak upierasz się przy babci, to przynajmniej bądź wobec niej w porządku i dawaj jej 400 zł dla niej i osobno pieniądze na dziecko. Chwila chwila... moze babci powinna zapłacic stawkę rynkową według was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władzia>m
oczywiście że babcia- no widzisz a ja mam inne doświadczenia. Mój mały niesamowicie rozwinął się w żłobku i chodzi tam chętnie. Przez pierwsze kilka dni płakał fakt, ale po tym okresie, a trwało to zaledwie 3 dni, młody chętnie chodzi. I widzę różnice między nim, a dwulatkami na placu zabaw , które są w domu. Opiekunka owszem jest fajna jak dziecko malutkie i potrzebuje bliskości. Mój poszedł do żłobka mając 1,5 roku i dla nas był to strzał w 10. Pewnie zależy jeszcze jaki złobek, mój miał to szczęście , ze dostał się do najlepszego w naszym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mamtka
nigdy nie chcial piniedzy za opieke nad moim dzieckiem opieka dla niej to sama przyjemnosc czekala na wnuczke 6 lat i nigdy by nie wziela pieniedzy za opieke nad wlasna wnuczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poradzę bo nic nie
Niech jej płaci ile chce, ale skoro najpierw pisze, że daje babci 400 zł i że dla babci to jest dużo to można by pomyśleć, że babcia ma tyle dla siebie. A tu się okazuje, że ma z tego 100 zł, więc dla mnie to jest śmieszne. I jeszcze poparte argumentem "że się babcia rozrusza" :D Jakby moja mama miała na życie 1000 zł to raczej myślałabym jak jej naprawdę pomóc finansowo, a nie poprawiałabym sobie samopoczucia stówką za taką harówę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ja w ogole nie rozumiem waszego oburzenia, przeciez to babcia ktora chce sie zajmowac wnukiem, a nie zarabiać. gdyby chciala zarabiac to by sie mogla opiekowac innym dzieckiem za wyższa kwotę. Ja pierwsze slysze zeby placic matce za opieke, owszem dawanie wlasnie kase na jedzenie picie i rzeczy za ktore babcia bedzie kupowala dziecku rzeczy.a jesl babcia bedzie jezdzila do wnuczka to na migawke albo paliwo czy jak stac to na taxi. Rozumiem ze kupic babci jais prezent w podziekowaniu.Ludzie z jakich wy rodzin jesteście ze babcie chca zarabiac na wlasnych dzieciach. A jak wasi rodzice beda chorzy i niedolezni to co maja wam wlasnym dziecia placic za opieke? takie jest zycie nami sie zajmuja rodzice, potem pomagaja przy wnukach a na starosc my zajmujemy sie nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można pisać, że
stara kobiecia dorobi mp-cznie za taką cięzką pracę 100 zł, bo nie oszukujmy się, nawet młode matki przy jednym dziecku piszą, że już nie mają sił, a tu starsza kobieta i dwójka małych dzieci i jeszcze autorka bezczelnie pisze, że matka dorobi całe 100 zł, co jest wg niej dużo, buhahhaha Widzę, że dobrały się tu maciory, których nie stać na dziecko i tylko by je podrzucały całej rodzinie, bo to przeciez taka pociecha słodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie my mamy nianię do dziecka i płacimy jej pewną sumę, naszym zdaniem zadowalającą. A jeśli dzieckiem opiekuje sie babcia czy prababcia nie dajemy wcale kasy bo poczułyby sie obrażona, więc kupuję coś lepszego na dzień babci, albo na imieniny, albo w inny sposób sie odwdzięczam. Ale na pewno nie mówię nikomu że daję babci 400 zł kiedy ona musi je wydać na moje dziecko :o Niania zresztą też dostaje osobne pieniądze żeby miała za co kupić jeśli cos jest potrzebne dla dziecka a nie płaci za to ze swojej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra dziewczeka
ktoś tu napisał właściwie. Jeśli matka jako rencistka ma 1000 zł, to robienie z niej darmowej opiekunki, to nie żadna pomoc dla kobiety. Ja pomoc dla matki widzę inaczej, no ale może niektóre tak właśnie kochają swoje matki, bombardować matkę robotą i obowiązkami i żeby szybciej zeszła z tego swiata, bo bedzie mozna odziedziczyć stare mieszkanko lub jakąs inną ruinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władzia>m
oczywiście ze babci- jak twój synek miał problem z kilmatyzacją w wieku 2,5 lat w żłobku i się cofną to pomyśl, że podobny problem bedziesz miała jak pójdzie do przedszkola i co wtedy też go zabierzesz do domu i nie poślesz?Przecież niektóre 2,5 lenie dzieci już z powodzeniem chodzą do przedszkola. I to jest setno sprawy: żłobek czy przedszkole UCZĄ dziecko samodzielności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego nigdzie nie napisałam, że daję jej wynagrodzenie tylko że daje 400 zł które ona wyda w większości na dziecko a i tak sądzi że jej dużo daję!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Starej Bidy
dobry nikt wybrałaś, pasuje 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla niektórych to powinnam posłać dziecko do złobka tylko nie płacić 250 zł tylko 1000zł to mniej płacić za opiekę to hańba :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mnie było stać to bym więcej mamie zaproponowała, ale po 1 mnie ne stać a po 2 to ona sama by więcej nie wzięła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko Babcia........
To sie naprawde wierzyć nie chce, że dorosłym kobietom tak gówno z buzi wypada w każdej wypowiedzi :o Cudne mamuśki, takim dziecko potem swojego napewno nie zostawi :o Jak babcia faktycznie nie ma nic przeciwko, lubi spedzac czas z wnukami to TYLKO BABCIA!!!!!! Mnie i moja siostre wychowala babcia, zadne złobki ( ja bylam w jednym przez chwile, to wlasnie babcia w srodku dnia mnie stamtąd wyciągnęła- kiedy przechodząc obok zaszła odwiedzic a ja na jakichs lekach siedzialam po srodku dywanu i si ebujałam!! wiem inne czasy..ale od tamtej chwili byłam z babcia..). Juz do konca swych dni bede pamietac ta piosenke co mi spiewala zawsze, ile mi dala ciepla..chociaz narzekac jak to babcia lubila ;) to wychowala wszystkie czworo wnukow. Ja wiem, ze na taka pomoc ze strony mojej mamy jak i tesciowej nie mam co liczyc ( pomijajac odleglosc...) wiec zazdroszcze kazdej mamie co ma prawdziwa babcie co z wnuczkami posiedzi i "sprzeda im" swoje babcine mądrości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym chyba jednak
skłaniała się w stronę żłobka, mówisz, że babcia będzie miała "na głowie" w sensie będzie zajmowała się równocześnie roczniakiem i 2 latkiem, a jest to 2 dzieci, które mają zupełnie inne potrzeby i znajdują się na innych poziomach rozwojowych. To nie jest tak, że razem ich babcia posadzi i będą się bawiły, małe dziecko nie kooperuje z innymi dziecmi, bo jeszcze tego nie potrafi, co najwyżej z dorosłymi. poczytaj sobie Piageta, albo jakieś inne książki, zanim podejmiesz decyzję. Obarczasz mamę dużą odpowiedzialnością i ciężką pracą. Po za tym bywa, że w taki "związkach" przy takie pozornie nie dużej róznicy wieku, dzieci starsze zatrzymują swój rozwój, chcą miec tyle uwagi co dzieci młodsze, zdarza się, że przestają mówic, zgłaszac potrzeby ( w Twoim przypadku to nie problem) obniża się ich sparwnośc motoryczna, w dużej grupie Twoje dziecko z pewnością rozwinie się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×