20letnie mężatki.....Za mc biorę ślub a już żałuję!!!!!

20 lat, własne mieszkanie, brak jakiejkolwiek rodziny? To jeszcze napisz żeś po studiach i masz świetną pracę.

To nie jest żadne prowo... zresztą nie będę bronic tego co napisałam. TRak wygląda prawda. I tak jak ktoś napisał on mnie już złamał. I to nie raz... Jego cieszy moje cierpienie i to ze płącze. Nic sobie z tego nie robi.

To prowo a ja sie nudze w wakacje

wiesz co, ja gdybym miała nawet jakiekolwiek najmniejsze watpliwości co do wspólnego zycia z moim przyszłym mężem to bym była w stanie sprzed ołtarza mu zwiać i nie byłoby mi żal... ani gości, ani sali, ani żarcia... bo to moje zycie i sama na własna prośbę bym je sobie spieprzyła... i wtedy nie mogłabym mieć do nikogo o to pretensji...

no rzeczywiscie od gbura ktory cie bije to na pewno dostaniesz wsparcie psychiczne!!mowisz jak z nim zle w jedncozesnie go nie rzucisz bo chcesz WSPARCIA PSYCHICZNEGO.przeczysz sama sobie i az nie moge wytrzymac zeby Ci nie powiedziec,ze jestes durna!!!

nie napisąłam nigdzie że mam własne mieszkanie. Mieszkam z matką. Ona mi nie pomaga i nie moge na nią liczyć. ewentualnie na pieniadze to wszytsko

zapiete da sie odpiac. dla gosci to tylko jeden wieczor, a ty bedziesz w tym tkwic teoretycznie na cale zycie. latwiej ulozyc sobie zycie bedac panna z dzieckiem niz rozwodka z dzieckiem. po co si epakujesz w cos, z czego bedziesz sie musiala pozniej wygrzebywac?

a jak wyjdziesz za mąż to kto ci bedzie pomagał??

Skąd w ogóle pomysł, żeby być razem. Nienawidzisz go a jesteś z nim w ciąży? Jak to możliwe?? Uciekaj - wiem co mówię. Lepiej nie będzie NIGDY, tylko gorzej!!!

To wszytsko prawda, brakuje mi odawagi by się wyrwać ale wiem że to juz gdzies na mnie czyha, że na dniahc bede musiala sie spakowac kiedy ngo nie bedzie. Nie daje juz rady z tym człowiekiem pod jednym dachem

"...zapiete da sie odpiac. dla gosci to tylko jeden wieczor, a ty bedziesz w tym tkwic teoretycznie na cale zycie. latwiej ulozyc sobie zycie bedac panna z dzieckiem niz rozwodka z dzieckiem. po co si epakujesz w cos, z czego bedziesz sie musiala pozniej wygrzebywac?" - dokładnie! to w takim razie co chciałaś osiagnąć po napisaniu na forum??

oddaj to biedne dziecko,idz do szkoly czy do pracy,i uloz sobie zycie zanim spieprza ci je okolicznosci az sie we mnie gotuje jak widze ze tak ludzie sobie sami los tworza

bejb!! A czy ty oddałabys dziecko ? Powied ztak szczerze ? Potępiacie kobiety ktore oddzadzą dziecko ?

niewiarygodne, jakie scenariusze pisze życie. Wyrodna matka, przyszły mąż psychopata... Musisz gdzieś poszukać pomocy bo umrzesz nim się narodzisz.

jako samotna matka nie znajdziesz pracy,ten dupek z cala pewnoscia ci nie pomoze przy dziecki kase da taka sama jak bys miala z alimentow a w wtarz nie bedziesz dostawala bedac sama. gdzie Ty mieszkasz?sa tam jakies perspektywy??? bradzo wspoclzuje i zycze zebys dobrze wybrala

jasne ze bym oddala dziecko jesli mialoby mi one zrujnowac zycie no bo powiedz jakie masz plany,z czego bedziesz zyla,masz jakiekolwiek wyksztalcenie ?

pendzior nie mów że jestem wyrodna bo ja niegdzie nie pisze że oddaje swoje dziecko. Ale nie kwestionuj tego ze niejednoktornie bywa dla dziecka lepiej kiedy sie je oddaje niz gdyby zylo np wsrod patologicznych rodzicow. Tu gdzie mieszkam nie ma perspektyw, to mała miejscowosc. bed emusiala wyjechać. jeszcze nie wiem co to bedzie mam na to 5 mc. Wiem z emusze wlaczyc

w ktorym momencie Twoj facet zmienil sie na takiego dupka i czy naprawde nie bylo wczesniej widac ze ma sklonnosci do bycia suk**synem?

Mam średnie wykształcenie czyli to tak smao jak nnic. Nie bed emogla isc na studia w tym roku - ciaża.

wiesz ze musisz walczyc,to dobrze ale miej na wzgledzie swoje szczescie tez nie ma szczesliwych dzieci nieszczesliwych rodzicow,wiem co mowie widzialam akie pary ktore sie pobieraly bo sie wpadka zdarzyla,ale zadna z tych par nie jest szczesliwa jesli wpadka byla JEDYNYM powodem slubu

ta sytuacja miedyz nami trwa jakies 6 mc

kaktuswsercu, On miał na myśli Twoją matkę...:O

w tym momencie to ciąża jets jedynym powodem ślubu. Nie ma po co się oszukiwa cbo taka jest prawda. nie mam zadnych powodów by tego człowieka kochac bo on zwyczajnie nie daje mit akich powodów.

mialas jakies plany,marzenia zanim zazlas w ciaze?co chcialas robic w zyciu?czym sie zajmuje twoj facet?z jego prostactwa wnosze ze to jakis robol ponizej Twojego poziomu

mieszkasz z matką to niech ona go wygoni. chyba nie jest jej obojetne, że jakis dupek jej sie w mieszkaniu zalągł. a jak Ty uciekniesz to on co dalej z matka Twoa będzie?

dokładnie, miałem na myśli Twoją matkę. Jeśli wyjdziesz za niego, to za kilka lat nie będziesz mogła sobie tego wybaczyć. Jesteś jeszcze młoda, życie przed Tobą, a Ty chcesz popełnić samobójstwo?

kaktuswsercu, Masz 20 lat, masz przed sobą cały świat, a ty już się poddajesz. W ogóle jak mogłaś wejść w takie gówno, ok jesteś bardzo młoda, ale z każdym dniem tylko się pogrążasz, wyrzuć tego pasożyta ze swojego domu, no nie wiem jak wyjdzie z domu to go spakuj i szybko niech ktoś przyjdzie wymienić zamki. Zrób coś, bo zachowujesz się jak kompletna debilka.

Wybaczcie, nie było mnie bo pan policjant przyszedl na kontrol ;] Wiem ze musze uciekac. Boje sie tylko co bedzie dalej. Moja matka to dziwny tym kobiety. Sprawia wrażenie jakoby byla bardzo szczesliwa ze wydaje mnie z amąż i bedzie miala spokoj. Moim ogromnym marzeniem bylo zaraz po szkole pojscie do policji i podjecie studiów

losu.Ty zaplacisz za swoja glupote,kurwa masz 20lat i bedziesz sie babrac w pieluchach,przy boku jakiegos ostatniego huja.tego chcialas?

Kaktuswsercu -sama ze sobą najpierw dojdż do ładu, w Twoim życiu są same sprzeczności. Najpierw, mieszkasz z psycholem, mało tego u matki i nie patrzysz co ludzie mówią , nic Cię to nie obchodzi. Ale gdy zaszłaś w ciążę to już bardzo przejmujesz się co ludzie powiedzą, miejscowość mała ale do tej pory miałas to gdzieś. Wesela nie odwołasz bo gości nie chcesz zawieść, ale jednocześnie u nikogo nie możesz mieć pomocy i wsparcia, to kogo Ty zaprosiłaś na to wesele. Zaprasza się rodzinę i przyjaciół a więc ludzi na których możesz liczyć. Zrób TY lepiej porządek w swoim życiu a dopiero pomyśl o wychowywaniu dziecka. Gdzie to dziecko chcesz sprowadzić - do patologicznej rodziny??? Wyjedż gdziekolwiek teraz, z matka porozmawiaj po ludzku, ślub odwołaj a tych potencjalnych gosci weselnych wykorzystaj do pogonienia niedoszlego Pana Młodego.