20letnie mężatki.....Za mc biorę ślub a już żałuję!!!!!

Zamiast płakać czym sprawiasz mu przyjemność , ozczędzaj siły aby go przegonić, na drugi raz patrz z kim idziesz do łóżka i prezerwatywy sa tańsze niż wychowywanie dziecka.

czy ty myslisz, ze po slubie bedzie lepiej?..jesli cos to ja bym z nim zostala do czasu urodzenia dziecka i odchowania go na tyle, zeby poszlo do przedzskola..a potem spe...la...bez slubu jest latwiej... jak za niego wyjdziesz, to bedziesz miala pieklo... jak nie mozesz odwolac slubu, bo sie wstydzisz,to chorobe pojedz do gina i zasymuluj jakas chorobe i powiedz, ze chcesz przelozyc slub na pozniej...ratuj sie bo utoniesz!!!

Ja wyszłam za mąż w w ieku 21 lat urodziłam córkę bo byłam w ciazy ale prawdziwe zycie mnie przerasta skonczyłam niby studia i ogólnie ale w moim zwiazku jeste zalezna od meza finansowo i to mnie dobija moi rodzice wszystko dosłownie nam kupili mieszkanie itp pomagaja finansowo ale ja jeste ciązgle ublizana bo ty nic nie robisz itp bo przeciez chowac dziecko to nic i tez mam ochote wyrwac sie stad ale dokad tylko dom samotnej matki pozostaje pozatym ja niemam srodków zeby utrzymac siebie i dziecko wiadomo jakie sa sady czasem mysle tylko sznur gdybymmogła powtórzyc swoje zycie zmieniłabym je o tyle ze niewychodziłabym za mąż bardzo załuje jeste w wiezieniu we własnym domu nikim wkoncu

skąd się biorą takie kretynki jak autorka? uprawianie seksu z kimś, z kim chce się zerwać jest głupie, nieprawdaż? i to jeszcze seksu bez zabezpieczenia :o

wziełam ślub bedac doładnie w takiej sytuacji jak ty. NIE WYCHODŹ ZA NIEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lepiej samej wychowywać dziecko.

kłamiesz, na innym topiku pisałaś, ze jesteś z nim tylko dlatego że jest bogaty, atu że on mieszka u ciebie :-O a swoja drogą to zadziwiające naprawdę jak niektóre dziewczyny niszczą sobie życie na własne zyczenie :-O to jest zdumiewające wręcz :-O

nie wychodz za niego tylko idz do adwokata, prawnika napisz pozew o alimenty i niech płaci a ty sobie lepiej poradzisz bez niego niz z nim, zastanów sie, ja wiem ze dziecko ze slub, ze rodzina naciska, ze otoczenie ale to twoje zycie i to kochana ty bedziesz potem plakac, nie wychodz za maz aby zadowolic otoczenia, po prostu musisz byc odwazna i walczyc o siebie uwiez ze watro bo zyje sie raz i szkoda zycia na toksyczny zwiazek, odwagi babo:)

Napisałaś "Wiem z emusze wlaczyc" TAK ! Czasami o swoje szczęście (i dziecka) trzeba walczyć, bić się i boksować. Wiem, że nie jest Ci łatwo. Wiem, że się boisz ! Ale nie masz wyjścia - po ślubie będzie gorzej (wspólnota majątkowa, zameldowanie). Będzie Ci ciężko (dziecko) i dużo trudniej się rozstać. Dla mnie wygląda to tak - stoisz na krawędzi studni i mówisz wszystkim "Muszę skoczyć". Ale na dnie studni nie ma nic lepszego ... Trzymam za Ciebie kciuki. Proszę napisz za kilka tygodni że wyzwalasz się z tego i walczysz. Ja przeczytam to z wielką radością :) Inni też ! Powodzenia !

a rodzina Ci nie może pomóc ?

mam 2 koleżanki które wpadły w wieku 19 lat, urodziły, dzieci sa ich największymi na świecie Skarbami i całe szczęście nie wyszły za ojców swoich dzieci, też miał być ślub itd. ,ale przemyślały sprawę i teraz maja wspaniałych facetów z którymi pójdą do ołtarza jedna za miesiąc druga w przyszłym roku, teraz mają 24 lata i jakoś życie wynagrodziło im krzywdy. Uwierz mi lub nie,ale Bóg nie rychliwy ,ale sprawiedliwy i na pewno kiedyś będziesz szczesliwa. Obecny partner sie NIGDY NIE ZMIENI!!!! tacy ludzie nie przechodza metamorfozy na lepsze pomimo,ze urodzi sie Wam dziecko .

ja na Twoim miejscu oddała bym dziecko jakiejś parze, która zapewniłaby mu miłość i wzorzec pełnej rodziny, a sama ułożyła bym sobie życie na nowo, poszukała miłości i szczęśliwego związku.